Kurde źle napisałem extreme ironing już był na rowerach i pomysł byłby wtórny. Chodziło mi o samą idee tego prasowania, czyli robienie tego w miejscach do tego nieprzeznaczonych tudzież ekstremalnych. I to samo z rowerem, tylko że po głębszym zastanowieniu to gdzie wciśniesz rower do miejsca do tego nieprzeznaczonego? Do konsfesjonału, karetki? przecież to by źle się odbiło na wizerunku rowerzystów, więc pomysł jednak byłby głupi. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.