Skocz do zawartości

mamarkowski

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mamarkowski

  1. Mega stary wątek, ale właśnie stanąłem przed tym problemem: for sure? Bo Shimano też tak twierdzi, a z kolei na różnych anglosaskich forach twierdzą, że te manetki będą śmigać z tyłem 105 RD-5800 SS. Ta przerzutka w rozsądnych cenach, Tiagra, ta teoretycznie jedyna pasująca - sporo droższa.
  2. 69 zimą, latem 64, więc faktycznie lepiej sprawdzę, jaka wsadzona do Zerona (o, rym). Ale ten RS 35 alternatywny sprawia blaszane wrażenie.
  3. Faktycznie... Jeszcze do nich napiszę. A w PL - wszak jesteśmy najzamożniejszym rynkiem Unii, Szwajcarią Europy Środkowowschodniej - w cenie nieco wyższej niż brytyjska dostępna jedynie wersja "zastrzegamy sobie prawo do zmiany specyfikacji" z RS 35. A wersja katalogowa, z Zeronem, albo niedostępna, albo za prawie 7 kafli, więc pewnie skończy się Radonem Craggerem, zero emocji, ale 1100 ojro za rower z wyposażeniem, za jaki u nas by śpiewali 8 tauzenów.
  4. No oglądałem wczoraj GT na żywo - i wersja 35 tam wsadzona nie ma ani z manetki, ani z goleni, aż się przyglądałem zdumiony - na jednej goleni kapselek, na drugiej zawór. Co do cła itd. - też się lękałem, i faktycznie Wiggle oraz inne sklepy zastrzegają, że cło albo po prostu nie wysyłają do UE - ale ChainReaction twierdzi, że wysyłka free i cło zero. A to skoro przy sprężynie jesteśmy - RST Vibe? Ja wiem, RST, buuu - ale sprężyna, olej, wszysto jak należy, golenie 34. Pytam, bo alternatywą jest używany, naprawdę okazyjny Eccentric Lite 2. Głównie w dół, więc niecały kilogram więcej na widelcu bym przebolał, jeśli to działa jak na sprężynowca przystało.
  5. Istotna, bo dotyczy decyzji o całym rowerze. Otóż przymierzam się do GT Zaskara Elite - wybór już chyba ostateczny, zważywszy na ten słynny triple triangle odrzucam Dartmoory, NS-y, a nawet bezkonkurencyjnego cena-osprzęt Radona Craggera - ale specyfikacja podaje sprężynowego Zerona, lecz w polskiej dystrybucji RS 35 Silver. Zeron cięższy, ale - według anglosaskich testów - niebywale czuły, blokada itd. RS 35 powietrzny, ale golas, nie ma blokady. Z Zeronem musiałbym ściągać z Wysp. Za Zaskarem UK przemawia to, że nie dość, że tańszy niż w Polsce, to jeszcze ma szersze i lepsze gumy. Ale decydujący będzie widelec. Od razu zastrzegam, te kilkaset gram więcej nie ma znaczenia, pytanie dotyczy kultury pracy, jakości itd.
  6. Ktoś w PL używał, ktoś zna kogoś, kto zna kogoś, kto ujeżdżał? W poszukiwaniu niby trailówki natknąłem się na Radona i zdaje się, że nawet Dartmoory Primale nie mają doń podejścia - używki w zbliżonej cenie albo niewiele tańsze od Craggera nówki. Wiem, Dartmoor bardziej pancerny i zabawowy, podobnie jak - inna kandydatura - San Quentin, no i tamte 27,5m, a Radon 29. Ale parametry ma ścieżkowe. W anglosaskich reckach uskarżają się na długą podsiodłowkę, lecz wedle tabelek wcale nie dłuższa niż Primale i Eccentryki.
  7. Trafiłeś w 10. Same ceny nie budziły podejrzeń - niedawno w kraju też był nowy sklepowy TCR SLR 2 za 4600 - ale pełna rozmiarówka modelu, który wymiotło z wszelkich niemieckich outletów, ebayów, zewsząd - to już dziwne. Wpierw wrzuciłem w Street View adresy - coś, co podają jako magazyn i sklep, to stary garaż w dzielnicy przemysłowej i apartamentowiec z obłażącym tynkiem. Niby nic, bo sklep internetowy, więc w apartamentowcu trzy osoby mogą obsługiwać, a obłażący tynk to hiszpańska norma. Ale zaniepokojony zacząłem kopać w guglu et voila, sklep pojawia się na forum sporego hiszpańskiego portalu kolarskiego - nikt oszukany się nie skarży, ale chyba tylko dlatego, że sklep świeżo założony i potencjalni klienci szybko wyhaczyli, że dziwne głosy w słuchawce, serwery w dziwnych krajach.
  8. Odpowiadam sam sobie, ale też apeluję o odzew: tym ktoś z forumowiczów jeździł? Nazywają to gravelem, ale zarzekają się, że połączyli cechy gravela z przełajówką i rzeczywiście zdaje się zwarty, bliżej sportu, przełaja niż typowy komfortowy gravel. https://archiv.cube.eu/pl/2020/380300
  9. Hydraulika, sztywne osie, korba jednorzędowa, waga do 9,5 kg - warunki startowe. Budżet do 5200. Polski rynek zupełnie pomijam - ceny używek na OLX przebijają te na niemieckim czy brytyjskim eBayu, wyprzedaże w polskich sklepach są w cudzysłowie "okazja! 5999 z 6199!" - natomiast wykopaliska w internetowych outletach odkryły Gianty z 2019 r., TCX SLR 2 za 900 euro oraz Advanceda Pro 2 za 1150. Różnica w cenie niewielka, alu vs karbon, półhydrauliki (Conduct, wygląda paskudnie, ale brzmi sensownie - przewód hydrauliczny niemal na całej długości, tylko kawałek linki od klamki do konwertera) vs pełna hydraulika, 9,5 kg vs 8,7, sztyca karbonowa w obu, na minus karbonowego droższego kaseta 11-36, w tańszym 11-42. No i - karbon, full hydraulika i 700 gram mniej brzmi super za 250 euro, ale z drugiej strony taka kwota piechotą nie chodzi - czy różnica w działaniu między Conductami a Rivalem będzie aż tak wielka? A może jakiś inny typ? Niekoniecznie z Polski; Konę i Treka odrzucam, oba na hydraulice drogie nawet w zachodnich wyprzedażach, przeglądałem z sensownej półki cenowej Planet X, ale jakoś przełaje poznikały, same gravele. Przeznaczenie - wyścigi nie, rower całoroczny, nie tylko zimowy, krótkie, raczej intensywne przejażdżki - max. 2 godziny - coś na kształt XC w starym stylu - tempo, szuter, leśne ścieżki, sporo krótkich podjazdów, singli. Na pewno nie długie godziny po szutrowych długich prostych na jednym przełożeniu z pakunkami. Stąd przełaj, a nie gravel.
  10. Ach, nie podałem - 3500
  11. Drugi właściciel, kupiony jesień 2020, poprzednik deklarował, że przejechał ok. 300 km, ja zrobiłem ok. 400, w tym 100 w górach - Srebrna Góra - niekatowany, skaczę sporadycznie i nisko, przez rąbanki przetaczam się powoli, nie przelatuję, nie te umiejętności. Rozmiar M. To ten model: dobrerowery.pl/ns-bikes-eccentric-lite-2-29-2019 Zmiany w stosunku do oryginału - korba RaceWorks - tajwańska podróba RaceFace, 170 mm, oś zintegrowana (pierwotnie na kwadrat), hamulce Formula R1, sztyca myk myk bodajże Tranz-X (pierwotnie zwykła) - ma minimalny luz od zakupu, jak to sztyce średniej półki, nie powiększa się, widelec Manitou Machete (pierwotnie ciężki sprężynowy Suntour XCM), podkładka angleset spłaszczająca kąt główki ramy (Manitou ma 120, XCM miał 130 - żeby wyrównać tę różnicę), zębatka Deckas, pedały NC17. Nowa tarcza Formuli przód. Reszta - katalogowa. Dokładam nową zębatkę złotą Deckas 30 z. Regularnie serwisowany, na zdjęciach - przybrudzony, nie pucowałem, nie polerowałem łańcucha, rower niczego nie udaje, stan po ostatniej jeździe w listopadzie - od tamtej pory raz w tygodniu kółko po parkingu rodzinnym, żeby się mechanizmy nie zastały. Więcej zdjęć na życzenie. Sprzedaję, bo w górach mogę być raz, dwa razy w roku. Ew. zamiana na przełajówkę - nie gravel - przekrok do 78 cm, możliwa dopłata.
  12. Skoro chciałem sportowego grawela, to po co lajfstajlowe półśrodki - i znalazłem przełajówkę. TCX SLR 2 nowy nieśmigany, papiery, gwarancja - ryzyko zakupu wysyłkowego znikome. Parametry pięciokrotnie sprawdzone i porównane z obecną szosą endurance - przekrok, rozstaw osi jak ulał, tylko reach krótszy o półtora centymetra, ale to akurat zdaje się korzystne. Niemniej nim sfinalizuję transakcję, skorzystałbym z koleżeńskiej przysługi i wsiadłbym na czyjegoś TCX-a. Rzecz jasna najlepiej byłoby przymierzyć się do Tego Jedynego, ale to oznacza 8 godzin w samochodzie.
  13. Oczywiście nie za symboliczny czteropak, tylko za realny hajs i oczywiście termin dowolny
  14. Dzień dobry, jak w temacie. Właśnie nabyłem rower, ale sprzedający woli nie wysyłać, nie chce brać odpowiedzialności - chwali mu się - a ja osobiście musiałbym poświęcić cały dzień w samochodzie. Może ktoś z Was wybiera się w najbliższych dniach z Zielonej Góry do Wwy? Oblukałem Furgonetka.pl i tym podobne, no ale tam na codzień wożą cegły, opony, pilarki spalinowe i przesyłki z polskimi kiełbasami, więc mogą potraktować karbonowy widelec z pewną dezynwolturą.
  15. Tak było, tak było! Rzuciłem okiem na Sekwoję i coś nie halo, nie wiem co, ale dzwoneczek. Cichy, więc obejrzałem dokładniej i dalej brzęczy. A w pamięci miałem, że już samochód tak kupiłem - coś mówiło "nie bierz", ale zaisty, odjazdowy, nietuzinkowy i do tego okazja
  16. Zajechany napęd, klocki, podrdzewiała. Napęd niby niewielka rzecz, klocki też detal, ale 5 stówek pęknie, jak się zsumuje, zrobi się nieźle powyżej 5 kafli i Sekwoja, choć wciąż seksowna, przestaje być atrakcyjna. A NS Rag+? Też oznaczałby zdradę stali, ale ma urok - nie wiem, czy to ich wzornictwo, czy imidż outsiderów, czy to wszystko wymieszane z sentymentem do Blendersów - i patrząc podle cyferek, powinien być wysportowany. Używek jak na lekarstwo, ale nówki są w niezłych przecenach. Nuroada nie olałem, guglałem, ale nowe w kosmicznej cenie, używane w kosmicznych rozmiarach. Same L/XL/XXL, tak patrząc po ulicach, komunikacji miejskiej i galeriach handlowych, to nie pomyślałbym, że jesteśmy narodem koszykarzy.
  17. No więc Sekwoja live okazała się deczko zajechana, a ta rama Ronina też sterana. I ponieważ nie stać mnie na stalowego Ruuta, moja uwaga skierowała się ku... Accentowi Furious, temu ze sztywnymi osiami. Kupić frameset, co miesiąc gadżecik i do wiosny się poskłada. Wiem, niezła wolta, od (wciąż) arystokratycznej stali ku plebejskiemu alu, i to od plebejskiego producenta, ale te skubane Accenty mają coś w sobie. Ktoś coś, opinie, zachwyty, przywary? Tak, wiem, o Furiousie sporo było na forum, ale wszystkie wątki skręcały ku relacjom z postępów w składaniu oraz utyskiwań na chujową dostępność.
  18. Ścigać Boże broń, nie te lata psychologicznie, kondycyjnie i ortopedycznie. Raczej pokonywanie ścieżek mazowiecko-podlaskich i czasem jakieś pogórze, na tyle szybkie, żeby mieć miłe samopoczucie, że ja tu się nie turlam krajoznawczo, ja tu sport uprawiam
  19. Masz rację. Nie zajrzałem na ów serwis, bo od dawna coraz trudniej tam coś wyhaczyć - po Twoim poście przejrzałem i prócz nówek za 2700 jest tenże Ronin z OLX-a - o 2 stówy drożej. Więc niefajnie, porzucam go. Pojadę pooglądać tę Sekwoję i jak okaże się nie teges, no to trudno, przepalona waha, a może się zakocham?
  20. "Gravel do bardziej ostrzejszej jazdy, to głownie ustawienie i parę gratów w specyfikacji. To czy to będzie to stal czy alu nie ma znaczenia" - no właśnie tak z Sequoią kombinowałem, że przez jakiś czas poturlać się w fabrycznej specyfikacji, a z czasem większa kaseta, jedna zębatka z przodu, inne koła. Tylko lekka ambiwalencja po lekturze anglosaskich recenzji - jedni, że rower uniwersalny, wymiana kół drastycznie podnosi dynamikę i można singletracki zwiedzać, inni że krowiaste prowadzenie i byli zaskoczeni tępą, w porównaniu do innych stalówek, ramą. No i pytanie, komu wierzyć. Oczywiście najlepiej przekonać się samemu, tylko kasa spora jak na potencjalną wtopę.
  21. Bo? Ronin wydaje się agresywniejszy niż Sequoia. Nuroad wiem, odnotowałem Twoją podpowiedź, guglałem, wszystko jest super - ale alu, a ja uparłem się na stal. A stalowych sportowych graveli jak na lekarstwo, Rondo - ale nie ten budżet.
  22. Sory, że marudzę, ale - bijąc się z myślami (za sprawą anglosaskich recenzji, że Sequoia stabilna, uniwersalna, lecz toporna) oraz żoną (znowu zmieniasz rower?), jeszcze nie udałem się po Sequoię. I niby jadę po nią jutro - Elite 2018, 54 cm, 4500 zł - lecz w międzyczasie naszła mnie myśl, że może Ronin SL? Pojawiła się na OLX rama z widelcem, 52 cm - czyli na moje zgarbione 178 cm będzie zwinna zwrotna - za 2000. Nabyć ten zestaw, wrzucić część gratów ze starej szosy - mostek, siodło, pedały, niby drobiazgi, ale parę złotych w nich mam, korba niezła i jeszcze długo pociągnie, tylko zębatkę 54 na 46 zmienić, a małą wywalić, klamkomanetki 105 też mają się nieźle - dołożyć jakieś półhydrauliki typu HY/RD, ich klony Force albo Zoomy (niby do hulajnóg, ale sporo pozytywnych opinii w zastosowaniu gravel/CX mają, no i są czerwone...), przerzutkę używaną, koła sklecić na jakichś Formulach. I w 4000-4500 zmieścić się może bez pełnej hydrauliki oraz fabrycznej spójnej koncepcji - ale za to bardziej sportowo. Bo Roniny SL mają, wedle forów, opinię raczej jaszczurek niż osiołków. Co myślicie?
  23. Rondo mokre sny, ale budżet 4500 max. Pooglądałem Cuby polecane przez Mihau_a, niby wszystko spoko, włącznie z estetyką, ale coś - niewymierne coś - mi w nich nie leży, podobnie jak w Rometach, Krossach, Kellysach. No to łykam Speca.
  24. Poszukiwań gravela pod choinkę ciąg dalszy. Accenta Furious odrzuciłem - rozmiarówka do kitu, S za mały, M za duży. Namierzyłem fajną Sequoię - wszystko za nią przemawia, stal, hydraulika, le look - ale jaki to ma charakter? Ze starej recenzji bB wynika, że do wszystkiego, testy anglosaskie są pomiędzy "leniwy, stabilny włóczęga" a "zmień koła i zmienia się w przełajówkę". Nim ze świnki skarbonki wyciągnę przeszło 4 tysiące, chciałbym zasięgnąć języka, może ktoś z Was dosiadał. Odpowiedzi "bliżej sportsmena niż włóczykija" mile widziane... A jeśli to jednak włóczykij, może ktoś z Was podpowie inny typ - używkę mam na myśli, bo rynek nowych przeszperałem i wszystko zaczyna się od 7 tys. - zwarty zwinny sportowiec, bliżej przełajówki niż turystyki, niekoniecznie stalowy, ale z widelcem karbon, hydraulika, i żeby opona szerokość 42 wlazła.
  25. Zakładam nowy wątek, gdyż inne z Furiousem zahaczają o tuzin modeli, kategoria "co wybrać", a mnie interesuje konkret. Furious - raczej wygoda czy raczej ogień? Przesiadam się z szosówki endurance, interesuje mnie zrywny, sportowy typ, nie turlanie się z namiotem, czajnikiem, gitarą i kolekcją kaset Wolnej Grupy Bukowina. No i - jaki przekrok. Tabelki Accenta pomijają ten detal, a wbrew dzisiejszej tendencji skupiania się na reachu ten parametr wydaje się przy dość poziomej górnej rurze istotny. Może ktoś mierzył albo będzie tak dobry i zmierzy - w rozmiarze M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...