Skocz do zawartości

Sansei6

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 782
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    207

Zawartość dodana przez Sansei6

  1. Wyszło tylko zdemontowanei rowerów z wieszaka rowerowego na hak i wieszaka i takie tam ogólne oględziny sprżetu czy jest ok... nie było jakosza bardzo sił na jazdę po powrocie
  2. bo Karol chyba chciał się przejechać
  3. Przeczyszczenie i posmarowanie łańcucha i amortyzatora po jednych wczasach i tuż przed dzisiejszym wyjazdem na kolejne, ktoś płynie na rowerową środę w Karlskromie?
  4. W upale awaryjnie do pracy i powrót potem na działkę , nad Zalew i szybki powrót z lodami.... pewnei ponad dyszkę wyszło a burze tuż tuż
  5. Dziś tylko demontaż rowerów z wieszaka rowerowego na hak i kurcze żony rower obtarty paskami, będzie nie wesoło z jej wypieszczonym pojazdem
  6. Wieczorne, chyba pożegnalne 16 km rodzinnie po okolicy.
  7. Rodzinnie po Stegnie, ponad 10 na pewno wskoczyło a w sumie ponad 50 na tym wakacyjnym wypadzie...
  8. Kilka wyskoków po nadmorskiej okolicy rodzinnei z najmlodszym.... ważne, że się nie poddaje i km nabija
  9. Zakładanie łańcucha? A to już wujek google nic nie podpowiada? Rodzinnie jazda po okolicy, przerwana ulewą... ledwo 10 km, tempo chyba wolniej niż spacerkowe....masakra. Moz ejeszcze coś samotnie wieczorem lub z młodym w większym tempie...
  10. Nocne 10 km z młodym, zobaczyć czy miasteczko żyje... raczej śpi i trochę laskiem
  11. Rodzinnie po lasku godzinkę jazdy terenowo
  12. bo taki klimacik tylko w nadmorskich lasach
  13. Pomimo wcześniejszych perypetii z autem ponad 400 km z rowerami na wieszakach i nocne już 10 km juz na rowerze po Stegnie plus plaża.
  14. Roboczo, do Lidla, na działkę i powrót...koło 20 wskoczyło
  15. Spodenki i koszulkę rowerową z Lidla, a co tam, zobaczymy
  16. roboczy standard i wieczorkiem z młodym około 30 km w tym z połowa terenowo, by dobił do 500 km w tym roku, a ja złapałem rekord prędkości... zabrakło 1,5 km do 50 km/h
  17. Roboczy standard plus latanie do padłego autka - rowerowy wypad wakacyjny pod dużym znakiem zapytania ... i na ochłonięcie trochę rodzinnie po okolicy...
  18. Dziś tylko rodzinne na i z działki... ledwo z 8 km... ale gorąco... no i mecz
  19. Bo byłem daleko i czułem się samotnie jak to drzewo niby inni blisko ale jednak...
  20. wieczorkiem 70 km wpadło, w tym okolo 10 offroad i lesnymi ciasnymi ścieżkami....cały posmagany gałęziami
  21. O dziwo nie wiem gdzie ale ponad 13 km wskoczyło, a oprócz roboczego dystansu, mała przejażdżka i doszło poharatanie łydki o pedał i urwanie przedniego światełka, takiego "pozycyjnego" i potem w domu klejenie go...
  22. Roboczy standaard, szybki wypad do znajomych, trochę krecednia po mieście pół godzinki podziwiania jak chłopaki pod galerią kręcą triki i regulacje przednich hamulców u młodego.
  23. W piątek zakończyłem pracę jadąc po zalanych ulicach, dzis w drodze do pracy mnie zalewało...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...