Przesąd. 29er nadaje się do ostrzejszej jazdy tak samo jak mniejszy rozmiar, a w niektórych warunkach (np. zjazd po rąbance) sprawdza się lepiej przez mniejszy kąt najazdu i większą stabilność.
@autor - większość rowerów które wymieniłeś to modele XC/maraton. Ich problemem nie jest wbrew pozorom mikry skok, bo koło 29 trochę go rekompensuje, ale ścigancka geometria wymuszająca wysuniętą sylwetkę, wskutek czego każdy ostrzejszy zjazd będzie wymagać niezłego opanowania i techniki i nerwów. Tu dość obrazowy przykład ćwiczeń dropa na Epiku 29 (od 1:53).
Imo prościej i przyjemniej, również dla roweru, wybrać coś dedykowanego do ostrzejszych zastosowań. Z wymienionych przez ciebie będą to Remedy i Factor (Mondrakery uchodzą za rozkraczające się). Meta jest fajnym pomysłem, ale nie wiem czy jest do objechania, a przy takich pieniądzach powinno to być obowiązkowe. W Zakopanym masz CrazyCrank gdzie możesz objechać TallboyaLT, ew. zwykłego którego dość łatwo przekonwertować na sprzęt trail/am (łyka do 140 mm z przodu bez utraty gwarancji).
http://www.santacruz-pl.com/index.php/trailbike/tallboy-29-lt