Skocz do zawartości

Senti

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Gorzów Wlkp. / Poznań

Osiągnięcia użytkownika Senti

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Już lata temu zbyt mocno skręcając (był minimalny luz i błędnie założyłem, że tym go skasuję) urwałem w lewej manetce śrubę i jej część siedzi w tej gwintowanej tulejce na dole schematu (oba elementy zaznaczyłem na czerwono). Tak sobie ta uszkodzona manetka leży i leży i przydałoby się ją naprawić, bo cała reszta jest ok i szkoda wyrzucać tego na śmietnik. Więc interesuje mnie zakup takiej manetki w dowolnym stanie, byle te zaznaczone elementy nie były uszkodzone. Będzie chyba pasować zarówno lewa jak i prawa. Rocznik manetki to zdaje się 2008, niestety nie wiem czy dokładnie taką samą śrubę miał jakiś nowszy model albo może X-0 ale jeżeli ktoś ma to dajcie znać, poszukam schematu/zdjęć i się postaram dowiedzieć.
  2. Ja posiadam taki http://www.skiteam.pl/graficzki/lato2006/a...b_%20no_yel.jpg zamontowany przy rurze podsiodłowej i z tego nigdy mi nie wyleciał bidon - guma jest naprawdę ciasna (teraz już mniej, po ponad roku użytkowania). Ale jest cięższy - 43g (zważone). Kupiłem go kiedyś bo akurat potrzebowałem, a był bardzo tani.
  3. Niektóre kaski mają na tych paskach, tzn. na tym pod brodą taką gąbkę, taki widziałem. Tylko nie wiem gdzie, za ile i czy w ogóle coś takiego można osobno dostać Ewentualnie sam znajdź taki kawałek gąbki i poproś jakąś osobę płci przeciwnej żeby Ci to ładnie obszyła jakimś czarnym materiałem wokół tego paska A tak poza tym to powinieneś móc na tyle wyregulować te paski żeby nie przeszkadzały... nie za lekko, żeby nie spadał z głowy i nie za mocno żeby nie uwierał/dusił..
  4. Jeżdzę na bike'u 3ci sezon, po jakimś miesiącu od zakupu roweru kupiłem kask, także zdążyłem już do niego na tyle przywyknąć, że bez niego na rowerze czułbym się bardzo nieswojo. W tym roku zaliczyłem pierwszą glebę na ryj Do tej pory kask "był bo był" ale po tym wypadku uważam, że jest bardzo OK Gdyby nie on w najlepszym wypadku miałbym pewnie na twarzy jednego wielkiego strupa, w gorszym pewnie jakiś wstrząs mózgu i kto wie co jeszcze. Zjeżdzałem nieznaną traską w górach po asfalcie (strasznie wąsko..), trochę przykozaczyłem z prędkością ~63km/h i nagle zza górki wyłonił się tak ostry zakręt, że moje hamowanie (nie wiem do ilu wyhamowałem pewnie 20-30) na niewiele się zdało i po prostu go nie wyrobiłem, zniosło mnie na pobocze, tam lekki piasek (dalej zbocze z którego na szczęście się nie sturlałem (ale trawiaste i niezbyt strome także żadnego hardkoru by chyba nie było )) i dalej tylko pamiętam przywalenie z całym impetem głową o ziemię i ślizg całym ciałem po ziemi. Skończyło się na szczęście tylko na porysowanym kasku i lekko pękniętym plastiku na nim + pozdzierana skóra tu i ówdzie, oraz zbite kolano, którym pod wieczór już nie mogłem ruszać. Trochę się rozpisałem ale podsumowanie jest takie, że kask jest JAK NAJBARDZIEJ OK
  5. ja miałem taki plastik jak mówisz tylko był mocowany za pomocą kilku zaczepów do szprych, tylko nie wiem czy i gdzie to mozna dostac
  6. Potwierdzam to co mówi Rudd. Wpadnięcie łańcucha pod piny jest możliwe.. miałem ostatnio taki przypadek, na podjeździe szybko redukowałem o kilka biegów (spóźniłem się z tym manewrem..), łancuch zleciał, ja mocno nadusiłem na korbę i już był pod pinami. Żeby go wydostać męczyłem się z 2 minuty. Nie był to żaden wyścig tylko zwykła przejażdżka. Nie dramatyzowałbym jednak zbytnio.. Ale w przyszłym modelu Shimano mogłoby zrobić te piny o 1-2mm (czy ile tam trzeba) dłuższe.
  7. Senti

    [okulary] Accent Onyx

    Tez z mila checia bym sobie kupil takie okularki ale odstraszyla mnie jedna rzecz o ktorej tu juz pare osob pisalo, a mianowicie to znieksztalcenie widzenia Moj kumpel ma wlasnie takie okularki, dodatkowo taka wade wzroku jak ja, wiec nie mialem problemu zeby je sobie przymierzyc. Wszystko wydawalo sie sporo blizej niz bylo w rzeczywistosci, nie ma szans zebym mogl komfortowo jezdzic z czyms takim. Ale mozliwe ze to wlasnie kwestia przyzwyczajenia, bo kumpel mowil ze z poczatku tez widzial w nich zle ale potem sie polepszylo i juz jest w miare normalnie, w sumie to kiedys jak zmienilem szkla z -0,5 na -2,5 (mocno popsul mi sie wzrok w okresie szybkiego wzrostu.. ale od ladnych paru lat mam juz stabile -2,75 ) to tez przez pierwszy dzien czy dwa wrazenie bylo dziwne.
  8. Wczoraj moja mlodsza siostra ogladala moj licznik i trzymala go tak niefortunnie (nie chciala tam nic przypadkowo powciskac) ze jej spadl 2 razy pod rzad na podloge (z wysokosci okolo 1m) i nie wiem co dziwniejsze czy to, ze mozna upuscic cos 2 razy pod rzad czy to ze licznik przestal dzialac... nie wyswietla nic. Sprobuje go zareklamowac bo to troche dziwne zeby przestal dzialac po takim upadku (nie ma na nim nawet zadnego zadrapania), swiadczy to o tym ze wywrotki nie przezylby zadnej. A tymczasem na allegro zamowilem juz drugi bo akurat mi potrzebny, a reklamacje bede robil najprawdopodobniej dopiero we wrzesniu bo wczesniej nie mam mozliwosci, jak naprawia/dadza nowy to najwyzej bedzie dla brata bo samo dzialanie licznika oceniam calkiem przyzwoicie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...