Nasze "eskapady" to max 5-10km. Nawet w Polskę na ten moment nie wyjeżdżamy. Tak więc Europa - odpada...
Kierujemy się (na ten moment) w stronę tego Arkusa.
Chyba nawet pierwszy Jej rowerek, to był Arkus. Stalowiec, ciężki jak diabli i bez przerzutek. Była mega zadowolona, bo był różowy.
Żona znalazła jeszcze coś takiego: Co to jest warte?
Eurobike 24" ALU