Witajcie,
Od dwóch lat "wciągnęło mnie" w wycieczki rowerowe po mojej okolicy, są to głównie drogi asfaltowe, choć i zdarzało mi się jeździć drogami utwardzonymi wysypanym tłuczniem ewentualnie drogą wyłożoną płytami betonowymi. Rower to MTB na kołach 2.25 cala. Maksymalne odcinki jakie robiłem dochodziły do 96km. Nie jestem w stanie przekroczyć 100km. Szeroka opona na takich odcinakach nie pozwala na komfort w dalekich trasach.
Na nadchodzący sezon zakupiłem sobie rower szosowy. Ale wąski profil opony, mam pewne obawy, mianowicie jak takie koło radzi sobie na naszych ścieżkach rowerowych, gdzie co kilkadziesiąt metrów uskok związany z podjazdem. Czy takie koło wytrzyma sezon ? Czasem mam wrażenie że ścieżki rowerowe projektują i budują ludzie którzy nigdy rowerem nie jeździli. A niestety z tego co mi wiadomo jeśli w kierunku jazdy wzdłuż drogi biegnie ścieżka rowerowa rowerzysta ma obowiązek korzystania z niej. O ile można przy planowaniu można ominąć drogi szutrowe o tyle coraz więcej ścieżek rowerowych i wzdłuż głównych dróg asfaltowych są ścieżki często wątpliwej jakości.
Prozę o wasze opinie.