W związku z tym że, pedały są już ze mną trochę dłużej, dzielę sie z Wami moimi dalszymi spostrzeżeniami.
* kupiłem je jako "czarne" - po niedługim jednak czasie można o nich powiedzieć że są "stalowa". Farba zeszła jako następstwo normalnego użytkowania. Pozostała tylko na osi. Oczywiście nie ma to żadnego wpływu na użytkowanie
* po około 1000 km żadnych oznak mechanicznego zużycia. Obracają się tak jak na początku.
* skręciłem sprężynę na większą siłę wypięcia (zaliczone 2 gleby - ale nic poważnego ). NIe wynikały on z tego że, była ona zbyt duża lecz z tego że czasami zawodzi "pies Pawłowa"
* błoto - jeździłem w niezłym błocie które praktycznie czyniło że podeszwa buta była cała zalepiona. Wpinanie odbywało się bez najmniejszego problemu. Wydaje sie że, to zaleta ażurowej konstrukcji pedałów. Tak więc jazda w błocie na 5
Inne wrażenia:
- jazda w klikach naprawdę jest świetna. Ktoś kto wymyślił ten patent powinien dostać jakiś medal. Przy zjeździe po szybkim single tracku trafiłem w miejsce gdzie dość mocno mnie podbiło. Na platformach wyrwałbym z siodełka jak z katapulty. Dzięki klikom - gnałem nadal w dół mając pod sobą swojego "dzika"
Testuję nadal...
...i szykuję kolejna parę tych pedałów. Dla żony