Skocz do zawartości

tobo

Zasłużony user
  • Liczba zawartości

    19 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez tobo

  1. pytanie jak udowodnic ze rama byla uzytkowana w zawodach. oczywiscie pytanie przeciwne jak udowodnic ze nie byla
  2. mozą zamontowac do ramy przystosowanej do sterow polzintegrowanych stery zewnetrzne. w ramach gianta byly kiedys głowki do sterów polzintegrowanych a ramy mialy stery zewnetrzne - do sterow byly dorzucane specjalne redukcje. byly to pierscienie z wieloma zębami, wkladane w gniazda w głowce i w to byly wprasowywane normalne miski sterow. nie wiem na ile sensowne jest to rozwiazanie ale stery takie byly w ramie giant warp full suspension a ja tą rame uzywalem rok bez problemow.
  3. ...marketingowy belkot ze nie buja nie kopie nie nie nie jeszcze sie taki nie urodzil co czterozawiasa bez bujania splodzil. dw link ma nie kopac i nie pompowac a kopie i pompuje waga jak na rame fs zacna wyglad juz nie za bardzo. oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje.
  4. ja postaram się przylecieć na zlot. oczywiście pewności nie mam ale na ten moment mam chęci i w miarę - możliwości. może się okazać ze to pierwsza od dłuuższego czasu możliwosć jazdy w terenie. może wtedy nawet lać - tu się nauczyłem że moża w takich warunkach całkiem efektywnie sie bawić. ino zmienię oponki na cos extremalnego. moze tez w koncu potestuje mojego 69era
  5. dekadenckie tony... noooo wiesz jakbys pracowal tak jak ja (wychodze po 9tej wracam do domu 19-20), mial po drodze do pracy z pracy deszcz zacinający w pysk, pracowal w sobote do 16tej, rodzine ktorej trzeba w tej sytuacji tez poswiecic czas, szlaki o zacieciu dh to byc byc moze tyż zmienił ton... po prostu nie mam czasu i mozliwosci zeby bujac sie niebieską paskudą, jedyne co mnie ratuje to jazda rowerem do pracy - choc to wlasciwie jedynie jeden zjazd i podjaz o dlugosci 4 km. a ja dzisiaj siedzialem na prophecie i stwierdzam ze z tym samym foxem prorok dziala lepiej niz moj ptak ale powietrzny pike marny jak rev... rs nie umi robic powietrzniakow wybacz ot...
  6. jezdze rowerem od 12 lat, sprzet miałem rózniasty. praktycznie całe rowerowe zycie spedziłem na tych samych terenach i szlakach. i dzis z perspektywy czasu stwierdzam ze stopuje mnie zdecydowanie brak kondycji i marniejąca technika plus spadech odwagi miałem widelce i z blokadą i bez, z redukcją skoku i bez... i chyba najzwawszy w kazdym kierunku bylem na 18kilowej krowie z juniorem z przodu i ogromniastym skokiem z tylu... podjazdy byly wtedy bardziej płaskie, mniej męczące i mniej trudne technicznie. no coz, czasu nie cofne...
  7. jesli rower mialby byc zakategoriowany jako rower a'la maratonczyk to rama moze i ciezka, ale jesli blizej am - to jest to dobry wynik - moj niby super hiper ibis w rozmiarze L wazy tylko ok 100 gram mniej z damperem a zrobiony jest z materialu ktory podobno daje niezwykle mozliwosci pod kazdym wzgledem twoj float pracuje na niskim cisnieniu - moj przy wadze 75 kilo potrzebuje wg producenta 154 psi. roznica znacząca. co do talasa i klopotliwosci regulacji skoku - niejednokrotnie bywa tak ze system ten wogole jest niesprawny lub na pół sprawny w innych egzemplarzach - wiec sie ciesz ze dziala
  8. obejżałem film z odnośnika do testu. nawet cały obejżałem żeby nie było że moje zapatrywanie to jeno po kilku sekundach wyrwanych z kontekstu ja nie dostrzegam tu dobrej pracy widelca. sprawia wrażenie bardzo powolnego - w obie strony, tak jakby był mocno przetłumiony. chyba że jazda w terenie odbyła się po bardzo równym podłożu i z małą prędkością.
  9. gdybam ze wypinanie sie samoczynne to wina blokow lub wadliwych/zuzytych sprezyn tych konkretnych 520tek bo przy regulacji sily napiecia sprezyny jaką posiadają shimano przy mocnym ustawieniu nogę trzeba wyrywac z pedalu i nie jest to takie proste (a ja osiagam taką sile dosyc daleko od konca maksymalnego przykrecenia sruby)... ubijaki wypinają sie raczej lekko - ciezko jesli robi sie to nieodpowiednio.
  10. ja posiadywuję adaptery oryginalne shimano i jest git bezproblemowy
  11. heh ja tej przypadlosci nie trawie wiec gdyby sie to mialo nasilic to pewnie juz dawno bysmy sie rozstali. i tak się z nim rozstanę na rzecz foxa moots.... mam porąbane w glowie no nie? ps. o ile w minetaczu to zjawisko bylo slyszalne sporadycznie to w bomberze dawalo o sobie znac przy gwaltownych manrewrach rowerem, przy pochylaniu go na boki pedalując na stojąco i przy hamowaniu co bylo najgorsze...
  12. trzeszczy, trzszczy, a jakże amor ci sie prawie na pewno rozkleja na koronie - miejsce połączenia goleni górnych z koroną. jesli chcesz zlokalizowac miejsce to stan z przodu roweru, wsadź przednie kolo między kolana, ściśnij a następnie mocno i zdecydowanie kręć kierownicą. siły skrętne dadzą o sobie najprawodopodobniej znac dzwiękami dochodzącymi z korony. mozesz miec oczywiscie wątpliwosci czy to stamtąd ale ja rozebrałem widelec i wsadzilem gorne golenie w imadlo - napierałem a rury próbując obrócic wzgłuż osi oraz przód-tył i własnie stamtąd niósł sie ten mało obiecujący dzwięk. amor: manitou minute mrd absolute. identyczne zjawisko w bomberrze z1 mcr z 2001 roku. podobno da sie z tym zyc, nie ma obaw o pęknięcie ale problem jest uciązliwy dla ucha i psychiki. pocieszające jest to ze moj przestał "trykać" i znowu jest cisza. aaa janisław, "pocieszę" cię bo masz absolute super, czyli niby ten sam tlumik ale jednak nie do końca co wersje mrd (obecnie nie produkowane od 2009 roku). ma on mały zakres regulacji i jest bardziej podatny na stukanie po aktywacji absolute - nawet w pozycji otwartej dla blokdy
  13. zostałem właścicielem takiej lampy http://www.allegro.pl/show_item.php?item=724890407 cena calkiem interesująca. na razie czeka na mnie w domu ale w koncu wpadnie w moje ręce
  14. tobo

    [koła] Shimano XTR 970

    ja mialem te kola w zestawie z rowerem. tak jak caly rower - praktycznie nieużywane przez pierwszego właściciela. moje wydawało zdecydowany i słyszalny dźwięk cykania. gdy zobaczyłem w specyfikacji roweru koła shimano i tak chciałem się ich pozbyć bo nie lubię konusów. sztywność rzeczywiście bardzo dobra - dzięki tym kołom przekonałem się że lekkie będą dla mnie wystarczająco sztywne. jak napisałem powyżej - chciałem je sprzedać, jak się okazało argumentem za okazały się nie kulkowe łozyska z konusami a strzelanie bębenka. zjawisko to występowało w dwóch innych piastach które miałem wcześniej (formula i reborn) a dla mnie to dyskwalifikuje piastę. w przypadku formuli powodem hałasu było przyklejanie się zapadek do bębenka i zbyt późne otwieranie się jednej z nich oraz praca w pionie na tulei która była w środku. w rebornie najprawdopodobniej powodem było nietrafianie zapadek w nacięcia mechanizmu zazębiającego. jaki by nie miał być powód w shimano - to samo zjawisko po raz trzeci zniechęciło mnie kompletnie. w podobnej cenie lub taniej można nabyć inne koła, choćby na piastach dt 240 - dla mnie wybór jest w takim przypadku tylko jeden.
  15. clavicula jest tez w wersji dh i nie za bardzo sie różni technicznie od wersji xc. mysle ze nie brak jej ani sztywnosci ani ani odpornosci na urazy mechaniczne. podanie "dh" (a nie ma ujetych zadnych specjalnych ograniczen) do czegos zobowiazuje - chyba... test lekkich widelcow do xc byl w jednym z ostatnich magazynow rowerowych - spinner aeris, dt xrc, sid, frm, manitou r7 i pare innych.
  16. DLA MNIE to z takim rowerem z napietym do tego stopnia budzetem korba xtr jest bez sensu. ani lekka ani interesująca wizualnie.
  17. tobo

    [kaseta]XTR 970

    co z zywotnoscia? tylko najwieksze koronki (ktore nie liczą sie w tescie zywotnosci) wykonane są z tytanu - dla redukcji wagi. pozostale są stalowe, ich powierzchnia pokryta jest innym rozajem powloki. kaseta zmontowana jest na pająku tak jak xt. zycia kaseta ta nie ma dluzszego niz nizsze modele z grup 9cio biegowych.
  18. wtedy i ja sie na wiosne moze dorzuce z moja paskuda i spuchnietym rozmiarowo z przodu kolem
  19. w cywilizowanym swiecie - jesli zachowasz zasady producenta - nic sie nie stanie. gdyby cos sie mialo dziac to firmy takie jak rs nie produkowalyby filmikow instruktażowych dostepnych na firmowej stronie ani nie udostepnialyby wszelkich manuali.
  20. test trwa. korba ABSOLUTNIE nie nadaje sie do endurowania - a wg mnie do endurowania nalezy mało pieszczotliwe traktowanie. no chyba ze komus kompletnie nie zalezy na wygladzie - wtedy tak. korby nie kochają kamieni - o ile w przypadku innych trafienia konczą sie (zazwyczaj) małymi odpryskami i wżerami to pare wyhaczen korbą o kamienie spowodowalo mocne blizny. nie mam mozliwosci zrobienia zdjec. jesli ktos lubi latać, jeździć w kamienistym terenie (mowie o typie głazowatym) i ma nisko suport - tak jak ja - to nabywanie tejze korby z uwzglednieniem walorow estetycznych moze ciut rozczarować..
  21. pierwsza "wizja lokalna" 1. korba ma niebieską anodę i na niej biało-szare paski namalowane farbą. niestety paski te są wyjątkowo kiepskiej jakości i zdzierają się łokrutnie szpecąc korbę. schodzą zdrapane PAZNOKCIEM. ja rozumiem że to sprzęt do użytkowania w warunkach polowych i dostaje w dupę - kamienie, szuter i takie tam - ale jakość tych pasków jest FATALNA. niewiele myśląc złapałem za żyletkę i... bez problemu usunąłem te badziewiaste paseczki. zauwazyłem przy okazji że korba pokryta jest chyba lakierem bezbarwnym bo na jej powierzchni są ślady zadrapań ale nie takie które wnikają wgłąb powłoki - tym bardziej że zadrapanie na anodzie praktycznie od razu odsłania aluminium. teraz korba wygląda o niebo lepiej. 2. łożyska ceramiczne suportu kręcą się bardzo lekko... hm może jestem przewrażliwiony ale wydaje mi się że za lekko... zobaczymy co będzie dalej....
  22. nie wiem w jakim aspekcie możesz poprzeć moje zdanie - bo jeśli chodzi o amortyzację powietrzną to akurat ja jestem zdania że moje powietrzniaki były tak samo dobre lub lepsze niż sprężynowce - a miałem lub mam praktycznie wszystkie najwyższe modele poszczególnych firm.
  23. wg mnie to bardzo dobre opony - dopóki - tak jak w przypadku np nobbych - nie jest mokro. trakcja w suchych warunkach o wiele lepsza niż w przypadku mountain kingow, których są konkurencją. gdy robi się mokro to trakcja jest również lepsza tak długo jak podloże jest grząskie. gdy trafia się na cos twardego - kamienie, korzenie - wtedy mk jest lepszy niz roro. jesli wogole mozna mowic o przyczepnosci takich - uniwersalnych opon - gdy jest mokro to jednak mk jest ciut lepsza. natomiast jeśli chodzi o przebijalnośc to wg mnie ro ro jest rewelacyjna - zakladając oczywiście stosunek wagi do objętności i przeznaczenia. wczesniej jeździłem na kilku oponach conti (mountain king 2,2 i 2,4, diesel, gravity, vertical) i dopiero ro ro zlikwidowały uciązliwe dla mnie zjawisko "pływania" na szutrach lub podłożu twardym pokrytym piaskiem/żwirem.
  24. nie - jest to minure absolute super. róznice w stosunku do wersji mrd: - spręzyna noble air (pozytywna/negatywna powietrzne, regulacja automatyczna, zawór na dole goleni. miute absolute super ma spręzyne mars która jest spręzyną powietrzną z negawytną stalową. - tłumik absolute o zupełnie innym zakresie regulacji tłumienia powrotu (zakres regulacji wiekszy o jakieś 700 procent ) - waga - 1480 do 1680 gram wersji super - wiercona korona mrd - smarowanie olejem a w wersji super smarem stałym (goleń ze spreżyną powietrzną) gdy patrzę na tegoroczną oferte widelców manitou dostrzegam wyraźny regres w ofercie - poza topowym widelcem dh. widelce do xc są cięzkie i pozbawione bardzo dobrych rozwiązań technicznych podobnie pozostałe serie - no może poza drake który ma wiecej wersji. jeśli jest to pełna oferta manitou na ten rok to wg mnie oznacza ona rozczarowanie.
  25. na stronie manitou nie ma wersji mrd absolute - wcale za to w crc jest dostępna w opcjach 100 i 130 milimetrów hm nie bardzo kumam jak to jest możliwe żeby producent nie wiedział nic o swoim produkcie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...