Kurna, jaki bezsens (mowa o tej 10-51). Pomiędzy 10/12 mamy skok 20% do czego wszyscy już się przyzwyczaili i w sumie ma to uzasadnienie przy sporej korbie. Potem mamy coraz mniejsze do 13/14%, pomiędzy 28/33/39 ponownie 18% (i bardzo dobrze, bo to już podjazdy), ale czemu kosztem samej końcówki przeznaczonej na ściany gdzie mamy 15 i 12%?
Druga to samo, na samym końcu 11%? Przecież tego biegu nikt nawet nie odczuje.
I znowu są niekonsekwentni, dwa lata temu wciskali, że kasety 11s są takie, bo chodzi o ciasne i liniowe stopniowanie, a tu proszę, skoki niczym fala Dunaju.
Wniosek, ścigają tego Srama, ścigają i doścignąć nie mogą.
Ta 11s bardzo fajna, powiększony zakres z 418 do 450%, dość liniowe stopniowanie, super.