Skocz do zawartości

masaaj

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    okolice Wrocka

Osiągnięcia użytkownika masaaj

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Cześć Michał, parę miesięcy temu prowadziłem podobne poszukiwania. Bardzo chciałem ramę-chromo, ale nie potrafiłem znaleźć odpowiedniej z gwintami, a stosowanie różnych patentów mocowania bagażnika znacznie ogranicza jego ładowność, więc wizję jeżdżenia na chromo z adapterami mnie ostatecznie zniechęciła. Ostatecznie skończyło się na ramie alu (bo rower składałem sam) wspominanego już Authora - zdecydowałem się na ramę Instinct, ale także tańsze modele są wyposażone we wszystkie niezbędne "sakwiażowi" gwinty. Do tego założyłem bez problemu bagażnik Crosso (ogranicza wielkość opony do max 2.1). Ze względu na hamulec tarczowy musiałem tylko założyć tuleje dystansowe i dłuższe śruby do bagażnika na tylnym widelcu. Na maratony go zdejmuję, ale na jeżdzęnie po lesie czy górach zostaje. Rama ma też gwinty na błotniki, ale ja akurat staram się ich nie zakładać... Na ramę zakładałem komplet sakw i podpinałem jeszcze przyczepkę z dwoma dzieciakami - nie było żadnych problemów w jeździe zarówno po asfalcie jak i wertepach, kwestia dobrania widelca. Jak chcesz, to możesz podjechać obejrzeć bajka- bo chyba nie mieszkamy daleko od siebie. W razie czego daj znać (chyba się znamy z kosza - z Ekkomu). Pozdrowienia Sławek A tutaj chyba wpiąłem 2 zdjęcia osakwowanego: http://www.forumrowerowe.org/topic/98094-rower-minus-100-do-lansu-czyli-utatusione-wielkie-kolo-%3B/
  2. masaaj

    [opony] lacie na mokro

    No, ostatecznie zanabyłem michelinki xc at, choć nie łatwo było znaleźć. Jak pojeżdżę, to napiszę z pozycji lamerskiej, jak chodzą. Najwyżej jak będą za wąskie na zimę, to coć niedrogiego jeszcze zanabędę...
  3. Witam, napisałem na podforumm "koła", ale forumowicze skierowali mnie tutaj... jako początkujący jeździec mtb nie potrafię póki co dokonać wyboru kolejnych laczków do tatusiowego wielkiego koła. Na codzień śmigam na WTB Vulpine 2.1 - do jazdy z dużą ilością asfaltu, oraz po nizinnych lasach - drogach szutrowych i gruntowych. Uważam tę oponkę za genialną do takich warunków - świetnie sprawdziła się na bikemaratonie w Karpaczu - gdzie było wybitnie sucho. Niezależnie od nawierzchni oraz nachylenia szła jak rakieta. W tym także pod górę pomimo wysokiego ciśnienia 3 bar, które zostawiłem w obawie przez snakeami (a widziałem ich dużo - zwłaszcza przy betonowych rynnach w poprzek jednej z szutrówek) cisnęła bez uślizgów. Jak w temacie - szukam dla niej alternatywy na gorsze warunki pogodowe, gdy na trasie maratonu jest mokro, mokre kamulce i korzenie, błoto oraz trawa. Ale nie szukam żadnej pancernej oponki AM, tylko jeszcze takiej która się trochę toczy... Równocześnie chciałbym na niej śmigać po okolicznych lasach przez zimę (jeśli się da, a śniegu będzie za mało by wyciągnąć biegówki albo skitury). Zastanawiam się nad następującymi laczkami: schwalbe noby nic 2,25 schwalbe rocket ron 2,25 continental race king 2.2 WTB Wolverine schwalbe "dancing" racing ralph 2.25 geax aka 2.2 maxxis icon maxxis ardent (właściwie to chyba za pancerne) Piszcie, na czym sami śmigacie "na mokro" na dużych kołach! doszły jeszcze do listy: maxxis beaver (mało trwała wg testów) geax sauguro (raczej uniwersalna, niż na mokre) oraz michelin xc a.t.
  4. Pęknięta rama już wymieniona. Wielkie dzięki za pomoc mentorską kol. śliskiemu oraz szacunek dla firmy velo za szybkie rozpatrzenie reklamacji!
  5. Tobo - każ im kupić ramy authora - te mają wszystkie wymagane gwinty do bagażników i błotników Ja długo zastanawiałem się nad ramą 29tki - najbardziej pasowała mi chromo, ale jak nawet oswoiłem się z rzędem cen, to nie było żadnej pod bagażnik a mocowanie na osi mocno ogranicza nośność, szczególnie jak już się na niej powiesiło przyczepkę z dwoma dzieciskami
  6. Mikropęknięcie będzie w najbliższych dniach reklamowane - na razie monitoruję sytuację na bieżąco...
  7. Odnośnie kasku - to był 7 km podjazd (przeł. Sokolec od Ludwikowic w Sowich) w niezłym upale i przy zawrotnym tempie (22/34). W takich sytuacjach zdejmuję kask...
  8. nie, to 44 - ale aż 3! więc tutaj też chyba -10
  9. Jako alternatywę dla wszystkich nieścigantów, którzy na wielkim kole chcą ścigać się z psem, używać go jako jucznego osła i muła pociągowego i cieszyć się równocześnie możliwością ewentualnego wypadu w góry (nawet jeśli nader rzadko wykorzystywaną) proponuję utatusioną wersję. UWAGA - tak jak w temacie, podobna konfiguracja roweru w oczach PRAWDZIWYCH JEŹDŹCÓW MTB budzi uśmiech politowania, a nawet obrzydzenie... Nielansowa konfiguracja: 1. Bagażnik -20 punktów do lansu 2. Torba na kierownicy -10 3. Sakwy -10 4. Przyczepka -40 5. Najgorsze ze wszystkich - NÓŻKA (niezbędna przy jeżdżeniu z przyczepką) -50 Czy ktoś z Was również ośmielił się sprofanować w podobny sposób Wielkie Koło? pierwsza fota druga..
  10. A wie ktoś może gdzie w okolicach Wrocka (ewentualnie przez najbliższy weekend w aglomeracji górnośląskiej), albo może któryś z bikerów ma authora instincta, krossa big wheela albo rometa 29 można by dosiąść (rama 19)?
  11. Dzięki za podpowiedzi. Znalazłem w necie rowerek mocno zbliżony do tego, co chciałbym mieć - rama chromo, widelec tora (tylko która - ta ze sprężyną powietrzną?), osprzęt sram (szkoda, że częściowo x5 - przód i cyngle, ale na początek mogę przeboleć i w razie czego wymienić, po co tylko te piasty shimano deore wsadzili...), hamulce chciałem BB7 - ale o tym może da się ponegocjować w sklepie. Okazało się że to ROMET 29 - pewnie część z Was już leży pod stołem ze śmiechu, ale... Romet 29er: Rama: stal Cr-Mo, przesuwne haki, 29” Widelec: Rock Shox Tora Race, 100mm Manetki: Sram X5 Przerzutka tylna: Sram X7 Przerzutka przednia: Sram X5 Kaseta: Sram PG-950, 11-34 Łańcuch: Sram PC-951, Power-Link Mechanizm korbowy: Truvativ Firex 44/32/22 Wkład suportu: Truvativ GXP Hamulec przedni: Avid BB5, 185mm Hamulec tylny: Avid BB5, 160mm Dźwignie hamulca: Avid FR5 Piasty: Shimano M525 disc, QR, 36h Obręcze: Rodi VR19, 36 Opony: Schwalbe Racing Ralph 2.25” Kierownica: FSA XC-280, 680x25mm Wspornik kierownicy: FSA OS-190, 70mm Siodło: Selle Royal Wspornik siodła: Truvativ XR, 27.2x 350mm Stery:FSA Orbit UF Lekki wprawdzie nie jest, ale może przynajmniej wytrzyma sakwy (o ile można założyć do niego bagażnik) - mocowanie na górnych widełkach to chyba nawet nie będzie problem, bo są przecież takie patenty - a skoro poleca je tubus do swoich bagażników, to nie mogą być złe (tubusa tarę nie mogę zniszczyć od 10 lat, więc raczej się chłopaki na rzeczy znają), gorzej z oparciem bagażniora na dole bo patenty na ośce jakoś mnie do końca nie przekonują. Rama pod względem geometrii (grafa na erowery) chyba mieści się w wymaganiach 29tki? Co o tym sądzicie - oprócz tego, ze to dla wielu straszne kowadło... No i ta cena 2,9 K nie jest taka najgorsza.. Jego główny konkurent w moich oczach wyprzedawany przez Velo Author traction ani nie jest tańszy, ani nie wydaje się być sprzętowo lepszy - no poza hamulcami - jak się sprawują hyrauliki tecro to nie wiem, ale z tego co się orientuję to napęd sram x5 i x7 to odpowiedniki deore i slx, widelec rst m29 to też nic lepszego niż tora a i waga aluminiaka jest tylko o 300 g mniejsza przy mniejszych gumach dodatkowo... Nie potrafię ocenić jakości kół w obu - piasty zawsze można wymienić na niedrogie maszyny novateca (bo sram nie wiedzieć czemu uparł się na 32 szprychy), co do obręczy to nie wiem... I czym tu się sugerować???
  12. Z tym oświtleniem to się mocno zastanowię jeszcze - może lampka na akumulator to najlepsze rozwiazanie, bo bateryjne nawet najlepsze to jednak wkurzające są. A czy macie jakieś uwagi do ram? wie ktoś może, czy do tego felta da się założyć bagażnik?
  13. Jako, że dylematy mam podobne pozwolę sobie na podpięcie do tematu. Zazwyczaj jeżdżę po asfalcie i gruntowych drogach dookoła Wrocka, często z przyczepką na 2 dzieciaków i sakwami. Niekiedy jakiś wypad w Suedety na łatwe trasy - raczej leśne dukty niż single trial. Do tej pory bujałem się na chromo MTB, pełnym sztywniaku, ale nieco za mała rama i nerw na małe kółka spowodował chęć nabycia większych. Na początek myślałem o rowerze trekingowym i wrzuceniu do niego max. wysokiego widelca, ale rozmowa z kilkoma fachowcami i lektura tego forum skłoniły mnie raczej do szukania pośród 29tek, dających się okiełznać na modłę turystyczną. Nie szukam wyczynu, tylko chcę mieć rower do turystycznego jeżdżenia - także po górkach, wycinakiem już nie będę. Jako, że niektóre klamoty chciałbym przełożyć z mtb, zanim będzie mnie stać na dokupienie reszty, szukam raczej możliwości kupienia setu rama + widelec i kompletowania zestawu... Szkoda, że producenci wycofują się przy 29tkach z piwotów, bo to wymusi kupienie od początku hamulców tarczowych (myślałem przy moich mało dynamicznych zamiarach o BB7)i w nowych kołach także piast (żal mi się rozstać z sramami 9.0 - od 10 lat świetnie się kręcą), ale przerzutki (deore tył, lx pzód) i korbę (jakiś suntour , ale chciałbym wpierw wyczuć, czy nowa ma być mtb, czy bardziej trekingowa), siodło i kierę, przynajmniej do przypływu floty mógłbym założyć. Docelowo chciałbym obejść się bez shimano (z przekory wobec największego wytwórcy) - sram x7 z przodu i z tyłu + jakaś korba truvativa... Myślę o możliwie niskobudżetowej ramie, któregoś z czeskich producentów (choć najbardziej ślinię się na widok ram chromo, ale ta w krossie raczej mało rozwojowa dla turystyki jest, a sama rama chromo w albionie przynajmniej 400 funciaków kosztuje), więc na placu boju zostały mi na dzień dzisiejszy 2 ramy aluminiowe: author traction albo ten felt nine solo w promocyjnej cenie, choć w tym przypadku nie jestem pewien, czy ma otwory na bagażnik... Sam: 183 cm wzrostu, 85 kg i 90 cm "prześwitu" - myślałem o ramie 19 calowej. Co do widelca, to chciałbym rozwiązanie sprężyna i tłumienie olejowe - jakoś wydało mi się wariantem mniej awaryjnym i wymagającym mniejszej obsługi, niż rozwiązania powietrzne (sugerowałem się preferencjami producentów w rowerach tekingowych), koniecznie z blokadą skoku. Irytujące jest, że nie ma już obecnie żadnych pod piwoty, co abstahując od możliwości założenia vbrakeów na początek, znacznie utrudni mocowanie w razie potrzeby lowridera (wiem, że są zajefajne tubusy pod amory, ale w porównaniu z tarą wyglądają jak ze startreka i równie kosmicznie kosztują). MOże na wyrypy trzeba będzie się zaoparzyć w sztywny widelec... Wybór amora w kategorii wypłacalne jest raczej słaby - rst m29 (o darcie raczej nie myślę...) albo rs tora, chyba że polecicie jakiegoś niedrogiego suntoura, skok może być 80 (przynajmniej dla authora), max 100. Cóż o tym myśli grono doświadczonych ujeżdżaczy 29tek? Z góry przepraszam wszystkich ścigantów za zajmowanie ich uwagi amatorskimi problemami, ale zakładam, że nie jestem jedynym stojącym przed dylematem, czy lepiej jeździć 29 z sakwami czy trekingiem po górach... P.S. pytanie zahaczające o herezję dla MTB - czy ktoś z was używa/ł któregoś ze "sportowych" dynam w piastach shimano albo srama (i-light 7)? Strasznie mi już obrzydły bateryjne latarki, a jeżdżę sporo po zmroku. Niestety do tej pory nikt nie potrafił mi jednoznacznie powiedzieć, czy są one jako piasty nie tylko cięższe, ale także delikatniejsze oraz mocno hamujące koło...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...