Skocz do zawartości

Hetman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    997
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Hetman

  1. No tak, to w prosty sposób daje radę. A co jest w octalinku, M15x1? Bo nie mogę wygooglować na szybko? Tak żeby też za oś łapać .
  2. To, że jak masz pełny suport z osią, to inaczej jak za gwint w osi nie złapiesz... Nie wiem jaki suport odkręcałeś bo na wszystkich zdjęciach masz zamontowany komplet kluczy. A propos, osie od przednich piast starych szosówek miały ten sam gwint i nie trzeba nawet niczego dorabiać .
  3. Tego się nawet nie da rozwiertakiem zrobić, bo nic z tej główki nie zostanie... Trzeba by było zacząć od prostowania, a nie wiadomo jak to się skończy.
  4. Tyle, że gwint w osi suportu jest 5/16"x26TPI a da się zrobić zamiennik M8x1 więc to co wykombinowałeś to nie bardzo wiem do czego pasuje - jedną pustą miskę da się wykręcić...
  5. Śruba to nic nowego i nawet nie trzeba dorabiać - ten sam gwint miały ośki przedniej piasty od starych szosówek, więc narzędzie "gotowe" od ręki jak się pogrzebie w złomie rowerowym . Używam takich patentów od piętnastu lat.
  6. To też jest proste - obcinasz uszko od przerzutki i zakładasz drugi hak do góry nogami po lewej stronie. Wszystko się trzyma a koło nie zmienia za każdym razem ustawienia pod hamulce tylko wskakuje grzecznie na miejsce. Aha, hak bez napisu firmowego kosztuje 5zł .
  7. Wygląda, że rozebrałeś wolnobieg zamiast go odkręcić...
  8. Ładny zestaw . Ja jako podstawę do wszystkiego używam twardej szpilki M16 i poza najmniejszymi rzeczami się sprawdza, zaś dorabiam sobie to co potrzebuję w miarę potrzeby. Skok jest spory ale za to standardowy w branży rowerowej klucz 24 na nakrętkach. Gdybyś w wolnej chwili zrobił bazę szkiców swoich projektów to byłoby świetnie - chodzi mi o wymiary powierzchni współpracujących różnych prasek/ściągaczy/kluczy (bo wiadomo, że resztę to każdy pod siebie będzie miał trochę inną). Czasem lepiej jest się przygotować z narzędziem zawczasu niż robić projekt z natury, a klient czeka.
  9. Chodzi o to, że jeżeli traktujemy "lajtowanie" jako prawdziwe hobby to możemy brać dowolnie ciężkie części i je przerabiać, nawet większe wyzwanie. Byle było z czego przerabiać, to znaczy żeby nie były z za słabebo materiału. PS: a aronia to taki owoc jest .
  10. Dlaczego? Dremelek w łapkę i zabawa na długie zimowe, tego, wiosenne wieczory . To dopiero hobby będzie... Kasetę przerzeźbi, przerzutkę przerzeźbi. Z obręczą to pojechał, cieższą naprawdę niełatwo znaleźć.
  11. Ursusek, beskid: odklejcie się od tego działu. Coś Wam nie pasi to idźcie do zwykłych i tam Wasze podejście będzie na miejscu. Możemy nawet poprosić administrację i niech Wam założą specjalny dział SUPERCIĘŻKIE. Wcale nie mam lekkiego roweru (12kg albo i więcej, plus litrowy bidon=1kg) a mimo to czuję łatki i mi przeszkadzają - a rower z pewnością się tu nie kwalifikuje. Mimo to umiem uszanować zainteresowania innych i z ciekawością czytam co się tu dzieje. Uszanujcie i Wy. Jeśli coś jest głupiego to wypowiadajcie się w konkretnych przypadkach, przy konkretnych przeróbkach. Rzucasz, beskid, hasłami nie wiadomo jak strasznymi, a pojawiające się tu przeróbki są bardzo z głową robione. Jak Twoja wiedza techniczna jest na poziomie wytrzymałości belki prostokątnej to idź ją uzupełnij. Od wieków stosuje się bardziej skomplikowane konstrukcje. I naucz się nowego słowa RESURS. Sprzęt projektuje się nie tylko na wytrzymałość doraźną ale z wyraźnym uwzględnieniem cyklu zmęczeniowego. Jak ktoś sobie wylajtuje mostek to nie znaczy, że się na nim zabije, zależy co będzie robił. Jak chcesz się popisać i zrobić dobry uczynek to zamodeluj tak przerobiony mostek, zapuść MESa i udowodnij człowiekowi w ten sposób, że jest głupi a a nie rzucasz takie teksty bez pokrycia. Ludzie i tak są tu cierpliwi, powinieneś dostać urlop od forum za to co tutaj wyprawiasz.
  12. Śmiej się, śmiej... Ja czuję pod d*.* gule od łatek i bijące koło. A wcale nie jeżdzę na jakimś superlekkim czy superdrogim sprzęcie. Dlatego łatki wożę tylko awaryjnie a dętkę zawsze wymieniam jak mogę. Żeby nie było, mam z młodości pamiątkową dętkę-rekordzistkę, która ma naklejone 10 łatek .
  13. Nigdy nie "######łem" policji. Znam policjantów, którzy w cywilu wydają się porządnymi ludźmi. Jednak doświadczenie życiowe uczy, że praworządność to bajki, które indoktrynuje się dzieciom, żeby potem łatwiej opanować obywateli - ale Ci, którzy w nie wierzą, mają potem gorzej w życiu . Stąd policjanci, którzy, oczywiście "prywatnie" bo oficjalnie nie mogą, będą Cię namawiali do nieskładania zawiadomienia o kradzieży roweru, gdyż każdy nieznaleziony rower to umorzona sprawa, a umorzona sprawa psuje statystykę i w rezultacie premie. Dla policji i prokuratury liczy się tylko wykrywalność, nieważne kogo i za co, byle zamknąć sprawę z pozytywnym skutkiem. Albo nie mieć sprawy. Jeśli już trafi do sądu taki oskarżony to jest pełna loteria, od przyklepania tego co sędzia dostanie od prokuratora do znikomej szkodliwości społecznej. Dla sędziego to też tylko praca, najlepsze że niezależnie od wyroku nic nie można mu zrobić. Sędziowie, którzy w PRL popełniali zbrodnie sądowe dalej mają immunitet, każda grupa społeczna dba o swoich, a rada sądownicza nie zgadza się na pozbawienie ich immunitetu. Aha, po drodze jest jeszcze "samoukaranie", złodziej dogada się z prokuratorem i wykpi się grzywną 200zł - dla wszystkich zysk: prokurator ma z głowy pozytywnie zakończoną sprawę a i złodziej znikome koszty oraz wolność. Tym, którzy uważają, iż mam psychozę albo coś w tym stylu nie życzę nigdy poznania ciemnej strony rzeczywistości i szczerze zazdroszczę życia.
  14. Aaa, chodzi o to, że farba waży 0g ? Napisz lepiej czym zmywałeś, ludziom się przyda.
  15. Ależeosochozi?
  16. Przy podanych przez Ciebie wysokościach przeszkód i prędkościach jazdy ciężko to jeszcze nazwać TOCZENIEM. Może Ty lepiej nie TOCZ flame'a i nie teoretyzuj za bardzo, rozmiar koła jest tylko jedną zmienną w układzie o wielu parametrach - może napiszesz o swoich odczuciach praktycznych ? Jak jeździłeś, gdzie jeździłeś, ile przejechałeś...? Bo ciężarówka dalej ma większe koła i nie obchodzi mnie, że jest przy tym cięższa .
  17. Gdzie by nie była ta jazda, jest tak jak napisałem . Chodzi o promień dynamiczny w trakcie jazdy - generalnie koło przestaje być kołem i od spodu robi się płaskie. Wszędzie, nawet stalowe kolejowe. Energię tracisz na odkształcenie koła, z grubsza na "pokonanie krawędzi" - to na płaskim. Na przeszkodzie większe koło ma inny kąt najazdu i jest "łatwiej".
  18. Noo, tylko na rolkach nie pedałujesz a kółka nie są napędowe. Wszystko rozbija się tam o opory toczenia, większe koło ma mniejsze na tej samej nawierzchni (zakładamy modelowe te same pozostałe parametry koła) - no i o twardość koła. Więc porównywanie do rolek to nawet nie połowa sukcesu ale na pewno jakiś fragment .
  19. Załóż odpowiednio duże do osobówki i pojedzie wolniej bo silnik-przekładnia nie będą dopasowane. Stosuj przemyślane, poważne argumenty a nie takie rzucanie hasełkami, które w prosty sposób da się ośmieszyć... Niech ta dyskusja będzie merytoryczna a nie "mój rower jest cięższy bo jest czerwony" - co też się da pseudonaukowo udowodnić .
  20. Ciężarówka jest szybsza od osobówki bo ma większe koła...
  21. to oznacza że jest ciężki do usunięcia a nie że jest niewyjmowalny... Choć patrząc na zdjęcie, nie trzeba go wyjmować http://www.immobitag.com/uk/images/tag.jpg http://www.immobitag.com/uk/images/diagram.jpg To jest RFID, bierny i nie potrzebuje baterii, zastanawiam się tylko na ile go rama ekranuje bo w takim miejscu montaż... Aha, no i to ma zasięg kilku metrów maks, więc coś w stylu "znakowania pojazdów". Roweru nie znajdzie, złodzieja nie złapie, tylko potwierdzi że to Twój rower... A od tego jest numer ramy, który też można w tej samej bazie danych co rfid umieścić. Pomysł mocno chybiony, nie ma się czym podniecać.
  22. Niestety nie , gdyby mnie Bond zatrudnił to przynajmniej miałbym jakąś ładną pensyjkę z tego... Natomiast wyobraźnię mam bujną i główka pracuje więc zdarzają mi się takie wypowiedzi. Rozwiązań odwrotnej kierownicy jest naprawdę kilka, proste przekładnie i mechanizmy znane 100lat temu albo i dawniej.
  23. Rozmawialiśmy o czymś takim już wcześniej w tym temacie... Pod siodełkiem trochę za bardzo oczywiste, chyba żeby zabudować w sztuczny spód jakiś. I cena porównywalna z ceną średniego roweru jeszcze.
  24. To jest akurat banał, jest kilka takich rozwiązań i nawet chyba ktoś tu pytał. Trzeba drugą główkę dospawać do ramy i potem prosty mechanizm np .
  25. RFID to jest to co masz na bramkach antykradzeżowych w sklepach np. Albo na kasownikach zbliżeniowych. Itp. Zasięg jak widać mizerny. I zastosowanie w rowerze bez sensu, zapiszczy komuś? Nie zapiszczy bo nikt nie wchodzi do sklepu z rowerem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...