Witam, od niedawna mam epicona sf11 z manetka.. I tu właśnie problem, Otóż pewnego dnia na asfaltach zablokowałem go, później odblokowalem klikając manetke, jednak okazało sie ze nie odblokował sie amor.. Po odkręceniu capa na goleni okazalo sie ze jakby nie dociąga odpowiednio tej zębateczki podczas odblokowywania. Wcześniej ani razu nic takiego miejsca nie miało.. Macie jakieś pomysły? Amorek ma zaledwie 500km 60%góry 40asfalty, dodam też ze zdarzalo mi sie wjeżdżać na wertepy z blokadą- choć niewiem czy to może mieć wpływ.. Pozdrawiam
edit: dodam jeszcze ze sama manetka klika normalnie, po zablokowaniu mozna klikac lecz nie przynosi to zamierzonych efektów, po odkreceniu capa odblokowałem go i jezdze z odblokowanym, gdybym teraz ją nacisnął to by zablokował sie, lecz by odblokowac znow musialbym rozkrecac..