Witam wszystkich serdecznie, jestem nowy, do tej pory tylko czytałem, teraz potrzebuje fachowej porady.
Zastanawiam się nad dwoma modelami :
( patrzyłem jeszcze na trek i giant, ale malowanie mi nie odpowiada, a wydając kolo 4 tys chce się mieć coś co cieszy:)
cube ltd pro 29
Cube LTD Pro 29er black anodized 2012 :: bikecenter.pl
i scott scale 29 comp model 2012
Rower SCOTT Scale 29 Comp 2012
do tej pory jeździłem na kellys quatrz model 2005 (alivio) rama 19" i przyznam ze był mi trochę za krotki (siedzenie ma max do tylu i jeszcze siadałem z tylu siodła).
moja jazda to od czasu do czasu jakiś amatorski maraton mtb ale bez szaleństwa (na 300 osób to powiedzmy na mecie jestem kolo 200 miejsca) i raczej głownie w terenie i to piaszczystym (gór blisko siebie niestety nie mam).
teraz moje wymiary:)
184 wzrostu
noga 89
ręce tez dość długie (193 w rozstawie) no i waga 95(wiem, za dużo ale pracuje nad tym:))
Dodam, ze na scott rozmiar L siedziałem nawet 100m kolo sklepu pojechałem i wydawał się być przyjemnie pasujący do mnie.
Cube ma dyzo lepszy osprzęt, i patrząc na te wszystkie tabelki które mało mi mówią cube brał bym 21" aby tej rzeczywistej długości tez mieć 620mm (jak w scott L).
pytania:
1. Scott L czy Cube 21" ?
2. wiem ze po przygodzie z kellysem, tam miałem amor RST gilla coś tam, który wybierał co chciał, a mniejsze nierówności miałem na rekach, chce amortyzator gazowy. Dlatego tez rozmawiałem wstępnie w sklepie i do scotta założyli by mi RS Recona wtedy cena zbliżyłaby się do CUBE ale czy inny amor nie zmieni pasującej mi geometrii ?
kończąc ten przydługi wywód dodam ze scoty już są dostępne, a cube nie wiadomo kiedy, wiec nie ma się do czego mierzyć.
z góry dziękuje za odpowiedzi i pomoc:)
Ps. niepokoi mnie w cube ta bliskość kola tylnego i rury podsiodłowej, przynajmniej na zdjęciu wydaje się to być max dwie grubości łańcucha, czy to nie będzie problemem łapiąc tam leśny syf?