Z okazji powrotu na rower, wycieczka do Wisły i to w październiku. Grzegorz, pomysł całkiem ok, ale czas na jego realizację trochę za późny, pogoda zmienia się ostatnio dość szybko w ciągu dnia, a nie każdy ma odpowiednie ciuchy, na aktualną pogodę. O dyspozycji fizycznej, wspominać nie będę ; stówkę bez problemu można sobie strzelić w lato, ale jesienią, to już takie łatwe nie jest.
A co do proszenia się ; skoro napisałeś, że warunkiem odbycia się wycieczki jest, udział w niej Gosi i Marcina, to ja nie pisałem nic, ponieważ z góry wiedziałem, że wycieczka się nie odbędzie i czekałem tylko na oficjalne potwierdzenie.