Skocz do zawartości

Prekompilator

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Prekompilator

  1. 26 minut temu, wkg napisał:

    Pogubiłeś się doszczętnie. Ale nie chce mi się już tłumaczyć, że tym razem LGBT to Żydzi, masoni i cykliści, a za chwilę rowerzyści mogą dołączyć.

    A rozumiesz, że powiedzenie, że "wszystko jest przez Żydów, masonów i cyklistów" nie jest ani przeciw Żydom, ani masonom, ani cyklistom? To tak w ramach "doszczętnego pogubienia się".

     

     

  2. Godzinę temu, wkg napisał:

    Jeżeli czegoś nie wiesz, z czymś się nie zgadzasz - po prostu napisz to swoimi słowami. Bo w takie gierki nie chce mi się bawić ... 

    Nie wiem, czy rozumiesz, o co chodzi w tym powiedzeniu - że wszystko to wina Żydów, masonów i cyklistów. Używasz tego w takim kontekście, jak by to powiedzenie faktycznie miało wskazać winę cyklistów.

  3. Teraz, wkg napisał:

    Ty poważnie pytasz? Faktycznie trzeba Ci tlumaczyć? 

    Odpowiadam w kolejności zadanych pytań:

    Tak.

    Nie.

     

    31 minut temu, sznib napisał:

    To masz raczej złe wrażenie. Ostatnio siostra miała problemy z synem bo pieniądze podbierał. Okazało się ze dzieciaki z klasy się śmiały że nie ma markowych ciuchów, nowego modelu smartfona itd. i to nie że ich nie stać, bo szwagier dobrze zarabia, po prostu nie chcą dzieci rozpuszczać. Obecnie niestety małolaty są duuużo bardziej materialne niż np. za czasów mojej młodości (lata 90te).

    W klasach moich córek to nie występuje. Jakoś mam inne doświadczenia.

    Fakt, są dzieciaki, które się chwalą drogimi/markowymi rzeczami, ale nie za długo, bo wzbudzają tym zachowaniem politowanie.

  4. 7 godzin temu, KrisK napisał:

    Aktualne, tylko że skóra zmieniała się w markowego ciucha. Fura na droższą i ekskluzywną to już nie może być stara "będziesz miał wypadek" a już podrasowana honda to pełna wiocha. A komóra... Cóż nieraz droższa od   przedłużenia męskości, które wozi ta komórę.   komórka teraz to wyznacznik stanu społecznego. Jak masz nowego flagowca jesteś gość.... Do tego niefunkcjonalne buty za tysiaka i podkoszulek za kilka stów.

    Jakoś mam wrażenie, że teraz młodzież jest mniej materialna. Wynik dobrobytu - liczą się bardziej inne rzeczy.

    6 godzin temu, wkg napisał:

    Wiesz, Żydzi, Masoni i Cykliści.

    A wiesz, o co chodzi w tym powiedzeniu?

  5. W dniu 12.06.2020 o 19:07, KrisK napisał:

    Po pierwsze za późno zjechał do lewej. 

    To chyba podstawa. Pomijając błąd kierowcy - skrzyżowanie, ciągłe itp., to gdyby wcześniej widział tego rowerzystę, to by nie wyprzedzał. Ja wiem, że można mu z przepisów wygarnąć że tam nie powinien w ogóle wyprzedzać, ale wtedy mamy jedynie winnego, a nie znajdujemy prawdziwej przyczyny.

  6. Wczoraj w tym miejscu:

    https://goo.gl/maps/MyNZTC2prpbu1Jcp6

    facet trąbił na dziewczynę jadącą pod górę po prawej stronie.

    Krótki opis: jest to jezdnia jednokierunkowa pod górkę, jak pokazuje zdjęcie. Po lewej jest kontrapas, też jednokierunkowy, w dół. Po prawej są też wymalowane znaki, że rowerzyści mają jechać właśnie po prawej, a nie kontrapasem. Większość jeździ kontrapasem pod górę z uprzejmości i trochę wygody, ale formalnie nie powinni.

    Po dogonieniu i zwróceniu uwagi, że dziewczyna jedzie prawidłowo, usłyszałem "ale przecież obok jest ścieżka rowerowa", odpowiedziałem "tak, ale pod prąd - to ja jadę źle a ona dobrze" - zamknął okno i ogólnie się też zamknął.

    Miałem jakiś czas temu też sytuację w drugą stronę w tym miejscu, trochę wyżej, gdzie kontrapasa nie ma, ale są znaki o jednokierunkowości i że nie dotyczy rowerzystów:

    https://goo.gl/maps/1mC6T64pBPZYzZoX8

    Facet jadący z naprzeciwka darł się jakoś w stylu "gdzie pod prąd, qrv..."

    A - skoro już o tym miejscu mowa, to od razu też parę metrów obok:

    https://goo.gl/maps/xediNJuTVCL4Pyfc6

    wyjeżdżając jak gostek na zdjęciu w lewo zostałem strąbiony przez jadącego samochodem z lewej. Generalnie wielu kierowców ma problem ze skrzyżowaniami równorzędnymi.

  7. W dniu 5.06.2020 o 18:44, abdesign napisał:

    Nic, to twierdzenie ktorego nie jesteś w stanie udowodnić... 

    Wcale nie zamierzałem. Zresztą - chyba to żaden ewenement na forum, że ktoś stwierdza coś, czego nie jest w stanie udowodnić.

    Ale chyba nie jest dla ciebie zaskoczeniem, że ten sam dystans można pokonać w tym samym czasie zarówno z prędkością mniejszą, ale stałą jak i większą ale z zatrzymywaniem się? Czy to też byś chciał, żeby udowadniać?

     

  8. 5 godzin temu, abdesign napisał:
    6 godzin temu, Prekompilator napisał:

    I teraz taki kolarz stoi na światłach razem z samochodami, które później blokuje, a pani na holendrze z koszyczkiem popiernicza na luzie równym tempem ścieżką, która jest po lewej, nie ma świateł i w efekcie jest od niego szybciej.

    ta jasne.

    A co w tym takiego niesamowitego? Co z tego, że kolarz chwilową ma lepszą, jak go światła przytrzymają?

  9. Z tą szybkością na asfalcie to też jest różnie. Jest taka trasa (niejedna zresztą), gdzie jest dużo skrzyżowań ze światłami, ale tylko z drogami po prawej. I teraz taki kolarz stoi na światłach razem z samochodami, które później blokuje, a pani na holendrze z koszyczkiem popiernicza na luzie równym tempem ścieżką, która jest po lewej, nie ma świateł i w efekcie jest od niego szybciej.

  10. 2 godziny temu, KrisK napisał:

    Więc co do zasady jadę w kierunku w kórym jest ddr. Ale jest po drugiej stronie.  Teoretycznie mogliby się czepiać.

    Jeszcze kwestia co to jest "druga strona" - bo jak masz kilka pasów, szeroki pas zieleni, znowu kilka pasów, znowu zieleń i dopiero ddr to ja bym to uznał za osobną drogę.

    W skrajnych przypadkach rozejście się jezdni od siebie jest tak duże, że pośrodku można osiedle postawić - przykładem ul. Okopowa: https://www.google.com/maps/@52.2405625,20.9784424,18.75z

    Jadąc np. na południe zachodnią nitką nikt nie będzie przejeżdżał na wschodnią do ddr.

    2 godziny temu, ktos123456 napisał:

    Ale idealnie nigdy nie będzie.

    Nie musi być idealnie - niech będzie z minimum pomyślunku. Bez jakichś potworków typu przechodzenie ddr na drugą stronę a za kilkaset metrów z powrotem. Albo pojawianie się ddr i zanika co chwila. Mimo że chodnik ma 10 m szerokości.

     

  11. 14 godzin temu, KrisK napisał:

    To nie do końca jest mit i jak poszukasz orzeczeń sądów to znajdziesz dlaczego (i kiedy) nie musisz z niej korzystać.
    Jest wiele ddrek które ignoruję bbo sa szczątkowe albbo nie prowadzą tam gdzie chcę. Albo musiałbym przekraczać jezdnię kilak razy co wyraźnie wskazuje że nie prowadzą w kierunku w którym się popruszam.

    Piszę o ewidentnej ddr prosto w danym kierunku, tylko po lewej stronie i rowerzyście jadącym dokładnie w tym samym kierunku przez dłuższy czas. Jeżeli ddr zmienia stronę, później się np. kończy za 200m a ja jadę prosto, to wiadomo, że nie będę kombinował.

    Tu np. jest takie miejsce gdzie ddr zmienia stronę, kończy się niedaleko, a ja jadę już prosto po ulicy: https://goo.gl/maps/TV3GW5R3VhLNtLMX6

    A co do orzeczeń sądów, to jestem bardzo ciekawy.

  12. 6 godzin temu, ktos123456 napisał:

    Po pierwsze, nie masz prawa jeździć ulicą, gdy obok jest droga rowerowa.

    Kiedyś panował mit, że jeżeli DR jest po lewej stronie, to nie ma obowiązku korzystania z niej. Nawet było gdzieś długie, ciekawe uzasadnienie z prostym błędem logicznym.

    Godzinę temu, cienkun napisał:

    Z tego co widzę, to Warszawa to naprawdę stan umysłu ... :D

    Jeśli chodzi o interakcje z kierowcami w polskich miastach po których ja jeździłem, to jednak wygląda to całkiem ok. 

    Nie wiem, skąd ta opinia. Kierowcy są tu całkiem w porządku. A ten wstawiony filmik jest już całkiem wiekowy.

  13. Sam jestem przy podobnym wyborze i celują w meridę freeway 9200 - z obecnego roku są za 1999, z poprzedniego za 1799. Sprzedawca twierdzi, że różnica to jedynie trochę inna rama (ale nie lepsza, tylko inna), podstawka solidniejsza i lepsze uchwyty na kierownicy. No i jeszcze unibike jest - ale za prawie 2000, a ma to samo co merida. W meridzie podoba mi się kierownica - jest w miarę prosta, nie "wyjaskółczona" jak w innych trekkingach.

    Na osprzęcie średnio się znam, ale te wszystkie wymienione wyżej mają przerzutkę tylną Acera. Wszelkie manetki, obręcze itp. są dla mnie niewiadomą i to raczej taką za którą nie warto przepłacać.

  14. W dniu 17.05.2020 o 22:10, JKaleta napisał:

    Pytanie: Co się dzieje z funkcją tempomatu jeśli naciśnie się manetkę (aby przez chwilę jechać szybciej):

    1) czy Wasz rower przyspiesza od razu a po zwolnieniu manetki wraca do poprzednio ustalonej prędkości?
    2) rower nie przyspiesza a po zwolnieniu manetki tempomat się wyłącza?

    Jest jeszcze inaczej - pierwsze użycie manetki nic nie powoduje. Drugie użycie wyłącza tempomat i rower przyspiesza.

    Natomiast przy pedałowaniu moc się zmniejsza, po zaprzestaniu pedałowania tempomat wraca do poprzedniej prędkości.

    Osobiście nie używam tego ficzera - mam za mało mocy i prędkości, by jeździć po autostradach.

  15. W dniu 29.04.2020 o 09:37, dominik38 napisał:

    Niestety służyłby mi dodatkowo jako dojazd do Ochotniczej Straży Pożarnej w momencie wyjazdu do działań (dużo krótsza droga dojazdu niż w przypadku użycia samochodu). W związku z powyższym chciałbym się dowiedzieć od użytkowników forum, czy w przypadku osoby o przyzwoitej sprawności fizycznej technicznie możliwe jest osiągnięcie i utrzymanie prędkości przelotowej ~40 km/h przy wspomaganiu silnika ciągłym pedałowaniem?

    Jeżeli teren nierówny, to musi być rower przystosowany do takich prędkości w takim terenie + silnik MID.

    I tak, 40 km/h jest jak najbardziej do utrzymania - przy silniku w piaście i baterii 48 V to żaden problem. Z MIDem nie mam doświadczeń. Tylko że jak masz jechać 20 km do pożaru, to będzie to przy tej prędkości raczej wycieczka w jedną stronę - chyba że będziesz miał naprawdę dużą baterię.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...