Po osłabieniu w ubiegłym tygodniu dziś po burzy o zachodzie słońca ostro 30 km/h. Niezależnie od terenu licznik miał nie zwalniać poniżej 20 km/h. Wyjątek stopy na foto. Trochę po ciemku w błocie potaplane, jak jechałem na klatkę szok jak bardzo błotniście było. Potem trochę znów walki z amortyzatorem, już chodził nieźle ale po burzy jakoś znów się przyciął