Zgłaszam się Jeżdżę, mój rekord to -23 °C było fajnie słońce świeciło, śnieg chrupał pod kołami bardzo głośno, a ja opatulony cieplutko, tylko trzeba było uważać by ciepłe wilgotne powietrze z nosa nie dostało się na okulary, bo zamarzały i w sumie dobrze je zabezpieczyć, bo jak nie to po drucikach przejdzie mróz tak, że aż bolą gdy dotykają ciała.