Witam,
Wzrost: 185cm, w kroku niecałe 90cm. Kilka dni temu kupiłem sobie rower Kellys Magic 2008 z ramą 21,5". Co tu dużo mówić ale chyba lekko wtopiłem. Sprzedawca taką mi też zasugerował jak powiedziałem, że około 70-80% będzie jazda miejska i okolice, i 20-30% niezbyt wymagający teren. Jakieś tam wyprawy na pagórki ( dokładnie Ślęża k/Wrocławia ).
Jeżdżąc te kilka dni po mieście nie mam problemów ale trafiłem na to forum i teraz jestem sceptycznie nastawiony..Powiedzcie czy bardzo duża jest różnica: miasto - lekki teren?
Wywaliłem trochę kasy bo i rower, i trochę osprzętu dokupiłem - pedały i buty spd +inne, i się zdołowałem lekko..
Może popadam za bardzo w skrajność, nie wiem jeszcze jak dokładnie mierzycie prześwit do ramy? U kobiet sprawa prosta a u facetów? Do slipków mam kilka centymetrów, a do końca nogi (mierząc wewnątrz) będzie dobre 10cm.
Na zwrot pewnie nie ma szans, bo widać że używany..Można coś zrobić, wymienić? Jeździć czy rozglądać się już za ramą..?
Pozdrawiam.