Pewnego razu mojej nogi pies również zasmakował ale na szczęście nie miał wścieklizny, Od tamtej pory jak tylko widze ze pies biegnie za mna to - but wypięty i prosto w nochala. Będzie miał nauczke. Ale teraz mi się przypomniało, że na jednej wycieczce pies mnie gonił, ja go z buta a babcia jakaś do mnie : Czego bijesz pieska przecież on taki grzeczny. On tak pokazuje, że się cieszy. Hehehe