Ja na Marathon Winter zrobiłem prawie 2000km w sezonie zimowym, nie tylko po śniegu, ale po chodnikach, terenie, asfalcie dziurach i innych dziwactwach, które można napotkać w miejskiej dżungli. 
Efekt - bardzo przyjemna i bezpieczna jazda, zaliczyłem chyba tylko 2 gleby na masakrycznej oblodzonej koleinie, a drugiej nie pamiętam. 
Opona straciła kilka kolców - chyba 5-8, wymieniłem i śmigam już dalej, koszt 0,5PLN za sztukę. Ale podejrzewam, że kolce wyleciały przy podjeżdżaniu pod małym kątem i z dużą prędkością pod krawężniki. Zaliczyłem też klika ostrych hamowań, na asfalcie zostały spore ślady  
No i trzeba uważać z ostrym hamowaniem, bo na kolcach się śliska razem z alfaltem  
Dodam, że kolce nadal są ostre i można się pokaleczyć, a sporo śmigałem po asfalcie. 
Moim zdaniem dobra inwestycja. Z resztą można upolować spore promocje.