To znaczy,że takie nożyce trudno trafić?
Mnie też ukradziono rowery,i to aż dwa,oczywiście jeden we wrześniu 2008 (prawie złom)
I drugi,już bardzo dobry między 30 kwietnia a 1 maja,kiedy to zostawiłem go bez żadnych zabezpieczeń głęboko w zaroślach;no przecież wydawałoby się,że nikt nie weźmie,a jednak.. Ale nie szkoda mi,bo nie ma czego.. Aha,policja nic tu nikogo nie schwytała,jak by coś; ) Pzdr..