Skocz do zawartości

Sansei6

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    200

Zawartość dodana przez Sansei6

  1. Wizytaz z rowerkiem najmłodszego w serwisie - problem z linka hamulca, potem w innym sklepie w końcu kupiony, tylny błotnik, motaż zmiana błotników u młodych, jazda ze starszym na mecz ligowy, przemoknięcie i powrót...no trochesie pokręciło, choc głównie nieduże dystanse z cześtymi przystankami....a mzoe jeszcze zaraz coś wyskoczy, bo już burze przeszły
  2. Z najmłodszym ponad 7 km kręcenia, nauka awaryjnego hamowania, o roboczym standardzie nie wspominam ;-)
  3. Aż mi smaka narobiliście na te truskawki ;-) też pamiętam, tylko nie mam jak fotek z telefonu wrzucić...
  4. Bo granicą Królestwa Polskiego
  5. Póki co w 3 pokolenia, męsko, sieldlecki rajd rowerowy, ale tylko 30 km, choć dzień się jeszcze nie skończył
  6. Właśnie wróciłem z nocnej eskapady, po rodzinnych stronach, w których już nie mieszkam, 2 h i 30 km zrobione
  7. Mało ale jednak śmiganie na nowym napędzie, żyleta, roboczy standard i po różne rzeczy do nowego akwarium młodego
  8. - hak ramy aluminiowy, - przerzutka tył S-H ARD 4000 Alivio, - kaseta Shimano CS HG 51- 8, - łańcuch Shimano HG-93 114 ogniw 9rz, - mechanizm korbowy AFCM 361 170x42x32x22 (Hyoperdrive - nie wiem o co w tym chodzi?), - ogniwo złączne QR, - linki, pancerze, końcówki, - przerzutka przód ShimanoTZ 30 31,8mm; - olej teglon plus; - łyzki do opon JET 9720 Bardzo paździerz kupiłem?
  9. Powrót rowerowy z serwisu z nowym całym napędem, przerzutkami, linkami i co tylko. Później jeszcze z młodymi kilka km, póki co delikatnie żeby się trochę ułożyło wszystko
  10. Dziś do pracy, a po pracy do serwisu i Hex tam został do jutra na pełną wymianę napędu i przerzutki...
  11. Rodzinniei spacerowo na i z działki ale miałem jeszcze indywidualny sprint offroadowy dobre 20 min na maxa, wyciśnięte 8 poty tym bardziej, że napęd nadal nie wymieniony i chwilami na zbyt cieżkich, a chwilami na za lekkich przełozeniach, ale aby do przodu w dół i w górę
  12. Bo w końcu weekendzik i chwilka odstresowania po pracy
  13. Bo mój wiosenny powrót do domu dzis wygladał tak
  14. Dzis pierwszy raz z najmłodszym na działke i z powrotem... jego sukces, na działce jeszcze regulowanie jego błotnika i moich hamulców z przodu, piekna pogoda, czuć juzbyło jazsno, na powrocie tylko co przed burzą i to jaką!
  15. Bo całe stadko na wypasie... niby wiosna, a 24 C w cieniu i idzie burza
  16. Bo w końcu możemy we 4 jeździć bez bocznych kółek czy pasażera za plecami
  17. Ja plus młody i najmłodszy z 10 km po mieście za róznymi sprawami, oczywiście najmłodszy nawet na najszerszym przejeździe o cos zahaczy...ale dobrze, że sam chce jeździć..
  18. Roboczy standard, pierwszy raz odebranie najmłodszego na jego 2 kółkach, a potem jeszcze prawie godzina kręcenia we dwóch
  19. Dziś po za roboczym standardem w opadającej mgle rano, szybki wyskok z młodym na badania, potem popołudniowa przejażżka z najmłodszym i młodym... no i wieczorem jeszcze odebrałem rower żony z na prawy, po tym zmasakrowaniu tylnego koła...czyli sporo rowerów w ciągu dnia w różnej formie... km może i nie za dużo, ale czasowo sporo.
  20. Roboczy standard, dodatkowo doturlanie sie pod wiatr do serwisu i powrót, a na koniec... przeniesienie roweru zony do serwisu, bo po tym co zrobiła ze swoim jednośladem... nie dało się jechac, tylne koło zmasakrowane... rower pozostał w serwisie... w sumie teraz to najgorszy okres w roku z naprawami rowerów...
  21. Trocherodzinnego pedałowania, podtrzymywanie passy najmłodszego do jazdy... i zgodn napedu w moim Heksie... wplatanie się przerzutki w szprychy i pełna blokada, dobrze, ze tuż pod domem
  22. I masz odpowiedź, to przez wiatr. Rano w piknym słoneczku jeszcze z młodym do przedszkola, a po południu piękne wiosenne moknięcie w dosć zlewnym deszczu.
  23. Bo najmłodszy po roku namawiania, w końcu dał się przekonać, by ponownie wsiąść na rower i jeździł do zachodu słońca elkaziorro... ty fotki z jakiegoś katalogu bierzesz?! wow!
  24. Po za roboczym standardem... 2 h z najmłodszym, który dotąd opierał się jeździe na rowerze... udało się nawet z 5 km wykręcił
  25. Bo ciemno w lesie, a na drzewie znaki widać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...