Sam mam problem z kolanami (jeżeli można to nazwać problemem), polegający na postrzeliwaniu przy zgięciu i ostatnio okazjonalnych bólach. To pierwsze mam odkąd pamiętam, mimo uprawiania różnych sportów, więc zakładam że taka u mnie fizjologia i tyle.
W każdym razie jeżdżę na Crank Bros Mallet 2 i nigdy nie doświadczyłem intensyfikacji "problemu". Przeciwnie, po przejażdżce, zwłaszcza porządniejszej, czuję, z braku lepszego określenia, zdrowe zmęczenie. Kolana mniej pykają, a przy przysiadzie pojawia się fajne uczucie sprężystości.
Nie wiem czy to kwestia platformy, czy ubijaków, czy charakteru "problemu". Wiem natomiast, że SPD mogłyby dla mnie nie istnieć .