Skocz do zawartości

Krzysztof87

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Krzysztof87

  1. Wyjdę na "leszcza", ale według mnie jeśli jest się amatorem, jeździ się rekreacyjnie bo chce się schudnąć, to nie warto zawracać sobie głowy tymi całymi strefami tętna. Czytałem o tym, ale nigdy ich nie liczyłem i mimo tego chudnę. Od maja już ponad 10kg (zaczynałem od 88,5kg przy wzroście 177cm, wczorajsze ważenie: 78,4kg). Jeżdżę 3-4 razy w tygodniu po około 30km. Skrupulatne trzymanie się stref tętna to tak jak z liczeniem co do grama składników odżywczych gdy jest się na diecie. Wg mnie zupełnie zbędne. Trzeba po prostu jeść zdrowo, w umiarkowanych ilościach i zrezygnować ze "śmieci". To samo z jazdą na rowerze - nie ważne jak, bo każda aktywność jest dobra.
  2. Witajcie. 21 lipca pisałem w tym temacie, że do 10 sierpnia chciałbym zejść poniżej 80kg (wtedy ważyłem 82,6). Udało się. Dzisiaj rano waga wskazała 79,3. Tym samym od maja, czyli od początku mojego odchudzania wspomaganego jazdą na rowerze zrzuciłem 9,2kg (waga początkowa to 88,5kg). Następny cel: poniżej 75kg do końca września. Oczywiście napiszę czy udało mi się go zrealizować.
  3. To teraz ja się pochwalę. Wzrost: 177 Waga na początku maja: 88,5 kg Waga obecnie: 82,6 kg Może wydawać się mało (przeciętnie 0,5kg na tydzień), ale przez cały maj robiłem coś w rodzaju okresu przygotowawczego, ostatni raz na rowerze jeździłem 6-7 lat temu, poza tym nigdy nie byłem jakoś nadzwyczajnie aktywny, co widać po wadze 88,5 kg przy wzroście 177. W maju były dość krótkie wycieczki, góra 3 razy w tygodniu, no i przez miesiąc schudłem tylko 1,6 kg. Obecnie jeżdżę 4-5 razy w tygodniu po około 30km. Specjalistycznej diety nie stosuję, nie mam na to czasu. Po prostu staram się jeść nieco mniej i zdrowiej. Jem 4-5 posiłków na dzień, całkowicie zrezygnowałem ze słodyczy i przekąsek, czyli słodkich gazowanych napojów , ciastek, batonów, słodkich bułek, chipsów itd. Planuję do mniej więcej 10 sierpnia zejść do 80kg, do końca września 75kg. Zobaczymy jak będzie...
  4. Witajcie. Chciałbym zapoczątkować pewien temat, mianowicie prędkość jazdy pod kątem odchudzania (spalania tłuszczu). Co lepsze: spokojna jazda 15km/h ale nieco dłuższa, czy jazda bardziej intensywna ale krótsza? A może jest to bez znaczenia? Oczywiście wiem, że intensywniejsza jazda powoduje że spalamy więcej kcal i budujemy mięśnie, ale interesuje mnie prędkość wyłącznie pod kątem spalania tłuszczu. Gdzieś czytałem, że lepsza jest spokojna jazda stałym tempem i w miarę ciągłe pedałowanie, ale nie wiem ile w tym prawdy. Co myślicie na ten temat?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...