kamikadze2014

no i jak, ma kto te hamulce (m315)? Kupiłem je na przód i tył i w sumie z klocami fabrycznymi jest tak o. Szału nie ma. Zastanawiałem sie czy po wrzuceniu półmetalików/ metalików coś się zmieni. Kupiłem metaliki na aliexpress na zasadzie 'bo czemu nie' i po wielu km tył jak i przód ślizgały się niemiłosiernie nie docierając się a 'szkląc' powierzchnie klocków. Klasyczne czyszczenie, odtluszczanie wszystkiego co mozliwe, scieranie klocków papierem, przygotowanie do ponownego założeniai znowu klapa. Załozyłem z powrotem żywiczne i znów wróciło normalne hamowanie. Myslicie ze to chiński szajs czy moc hamulców, a raczej ich brak nie pozwoliła wgryzc sie klockomw tarczę i porządnie dotrzec. Pytam przyszłosciowo co by nie wywalic w błoto kasy na półmetaliki które tez będą się ślizgać. Hamulce oczywiscie odpowietrzone i zdrowe, bez wycieków/

rzeczywiście, z tego wszystkiego nie dodałem foto- już jest. Masz racje, w planie mam zakup zestawu torxów ale ten chciałbym kupic 'na juz' jednorazowo. Zestawiku poszukam trochę dłużej edit: już rozwiązane- może komuś sie przyda- torx t10

Szybkie pytanko- potrzebuje kupic srubokret zeby odkrecic srubeczki zaznaczone na foto. Duza po srodku ktora mnie nie interesuje to torx t15- a te 2 po bokach? tez chyba torx- 8? 10? ma ktos pewnosc co to za rozmiar? Pozdrawiam

Pompka raczej ok. Ustawienie sagu wskazywało na odpowiednie napompowanie. Podczas jazdy poprostu było czuć miękkość. Lubi bardzo nurkować i jest czuły az zbytnio. Tak jak pisze Hanzo- w tych modelach na twardosc pracowała sprezyna plus cisnienie. Ważę 88 + jakis bagażyk na plecy wiec zdecydowanie cos twardszego trzeba znalezc. Dzięki za stronkę ale nic tam mi nie podchodzi.

beto 002- aktualnie wyzionęła ducha

dochodziłem do max mozliwosci tego modelu- 190psi

Witam! Rozebrałem amora jak na foto. Jest tam jedna sprężyna (czerwona- jak sądze negatywna). Czy to od niej zależna jest twardosc amora? niezaleznie ile dopompowałem amor był mega miękki. Jest szansa na znalezienie takiej sprezyny o innej twardosci czy to gdzie indziej moze lezec problem? Pozdrawiam

pasta do tłoczków i cylinderków zakupiona. Wyjąłem jeden tłoczek i uszczelkę, poczysciłem, wysuszyłem i na sucho je spasowałem. Ewidentnie uszczelka nie obejmuje tłoczka całą swą objętoscia (zaznaczam ze nie oczekuje tu scisku bo tłoczek ma sie przecież luzno poruszać)- jest wyczuwalny luz i niepełne objęcie tłoczka. Myślicie, że to normalna opcja?

gdzies przeczytałem o domowym sposobie własnie na tłoczki hamulcowe- pasta do zębów i polerka czystą szmatką warto na próbe czy polecasz jakis konkretny środek

tarcze to osobny temat, z pewnością do wymiany ale póki widać, że uszczelki nie domagają to wiem gdzie przyczyna. skom25 - myslisz, że warto spróbować ze smarem? ma jakieś wieksze wlasciwosci uszczelniajace czy tylko smarujące?

dzieki za wszystkie odpowiedzi w temacie. Niestety temat okazał się czyms gorszym. Pozostawiłem hamulce odpowietrzone i wyczyszczone na kilka dni po czym zacisnąłem klamkę a z zacisku poszły bąbelki - to samo co w tym filmie: LINK Przykra sytuacja.. czeka wymiana uszczelek na które nie wiem czy sie zdecyduję. Bardzo słabo tym bardziej, że chciałem na dniach pojezdzic a w poblizu zadnych ciekawych propozycji zamiennych. Firma GG Trading wyrabia uszczelki tylko pytanie czy wszystko bedzie odpowiednio spasowane...

półmetaliki są nowe. Zakładałem je na wymytą tarczę a zaciski były bez oznak wycieków

zgadza sie ale tak jak napisałem- nawet niedotarte klocki powinny juz pozwolić na jakieś bezpieczne hamowanie. W tym momencie przy pełnym scisku klamki koło potrafiło się zatoczyć. Zwiekszenie temperatury tarczy/ deszcz sprawiały ze hamulec delikatnie sie budził ale nie na poziomie XT! testowałem już przez kilka wypadów. Nic no, wczoraj wypompowałem tłoczki, wymyłem, przesmarowałem i uzupełniłem olejem mineralnym cały hamulec. Kwestia odpowietrzenia i jutro przetestuje z klockami metalicznymi.

staram sie wychwycic okiem 'na sucho' i nie widzę by były jakieś znaczące różnice w wysuwaniu sie tłoczków w obydwu zaciskach. Pomijam ze przed zalewaniem wyciskałem tłoczki na maks ich mozliwosci i czysciłem patyczkami do uszu i denaturatem.

formula 180/160 czyszczone i wypalane- sprawdziłem suwmiarką. Trzymają się. Inna sprawa, że na nich były wspomniane wczensiej m445 i hulało.

witam! Hamulce xt 775/ zalane niedawno nawet kilka razy na rozne sposoby/ klocki wyczyszczone i wypalone/ tarcze wyczyszczone i wypalone. Brak sladów wycieku na zaciskach/ klamkach. Hamulcom brak mocy... ewidentnie. Klamka twarda (sądze ze to nie zapowietrzenie).Poprzednie m445 były mocniejsze nawet przed dotarciem klocków. W XT ciezko zablokowac koło (tył- przód prawie w ogole nie działa) i musze naprawde sie wysilić. O hamowaniu jednym palcem moge zapomniec. Kilkukrotnie juz demontowałem/ przelewałem/ wypalałem klocki/ sprawdzałem co jest nie tak.... i nic. Tył na metalikach działa jako tako- przód nie istnieje. Dzis wyjałem klocki po dniu jazdy i docierania. Jak widac klocki maja nierównomierne znaki wytarcia. Macie pomysł co z nimi nie tak? Nie chciałbym bawic sie w rozkładanie klamki i zacisku na części pierwsze... Pozdrawiam

szukałem rozwiązania problemu i w sumie przypadkiem trafiłem na ten temat. Masakra. Dołączam sie do niezadowolonych klientów. Beto Sp-002 za 65zł. Użyta DOSŁOWNIE 10 razy. Najpierw objaw taki jak u mo2- szpilka która sie wkręca nie dochodziła do zaworu i go nie dociskała. Później doszło syczenie i uciekanie powietrza gdzieś bokiem z główki. Co ciekawe pompka rolson z tesco nieprzeznaczona do amortyzatorów dopompowywała do jakiejś wartości. Rozlozylem na czesci pierwsze Beto, poczysciłem i nasmarowałem solidnie ŁT43. Objawy nadal te same. Nie dociera do mnie ze po kilku razach pompka wyzionęła ducha...... (niestety paragon wyparował ) Chciał człowiek kupić troche taniej a sumując wydam łącznie równowartosc solidnej- markowej pompki...

super. Dzięki za informację. Liczyłem na to że będzie opcja z podkładką redukcyjną lub jakaś nieinwazyjna metoda na zwiększenie skoku. Pozdrawiam

dzięki. A możesz odnieść się jakoś do tego: http://forums.mtbr.com/shocks-suspension/changing-travel-fox-f80-100-forks-89035.html

przepraszam za odkop ale szukam info nt wersji 80mm- rozumiem ze rlc to wersja z kartridżem uniemożliwiającym zwiększenie skoku? Pozdrawiam

dzieki za odp ale wykładając +/- 600 zł za amortyzator wolalbym mieć pewność co do tego tematu. Na forach znalazłem wzmiankę że do 2009 r były ślizgi z tworzywa a pozniej już teflony. Dlatego chciałem rozwiać wątpliwości.

Witam! Jak w temacie: interesuje mnie zakup r7 (relacja cena/waga) ale w kilku miejscach doczytalem o rocznikach w ktorych to montowano slizgi z tworzywa przez co o wiele szybciej łapały luzy. Czy wie ktos jakie to byly roczniki? Pozdrawiam

cusik takiego jak poniżej. Adapter Jest oczywiscie odwrotnie (góra- dół) bo w standardowym ułożeniu klocki łapaly tylko kilka mm tarczy. Posiedziałęm trochę i znalazłem coś takiego: http://rowerowy.com/sklep/czesci/adaptery/is-post-mount/prod/kSMMAf160PzA Temat do zamknięcia?

nigdy nie miałem nic wyżej od 160mm tarczy więc tematu nie ruszałem- nie jest przypadkiem tak że przedni adapter jest na dwa rozmiary tarczy?

Oj niebardzo. Kupować też nie chce bo były plany na przeskok 160>180. Ale w sumie jeśli 165 byłoby ok, to wystarczy przekręcenie adaptera i można by wrzucić 185. Teraz pytanie czy 165 bedzie ok? Naprawdę nigdzie nie ma takich oficjalnych informacji nt temat? Widzę, że ludzie bawią się jeszcze w podkładki na adapter. Może zakup adaptera pod 140mm + podkładki załatwi temat?