Skocz do zawartości

Riqar

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    251
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Olsztyn na Warmii i Mazurach

Osiągnięcia użytkownika Riqar

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Riqar

    [opony] Maxxis Crossmark

    Dwie sprawy dotyczące krossmarków. Pierwsza to taka, że ja na liczniku mam ustawione 2070 a nie 2075. Porypałem trochę. A druga to taka, że moje obliczenia są dobre, bo w Bratianach miałe na liczniku 52, 49 km - dystans. Przy czym raz pomyliłem drogę i w sumie przez przypadek nadrobiłem tylko 700 m więc moje obliczenia są poprawne dotyczące obwodu
  2. Riqar

    [opony] Maxxis Crossmark

    Dziwny wam ten obwód wyszedł. Ja mierzyłem wczoraj trzy krotnie i średnio wychodziło mi 2065-2075 (jeden pełny obrót). Natomiast przy trzech pełnych obrotach (jeden po drugim - ciągłym) wyszło dokładnie 623 cm, gdzie przy podzieleniu na trzy średnia wychodzi 207,5 cm = 2075. Ale w sobotę jadę na zawody (55km) i jeśli na liczniku będzie różnica +/- 2 km to mam poprawnie, jeśli większa to wy macie racje
  3. Riqar

    [11848g] Kross Level A6 by Fifi

    A czemu wg Ciebie nie ma sensu?!
  4. Lekki zadrapania i ty to nazywasz uszkodzeniami, przestań. Ja myślałem, że to tragedia się stała a okazało się że z dużej chmury mały deszcz
  5. Czemu w specyfikacji masz napisane, że obręcz masz Mavica a na zdjęciach wygląda na DT Swiss xr czy jakoś tak
  6. Może masz rację, spróbuję pojeździć na innym pedale, jeśli dzwięk nie zniknie tzn, że to suport.
  7. A skrzypi wam może któryś z pedałów?! Te skrzypienie lub pisk (metal pociera o metal) powstaje wtedy gdy ciągnę korbę do góry i nie wiem jak to zlikwidować (miejsce odgłosu wydobywa się tam gdzie wczepia się blok). Luzów nie ma, oba pedały kręcą się tak samo i nie mam pojęcia co z tym zrobić. Próbowałem wymienić podkładki ale to nie działa.
  8. Ja miałem deore i wymieniłem na rocket, jak na razie nie żałuję tej wymiany (pracuje z XT z 2007), zaletą jest to, że możesz hamować i jednocześnie zmieniać przełożenia , Ogólnie dobrze współpracują, jedynie to czasami nie chce mi zrzucić łańcucha z 6 na 5 i z 5 na 4 ale to może być przyczyną tego, że coś źle ustawiłem i dość zabrudzonego napędu.
  9. Nie, testowali kiedyś takie coś na TVN Turbo - Gadżet. Kompletnie nie dawało jakiegokolwiek rezultatu
  10. Coś mi ta teoria śmierdzi bo te byki co mają na corridy to jest całkiem inna odmiana niż te co się pasą na naszych łąkach. A co do innych zwierzątek. Jelenie i sarny to pół biedy. Najgorzej to wg mnie jest z psami i dzikami. Dzisiaj jak jeździłem po lesie, to dziki tak poryły ściółkę leśną, że w pewnym momencie myślałem że pługiem przejechali. Najgorzej jest z lochami i małymi a u nas ostatnio to tylko takie biegają a najgorsze jest to, że w niektórych miejscach nie ma jak uciec
  11. Cóż, o ramach, korbach i pedałach wiem nie za wiele, ale opon już parę przeżyłem więc sam mogę sie wypowiedzieć i o oxyd`ach, które sam posiadam. Ponieważ do maniaków lekkości nie należę, więc jeśli chodzi o wagę to nie jestem aż tak skrupulatny i te parę gr więcej mnie nie zbawi. A teraz do rzeczy Ja tam z tych opon jestem zadowolony i to bardzo. Wg Scotta opony te przeznaczone są na teren suchy więc do takich warunków są przystosowane. Parę razy po błocie jeździłem i muszę powiedzieć, że tam też dają radę, ale nie to co na suchej nawierzchni (mówię o lasach a nie o asfaltach). Mają bardzo dobrą przyczepność i ciężko je zetrzeć. I, co najważniejsze to ciężko je przebić, bo już nie raz najechałem na korzeń tak, że był prostopadle do opony i mimo dużego hałasu, zero dziur, nacięć itp. Cena to 56 zł więc raczej przystępna. Jak będę wymieniał kiedyś opony to na 100% kupię oxyd bo to jest kawał porządnej gumy. W sumie to napisałem, to ci moi poprzednicy, więc nie odkryłem żadnej ameryki . Niezdecydowanym nic tylko kupować i cieszyć się z dobrego zakupu :banana:
  12. Riqar

    [rower]

    Co do wysokości siodełka to jest ok. Zresztą widzę, że ty Puchatek masz tak samo albo przynajmniej podobnie. A co do mostka i podkładek to nie wpadłem na to . Widzę, że najprostsze rozwiązania najciężej znaleźć. W takim razie odblaski idą out . Z tymi podkładkami też pokombinuje. waha, może ty masz coś nie tak z amorem, bo u mnie spisuje się ok.
  13. Riqar

    [rower]

    Mjack, masz racje to jest tora ale i tak chyba ta słabsza wersja - 302. A co do odblasków na kołach to wiem, że to razi po oczach, ale jak na razie boje się ingerować w ten rower aby gwarancji nie stracić. Na części jest rok gwarancji, rama ma 3 lata więc jeszcze się przemęczę
  14. Riqar

    [rower]

    Po 320 km i serwisie gwarancyjnym postanowiłem małe co nie co dopisać do testu. Człowiek chyba szybko do "luksusu" sie przyzwyczaja, gdyż nie wyobrażam sobie jeździć na sztywnym widelcu. Amor się "rozbujał", dobrze wybiera nierówności a tym samym jest lepsze sterowanie nad całym pojazdem. Z tego ci sie dowiedziałem jest to najsłabszy model tego producenta więc specom nie przyda sie w ogóle ale laikom takim jak ja powinien sie spodobać. Co do przerzutek. Tylna LX pracuje elegancko, jestem bardzo zadowolony, z przodu deore też ok ale jak wyżej wspomniałem "luksus" robi swoje. W starym rowerze miałem z przodu deore a z tyłu altusa i przodem byłem zachwycony. Teraz, przy porównaniu pracy LX i deore to przód wypada słabo. Być może to tylko efekt czysto psychologiczny lub złudzenie. Chyba, że macie takie same odczucia. Hamulce, jak dla mnie, to czysta poezja. Jeszcze nigdy nie spotkałem sie z taką "współpracą" klamek i hamulców. Robią to co ja chce a nie to co one chcą, jak trzeba to zatrzymują, jak trzeba to zwalniają. Z opinii innych wynika, że 7 są najlepsze z całej rodziny SD. Jeżeli 3 spisują się na piątkę, to 7 muszą być idealne w takim razie. Napęd, hmmmm. Za bardzo to nie wiem co o nim napisać. Jakoś nie odczuwam różnicy między tym co miałem w poprzednim rowerze. Jedynie co z nim nie tak to albo korba, albo suport albo jedno i drugie jest zbyt miękkie. Jak stanę na pedałach przy 3-9 to łańcuch obciera o prowadnicę. Co prawda nie mocno, ale jednak. Od razu wspomnę o pedałach. W rowerze mam zwykłe platformy, ale te spd co dali to chyba są zbyt ciężkie. Tymi pedałami to można dosłownie szyby bić. Co do ramy to mogę dodać jeszcze, że dzięki specyficznej geometrii zjeżdżam teraz z takich gór, na których wcześniej nie dawałem rady gdyż rower wylatywał mi z rąk i musiałem sprowadzać. Kierownica i mostek, nie wiem co pisać o nich. Jedynie to, że mostek jest chyba za długo bo przy stromych podjazdach, ponad 45 st koło podnosiło sie do góry. Żeby to zjawisko zniwelować, musiałem kupić rogi. Teraz, przynajmniej jak na razie wszystko gra W podsumowaniu wg mnie rower jest bardzo dobry do rozbudowania. Podstawa - rama jest. Resztę już o wiele łatwiej dokupić
  15. Ze względu na lipną pogodę postanowiłem napisać co nie co o wrażeniach z jazdy itp. Elementy wyposażenia: Rama - Aluminium Scott Scale 7005 rury hydroform monocoque, rury tylnego widelca V łączone w systemie SST zintegrowanego mostka. Widelec - Rock Shox Tora 302 zwijana sprężyna, blokada 100mm ugięcia Stery - Ritchey OE 1 1/8" semi integrated 44/50mm Przerzutka (tył) - Shimano XT RD-M761 27 Speed Przerzutka (przód) - Shimano Deore FC-M511 / 34.9 mm Manetki - Shimano Deore SL-M511 Rapidfire plus w/ gear indicator Klamki hamulca - Avid FR 5 Hamulce - Avid single digit 3 Korbowód - Shimano FC-M442 44Ax32x22 T Oś suportu - Shimano UN 26/ 68-113mm Kierownica - Scott X-Rod 600mm / 5° bend Mostek - Scott Comp 4 bold 1-1/8" /6°angle Pedały - Zwykłe platformy za 30 zł Sztyca - Scott Comp 31.6mm Siodło - Scott Racing Piasta (przód) - Scott Disc Team Piasta (tył) - Shimano FH-M475 Disc Łańcuch - Shimano CN-HG53 Kaseta - Shimano CS-HG50-9 11-32 T Szprychy - DT Swiss Champion Black 1.8mm Obręcze - Alex DM-18 32H Black CNC sidewalls Opony - Scott OXYD 26 x 2.0 27TPI Wire Bead Ze względu, że nie mam wielkiego porównania (z Giantem Boulder 510) więc ocena będzie raczej subiektywna. Po przejechaniu 114 km. Rower (rama) jest "szybka" tzn łatwo go rozpędzić i łatwo "wdrapuje" się nim na górki, co jest cechą, wg mnie, jak najbardziej pożądaną w rowerach MTB. Jest bardzo zwrotny, bez zbytniego wytrącania prędkości, a co za tym idzie łatwo nim kierować w ciasnych zakrętach i dróżkach. Cieniowania "czuć" i "słychać" ale, o dziwo nie da rady wgiąć jej palcami. Czy owe cieniowanie jest złe czy dobre, nie potrafię powiedzieć. Dla maniaków lekkości, zapewne tak, jak dla mnie zależy, gdyż zdaje mi się, że jest to zrobione kosztem wytrzymałości. Amortyzacji nie jestem w stanie dokładnie ocenić, ponieważ jest to mój pierwszy taki widelec, więc nie mam porównania z innymi. Jedynie mogę porównać ze sztywniakiem i w tym przypadku jednak czuć różnicę. Ręce nie bolą, rower tak nie skacze a i kontrola jest znacznie większa więc tym samym bardziej panuje sie nad pojazdem. Siodełko - nie wiem ile waży, ale jest wygodne. I jeśli chodzi o ten temat to mam gdzieś manię lekkości, gdyż już miałem okazję jeździć na "złym" siodełku i dziękuję za takie coś. Na pewno jest to ostatnia rzecz, którą wymienię w rowerze. Przerzutek nie muszę oceniać, gdyż wszyscy wiedzą jak się sprawują, zarówno przód jak i tył. Jestem bardzo zadowolony z klamek i hamulców. Dobrze współpracują ze sobą i "szybko" zatrzymują rower. Nic nie napiszę o modulacji bo nie wiem co to jest :] Opony pomimo, że "home made" to bardzo dobrze sprawują się w terenie, niskie opory toczenia i dobrze trzymają sie drogi. Co do reszty, to najbardziej jestem wkurzony na piasty, gdyż dali łożyska konusowe. Ja osobiście jestem za maszynowymi, gdyż z jednej strony są "bez inwazyjne" a z drugiej strony trudniej jest "ubrudzić wnętrze" wodą itp. Dodatkowo na niekorzyść piast wpływa to, że dali wg mnie dobre szprychy i obręcze a ww piasty to psują. Napęd też nie jest jakiś super hiper, ale jak dla mnie to w tym temacie nie ma różnicy, gdyż szybko się zużywa i pewnie pójdzie na pierwszy ogień, jeśli chodzi o wymianę. Podsumowanie. Wyznaję zasadę, że rama jest najważniejsza i tym też sugerowałem się przy kupnie tego roweru. Do tego dochodzi fakt, że mimo iż firma jest przereklamowana to jednak jej produkty cieszą się dobrą opinią w świecie rowerów i to zadecydowało, że zgodziłem się na ten a nie inny produkt. Myślałem też nad Gitanem XTC 4, ale po prostu chciałem spróbować czegoś nowego i jakoś Giant "znudził" mi się. Malowanie, jak dla mnie, jest super ale tutaj to już każdy podchodzi do tego indywidualnie. Co do innych rowerów, to jak zawsze są gorsze i lepsze. Na pewno w tym płaci się za markę ale osobiście uważam, że lepiej zapłacić więcej i dłużej cieszyć sie bezawaryjnością a jednocześnie "chytry dwa razy traci" więc wolałem "zapłacić" za markę". Chociaż z drugiej strony są modele, którymi też na pewno bym się zainteresował, jak bym były dostępne w moim mieście np. Felt Q800S, Poison Zynakali. Każdy też mówi, że jest to rower do lansu, żeby się pokazać itd ale tutaj niestety jedynymi, którzy mogli by mi zazdrościć są jedynie drzewka, kwiatki, owady i inne więc tym co myślą, że kupiłem ten rower do lansu to mogę pokazać jedynie środkowy palec. PS. Zdjęcie roweru w sygnaturze PS2. Pewnie co jakiś czas będę uzupełniał temat o kolejne doświadczenia z tym związane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...