Skocz do zawartości

akkwlsk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 623
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez akkwlsk

  1. Kiera jak kiera, opony plusowe do szwędania są super, mnie by tu najmocniej wadził amor 140mm, bo to się równa pchaniu przed sobą zbędnego kilograma. Nie wiem czy przy tym A2C da radę zastąpić go jakimś sztywnym widelcem, ale jeżeli koniecznie nie chcesz zmieniać roweru to rozważyłbym opcję koła 29+ z przodu i 29 z tyłu + właśnie sztywny wideł. To jest moim zdaniem recepta na idealny zestaw małego szwędacza :) 

    Albo sprzedać rower jak stoi i nabyć coś dedykowanego. 

    • +1 pomógł 1
  2. Dlatego napisałem "moim zdaniem" oraz "jak na mój gust" - czego nie zrozumiałeś? W zwykłych freeriderach po całym dniu w górach bolą mnie stopy bo po sezonie robią się miękke jak kapcioszki, w wersji PRO tego problemu nie mam, dlatego do jazdy terenowej zdecydowanie polecam wersję PRO. Do rekreacyjnej, jak już wspomniałem, zwykłe wystarczą z nawiązką. 

    Dziękujemy za rys historyczny. Jak słusznie przytoczyłeś, Adidas wykupił 5.10, zatem teraz jest to podeszwa Adidasa. 

    Kolega revolta ma wyjątkowo dobrze dobrany nick :D

  3. Najlepsza pod względem przyczepności jest guma stealth od Adidasa - te terrexy jej akurat nie mają, musisz szukać modeli 5.10 (five ten) 
    Moim zdaniem najlepsze są Freerider PRO, zwykłe freeridery mają zbyt miękką podeszwę jak na mój gust, ale do rekreacyjnej jazdy będą OK. Da się je kupić w cenie poniżej 400zł, tylko trzeba trochę poszukać i zapolować, bo cena ktalogowa to chyba akutalnie okolice 600zł (nie są tyle warte) 
     

    Potem jeśli chodzi o przyczepność długo, długo nic.

    Napisz jeszcze do jakiej jazdy te buty, bo jeśli do zwykłej, rekreacyjnej to polecam spróbować tzw. butów na deskorolkę - podstawa to płaska podeszwa, z minimalnym bieżnikiem (niewystającym), coś w rodzaju klasycznych Vans'ów. 

  4. To ja tylko powtórzę, po raz n-ty, że po to jest tyle typów i możliwości okołorowerowych, żeby każden mógł sobie dobrać co mu się żywnie podoba i nie marudził, a rozwiązania złe/dobre same się zweryfikują z czasem (niech pierwszy rzuci kamieniem, kto z radością wróciłby do kół 26" i staroszkolnej geometrii z długaśnymi mostkami i niskimi główkami w jeździe terenowej). A komu nowinki techniczne nie podchodzą, ten z radością niech przebiera w rynku wtórnym i woła się wszem i wobec fanem "retro" :) 

    Natomiast co do sinusoidy marketingowej, to jak kapitalizm długi i szeroki tak to działa od zawsze, nazywa się to chyba kreowanie popytu, moda - zwał jak zwał, i nic na to nie poradzimy. Alternatywą byłyby rowery typu łada niva lub inny UAZ, niezmienne w formie przez kilkadziesiąt lat.

    I jakkolwiek uśmiecham się na widok pełnozawieszonych graveli, tak nie śmiem wyrzucać temu czy innemu, że źle robi kupując takiego, bo to wszystko jest dobry kierunek tylko jeszcze przez rynek niezweryfikowany, ale dajmy sobie kilka lat. 

    Tematy napędowe to już tworzą epopeje tu na forum i nie tylko, także pozwolę sobie przemilczeć, singlespeed forever, god save the track bikes itd. ;) 

    Pokój ;)  

    • +1 pomógł 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...