Ja już sobie upatrzyłem kask jaki będę kupował, tylko najpierw tylny hamulec, a potem już kask. Znalazłem u siebie w mieście Giro Skyline i muszę powiedzieć że lekki to on jest (tak na moje odczucie), no i wygodny też bo przymierzałem.
A teraz argument za jazda w kasku:
Tylko że w tym wypadku to przydał by się fullface, no cóż, ale pierwsze spadło czoło a potem reszta twarzy. Aby troszkę wyjaśnić jak to się stało to kolega chciał skoczyć z murka takiego gdzieś z 1,2m wysokości i miał tak krótki rozpęd że mu nie wyszło, no i upadek z dosyć dużej wysokości głową na beton. to było już dawno ale jako przykład się nadaje. Teraz po miesiącu czasu się śmieje z tego ale przez dwa dni jak obiad przez słomkę bo miał pół twarzy spuchnięte. To zdjęcie było wykonane około 1 o upadku jak już się podniósł.