ze swojej strony powiem tak, po kilku latach w kasku nie wyobrażam sobie ze mialbym gdzies pojechac bez niego, czy to jest 5 km do kumpla, czy 60 na wycieczke. Kask traktuje jak spodenki, zawsze mam na sobie. 
  
Nie miał jeszcze okazji uratować mi życia i chciałbym aby tak zostalo !! 
Ale wole wiedzieć ze jak bedzie potrzeba coś bedzie chronić ta lepetyne