akurat w Ustroniu na maratonie jechały dobrze: po kamieniach w dół jak samolot, niestety się przebiły i nie był to snake raczej bo miałem 3,8 nabite.
mam karmy zwijane od ok. 4 tygodni i generalnie wydają mi się przeciętne.
plusy:
- niskie opory, porównywalne z SBE Kendy
- wszechstronność (na lekko mokrym w górach dawały radę w przeciwieństwie to SBE np.)
minusy:
- w żadnych warunkach nie są wybitne
- za łatwo się przebijają różnymi kolcami itepe: mam wrażenie, że to kenda ogólnie robi opony z "papieru",
od czasu moich eksperymentów z tą firmą (pół tego sezonu) miałem 5 gum, poprzednie 2 lata chyba z jedną. może to pech
karmy idą na koła treningowe, na zawody ralphy zakładam: szybsze i w wersji UST trudniejsze do przebicia. nie wiem, jak karma ust by wypadła.
podsum taki:
w swojej cenie rozsądne opony, ale nie polecam w ciemno...