A więc małe podsumowanie: ramę, kompletne kółka i stery miałem kupione "nowe" wiele lat temu i leżały dotychczas czekając na ten dzień, ich kosztu nie liczę bo go nie pamiętam. Pozostałe koszta:
- części, które widać na zdjęciach,
- dodatkowa sztyca POINT o większej średnicy (mocno się rysuje przy wkładaniu w stalową rurę, dlatego kupiłem sztycę z redukcją),
- dodatkowy szerszy wkład suportu,
- przednia przerzutka Sunrace R80,
- reduktor pod przednią przerzutkę,
- dwa nowe zatrzaski Accent X-Country czarne,
- owijka,
- trochę narzędzi: klucze do suportu, wolnobiegu, wyciskacz do sworzni łańcucha
Do tego miejsca koszt wynosi: 1007zł.
Cała niezbędna reszta jest już zamówiona poza pedałami - tego jeszcze nie podliczałem, rower powinien zamknąć się w 1500zł zakładając, że te ramy można obecnie kupić za około 550zł to całkowity koszt zamyka się poniżej 2500zł.
Do tego trzeba doliczyć buty i resztę ubrania.
A dlaczego nowe części? Cóż, nowy rower, nowe części - to tylko taka fanaberia, potem już będę mógł wymieniać je na używane wyższej klasy jeśli będzie to uzasadnione.
To, co widać na zdjęciach waży w tej chwili 9,36kg przypuszczam, że całość będzie około 2kg lżejsza od mojej poprzedniej szosy co może nie jest szczególnym osiągnięciem w dzisiejszych czasach lecz przecież ja z moim wiekiem, zdrowiem i gabarytami żadnych osiągnięć już nie zrobię jeździł będę wyłącznie dla własnej przyjemności i dla poprawy zdrowia.