Booby

Dzięki za wskazówkę. Okazała się trafna. Papier o gradacji 1000 i o czwartej nad ranem pełen sukces. Mam nadzieje że to podziała jakiś czas. Przy okazji przelałem płyn. Hample chodzą jak nowe. Robota żmudna i monotonna ale zaoszczędzony tysiak cieszy bardziej. Pozdrawiam.  

Bry rowerowa ferajno. Temat stary jak świat. Zaczęły mi się zacierać tłoczki w klamkach w Avidach CODE 5. Znaczy klamka wraca bardzo powoli do stanu wyjściowego. Jako że mam te hample we wszystkich rowerach to chciałem się za to zabrać. Problem w tym że w wielu miejscach w necie opisywaną przyczyną tego stanu rzeczy jest puchnący tłoczek. Po rozebraniu klamki i zwymiarowaniu tłoczków niestety trzymają one wymiar. Po wyjęciu uszczelek z tłoczka ten wpada do klamki i odbija bez najmniejszych problemów. Tak więc pozostają uszczelki. Najpierw wyjąłem te pierwszą typu o-ring i po wsadzeniu tłoczka na miejsce ten pracował bez żadnego problemu - bingo. Po dopasowaniu uszczelki typu o-ring (oczywiście odpornej na dot 5.1) osadziłem wszystko i zmontowałem klamkę. Całość działała może 10 minut po czym wszystko wróciło do "normy" - oporna praca i powolny powrót do stanu wyjściowego. Zestawu serwisowego do klamki CODE 5 to ze świecą szukać a biorąc pod uwagę ile bym tych zestawów potrzebował to bym na nie nie zarobił. Czy ktoś z Was zna skuteczną metodę naprawy wyżej opisywanego problemu? Oczywiście po za wymianą hamulca na nowy

Bry. Potrzebuje dole lagi i bebechy z w/w. Może być uszkodzony byle nie pęknięty. Z rocznika do 2010 roku. Najlepiej wersja solo air. 

O widzisz, to już jakaś nadzieja. Tak, sam wymieniam. 

26

Specialized Epic

Rocznik 2010. Prowadzenie węża nad ramą.

Pękła końcówka po stronie dampera. Jakiś pomysł jak to naprawić czy pozostaje jedynie wymiana? A jak wymiana to ktoś dysponuje i mu zalega? 

Po zdemontowaniu jesteś dopiero w stanie stwierdzić czy krawędzie uszczelek są miękkie. Ne ma sensu wydawać kasy na nowe zimmery kiedy nie ma takiej potrzeby. Amor raz na rok powinien być rozebrany a jak jest katowany to nawet częściej. To co można znaleźć w środku nie raz przyprawia o ból głowy. No i nie raz nowe uszczelniacze potrafią przepuścić olej jak się postarasz. Koszt serwisu to zawsze ułamek tego ile za bebechy czy lagi liczy sobie FOX czy RS o nietypowych firmach nie wspominając.  

Rozbierz, sprawdź stan i oceń czy potrzebna jest wymiana. 5 lat to one wytrzymują jak rower stoi w przedpokoju i się na niego tylko patrzy.

Rozebrałem, no prawie bo nie udało mi się ruszyć srebrnego elementu z niebieskiej części, siedzi jak wryty a nie chce czegoś ułamać bo to wszystko delikatne. Mam nadzieje że w środku nie ma kolejnego oringa. Wymiary uszczelek konkret z dupy. Jak dopasuje to podam rozmiary dla potomnych

Bobry. Szanowne grono - wywala olej przez pokrętła tłumika. Szukałem dość intensywnie i dlatego zapytuje - jest dostępny zestaw naprawczy tego tłumika? 

https://www.bikeparts.com/BPC165932/rock-shox-fsc-mico-(nr)-damper-07-12-lyrik

Pozdrawiam.

Wierz mi - to nie jest uszkodzony gwint

Potrzebuję zanabyć drogą kupna klamkę hamulca AVID CODE5 w kolorze szarym. W obecnej zaciera się tłoczek. Ma któryś z Was zbunkrowane w czeluściach?

Pozdrawiam.

Tu nie ma się z czego śmiać. To otwory technologiczne   Każdy kto doprowadza swój rower do takiego stanu powinien być publicznie na rynku wychłostany

A zrób proszę zdjęcie całości o ile to nie problem. Przyczepka bez amortyzacji to na asfalt - w teren i to taki prawdziwy to już raczej konieczność. 

No i to jest całe sedno. A dla tych co im się nie chciało poszukać. https://www.piib.org.pl/images/stories/akty_prawne/drogi/Drogi-publiczne-warunki-techniczne.pdf

To zacznij. Myślenie nie boli.

Jak ktoś nie potrafi jeździć autem to niech nie wsiada za kierownice. To samo tyczy się rowerzystów. Możesz bez problemu ominąć rowerzystę (prawdziwego) nie przekraczając osi jezdni (dotyczy auta osobowego). Szerokość pasa jezdni to od 2,5 metra to 3,75 metra. Bez problemu zostaje miejsce żeby się razem zmieścić. No ale to trzeba chcieć i myśleć tak w aucie jak i na rowerze.

No dokładnie. Jeszcze miałeś czekać na dwa pasy co by "prosuf"  w parach ominąć. To właśnie ta mentalność motłochu.

31 minut temu, zekker napisał:

Cóż, sam sprowokowałeś agresywną sytuację bawiąc się w szeryfa...

Ty tak na poważnie?? 

Niezliczona ilość razy. Osobiście i mailowo. Zawsze bez zarzutu. 

Teraz, dovectra napisał:

Oj,

"takie mamy obyczaje jakie młodzieży chowanie"

Wczorajsze święto dopiekło nam?

Nie mierz innych swoją miarą. 

Teraz, polmaj napisał:

nie można pomyśleć ?  

Wybacz ale ja obory nie robię i będę wymagał od innych tego samego. Jak na razie jedyne co obserwuje to właśnie podejście roszczeniowe madek z bombelkami na DDR, psiarzy, rodzin spacerujących całą szerokością drogi i tak można wyliczać. O ironio najlepiej mi się dogadać z kierowcami na drodze może dlatego że sam jestem kierowcą i wiem jak jechać na rowerze żeby nie robić syfu. Polecam wycieczkę do Parku Śląskiego w lepszy pogodowo dzień a Twoje "przepraszam" , "dziękuje" będzie tam tyle warte co napęd 1x.