No cóż ja pisałem wszystko z perspektywy użytkowania roweru Lazaro przez moją dziewczynę. 3000km rocznego przebiegu jazda po asfalcie lasach i 600km z sakwami po mazurach. W skrócie bardzo dobry rower za tą cenę. Łańcuch się szybko rozciagnął. Na 10 sklepów w mojej okolicy może jeden nie naciąga na dodatkowe koszty oraz obsługa jest kompetentna. Dzięki temu nauczyłem się wszystko przy rowerze robic samemu. Nie mam interesu żeby polecać produkty lazaro kands. Po prostu z mojej perspektywy są bardzo dobre. Ubolewam nad tym że w mojej okolicy sprzedawcy to w większości kanciarze bo wolałbym zostawić kasę u nich a nie w internetach poza tym wyżej wymienione rowery są składane w Polsce więc można dać pracę Polakom.
Wszystko super ale do tej ramy eries nie jestem przekonany. Wydaje mi się ona krótka, mało jest zdjęć w aukcji. Dlatego ciężko doradzić na 100% która będzie lepsza. Przydałaby się jakaś konkretniejsza recenzja Jeśli chodzi o objezdzanie kolegów na podjazdach to myślę że to po prostu dzięki Twojej lepszej nodze. Chociaż hydrauliczna blokada skoku też w tym pomaga
Oczywiście że Wymienialem korbę przynajmniej 3 razy. Bez sensu jest pisanie o czasie. Ważniejszy jest przebieg wraz z warunkami użytkowania deszcz, mróz błoto, sposób ustawiania biegów. Ja jeżdżę w każdych warunkach 365dni w roku. I o dziwo rower nie rozleciał się Ostatnio bawię się w wymiane łańcucha co 500km ale powoli stwierdzam że to strata czasu.
EDIT: Bez sens wysłało tylko połowe posta co chcialem napisac. Kończąc myśl, nie ma co się bać tych rowerów. Nie wyglądają może one tak pięknie jak te markowe ale osprzętowo po prostu powalają te bardziej znane marki. Nie mogę zgodzić się na podstawie własnego doświadczenia że jesli kupi się cos 3x droższego do roweru to trzy razy dłużej będzie działać. Kolejny przykład suport hollowtech już się odzywa a ma przejechane może 4000km. Gdzie w suporcie na kwadrat taki przebieg to pryszcz.
Rower kupiony 8 lat temu. Dodam że wtedy unibike dawał osprzęt jak kands w cenie 1350zl w sklepie stacjonarnym bez żadnych negocjacji. Teraz model evolution to zupełnie inna pòłka cenowa. Oczywiście że takie rzeczy jak zużycie trzeba brać pod uwagę. Kupiłem drugi rower z korba xt suportem hollowtech kasetą xt i lancuchem xtr. Porównujmy tylko wytrzymałość na zużycie a nie wagę i przenoszenie mocy. W wypadku zuzycia cena korby xt 550zl łańcuch 150 kaseta 200zl. na razie Wymienialem tylko łańcuch, więc nie jest źle. Dla alivio: korba 150 łańcuch connex 50 kaseta hg50 50zl. Razem 300zl. Jeśli się dużo jeździ to kasetę i łańcuch trzeba wymieniać przynajmniej raz w sezonie. Sam mam porównanie zmiany biegów alivio w lazaro dziewczyny i kilkuletnie deore w swoim. Dobrze wyregulowane alivio niczym nie ustępuje deore. Takie są moje doświadczenia, do zwykłej jazdy nie do wyścigów napęd klasy alivio w zupełności wystarczy. W wyższych grupach płaci się po prostu za wagę i sztywnosc na pewno nie za wytrzymałość.
Stare deore to jest to samo co nowe alivio więc brac alivio. Oczywiście że te rowery są doskonałe żeby robić dużo kilometrów. Pod tym względem na pewno njeraz są gorsze od rowerów za grube tysiące. Nie Po prostu nie są tak wylajtowane jak te droższe. Ja unibike evolution na osprzecie alivio i piastach acera przejechalem 30tys i dalej jeżdżę. Standardowo wymiana napedu co kilka tyś kaseta, łańcuch, korna.
Oczywiscie ze znam u mnie w robocie jest tluscioch co nie je miesa. Natomiast wpieprza te zupki chinskie, tajgery, slodkie napoje, pozatym wuchte makaranow itp. Jest nabity gruba bela
Przeczytajcie kilka stron wcześniej temat. Albo sami się wysilcie i podajcie jakiś link z rowerem co wam się podoba. Odpisywanie caly czas to samo jest nudne jak jazda samemu 15km/h
Ale osprzęt w kazdej firmie jest ten sam. Nieważne czy to Kross, Giant, Kands, Unibike, Author. W każdej marce osprzęt marki shimano reguluje się w taki sam sposób. Chodzi tylko o politykę danego sklepu do przygotowania do sprzedaży danego produktu