Witam. Przetestowałem, a w zasadzie z użyłem butelkę 60(ml) Finish Line Dry (czerwony) - olej teflonowy. Koszt takiego oleju do łańcucha i podzespołów to 16zł. Z racji tego iż trochę (ponad 5 miesięcy) go stosuję, podzielę się moimi spostrzeżeniami. Otóż wydajność całkiem dobra. Olej jak olej, mógłby być bardziej gęsty (ale w końcu to nie smar). Jeździłem w warunkach b.suchych nie długo. W większości mokra nawierzchnia, czasami błoto, piasek. Szosa - idealnie spisuje się w warunkach nie za bardzo extremalnych. Idealny do croos/trekking. Zachwycić może tym iż wycisza układ napędowy naszego roweru. Zdecydowanie rozluźnij niż napiął łańcuch. Odnośnie przyciągania błotka itp. Ma nawyk, aby zbierać co dostanie po drodze. Na szczęście po jego zastosowaniu z łatwością usuniemy po jeździe suchą szmatą brud i inne farfocle. Co do zastosowania polecam - rzadko producent opisuje szczegółowo ten ważny element. Jest napisane gdzie nałożyć i że obficie lecz nic po za tym. Polecam dokładniej niż zwykle wyczyścić część, która za chwile będzie pokryta - naszym olejem. Następnie sprawdźmy ile powinniśmy nałożyć i jaka jest gęstość naszego produktu. Metoda prób i błędów jest najlepsza. Zawsze przecież po chwili możemy oczyścić dany fragment. Przejedźmy się kawałeczek, aby olej (jak to mówi mój znajomy mechanik) zapoznał się z swoim nowym otoczeniem. Najlepiej jak to wiele osób już wcześniej wspomniało odstawić na noc. Gdy rano przyjdziemy musimy koniecznie zetrzeć nad miar (jeśli tak owy pozostał). Uwierzcie jazda będzie o wiele przyjemniejsza po zastosowaniu się do powyższych porad.
Pozdrawiam Patryk.
Jeszcze co do samaru/oleju do łańcucha może ktoś coś ciekawego polecić oprócz całej linii produktów FL? Oryginalnie rower miałem nasmarowany towotem. Początkowo, aż drżałem jak to się zgra z częściami. Moim zdaniem jest to faworyt jeśli chodzi o konserwacje. Jak już ktoś kiedyś smarował tym albo widział jeżdżony rower po nasmarowaniu towotem to niech napisze - co o nim sądzi. Jedyną wadą jest, że w moim przypadku solidnie ktoś przesadził z ilością, jednak w rozsądnych rozmiarach można ładnie rower do sezonu przygotować. Warto wspomnieć, że przez 2-3 dni łapie dużo nie przyjemnych rzeczy do łańcucha, lecz po kilku dniach jest ok. Lepiej stosować go na szosę i jazdę po lesie, niż błoto i deszcz.