Skocz do zawartości

Karbon

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    160
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://karbonkrieg.com

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Łódź

Osiągnięcia użytkownika Karbon

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Zacznę od tego, że Accent ma zaniżoną rozmiarówkę. Kierując się wskazówkami z tego forum wybrałem rozmiar M. Mają takie same wymiary jak moje inne spodenki L. Jedynie nogawki mają długość jak na M przystało - są ~1 cm krótsze niż w innych L. Wkładka jest doskonała - bardzo wygodna. Długie dystansy (90 km) nie rozbią na mnie wrażenia - żadnych otarć. Powierzchnia wkładki jest w dotyku dość "plastykowa" i bardzo szybko schnie. Spodenki po wypraniu są suche po 3 godzinach. Dobze dopasowywuja się do ciała. Przód jest nisko wycięty, a na plecach jest siatka dzięki czemu w spodenkach jest chłodno.
  2. Czy na kierownicach Ritchey'a OS jest miejsce na zamocowanie licznika Sigma RCS koło mostka? Czy może od razu za mostkiem zaczyna się zwężać?
  3. Ja za ten zacisk zapłaciłem 20 zł. Waży 17 gram. Niestety odszedł od niej karbon i teraz jest gołe aluminium przetarte papierem ściernym. Śruba jest wykonana z kiepskiej stali - szybko się zaokrągla gniazdo imbusa. Niewarto kupować.
  4. Kupiłem to siodło w Euro Bike'u na początku sezonu. Mieli wtedy bardzo dobrą cenę - 240 zł. Są oni przedstawicielem Fizik'a w Polsce. Obecnie maja wyższą cenę. Wybrałem wersję czarną. Chciałem biało - srebrne, ale z forum na roadbikereview.com dowiedziałem się, że srebrny Microtex lubi się ścierać po około 2 sezonach. Siodło jest bardzo długie i duże. W dodatku ma nietypowy kształt - przedłużany tył. Osobiście bardzo mi się podoba. Skorupa jest płaska, tył lekko wznoszący się. Pręty tytanowe, bardzo długie, dające możliwość bardzo szerokiej regulacji przód - tył. Pręty o średnicy 7 mm. Podziałka drukowana, ale bardzo łatwo można ją zetrzeć - nawet paznokciem. Skorupa jest wykonana z tworzywa bardzo wysokiej klasy. Wygląda jakby było "metalizowane", czyli błyszczy się. System WingFlex, czyli nacięcia boków stelaża, wg producenta uginają się pod naciskiem ud i zwiększają efektywność pedałowania. Pod naciskiem palców faktycznie uginają się, ale przy jeździe nie zauważyłem tego. Może dlatego, że krawędzie są ładnie zaokrąglone. Siodło jest wąskie, ale ma miękkie wypełnienie. Poprzednio używałem bardzo niewygodnego Selle Italii Nitrox, i w porównaniu z nim Arione jest zdecydowanie bardziej miękkie. Jednak szybko przestałem niezauważać, że jest one miękkie - jest po prostu idealne. Pokrycie to czarna skóra po bokach i zamsz po środku. Zamsz dość szybko się wyciera w miejscu styku ze spodenkami. Robi się śliski i błyszczący, ale nie pogarsza to wyglądu siodła. Z tyłu jest zaślepka z napisem Fizik Pod nią jest ukryty zaczep do opcjonalnej torebki oferowanej przez Fizik'a. Siodłą używam w kolarce. Jeszcze nie jeździłem na tak wygodnym siodełku. Nawet legendarny, skórzany, nitowany Girardi Regal nie był tak znakomity. W rowerze szosowym wymagane jest idealne dopasowanie sprzętu do kolarza. Wiele godzin spędza się często w jednej pozycji i wychodzi każda niedoskonałość - odstępstwo wymiaru roweru o kilka milimetrów od ideału, zła pozycja klamek, źle ustawione siodło, źle poprowadzone szycie w spodenkach, itd. Arione jest doskonałe i już nigdy nie zmienię siodła na inny model, innej firmy. Arione jest warte każdych pieniędzy. Szczerze polecam.
  5. Dodam jeszcze kilka zdań na temat Magnus'a. Siodełko wymienię na SLR'a. Jeszcze zimę przejeżdzę na Kelly'sie UltraForm, bo szkoda mi lepszego siodła. Początkowo wydawało się dość wygodne, ale jak zacząłem jeździć dużo i często to jednak wyszło szydło z worka. Siadając na nie czuje, ze jeździłem na rowerze poprzedniego dnia Lubię wąskie siodła, ale to ma kiepski profil i tyle. Obręcze - oczkowane, ale to nie świadczy o ich jakości. Aluminium z jakiego zostały wykonane i technologia wydały owoc w postaci bardzo gibkiego produktu finalnego. W dodatku po przejechanych 1100 km-ach koła zaczęły się bujać i ocierać o klocki hamulcowe. Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby nyple poluzowały się tak szybko. Naciągnąłem szprychy co powinno rozwiązać problem...na następne 1000 km. Oczkowanie ma w tym przypadku sprawić aby obręcze nadawały się ożycia. Materiał jest tak miękki, że bez kapsli nyple wyrywałyby się z obręczy. Po tym co spostrzegłem nie spodziewam się po tych obręczach niczego dobrego. Dobrze jak przejeżdzę na nich zimę, chociaż to też nic pewnego. Do zimy zrobię następny 1000 km, do lutego może kolejny i to w trudnych warunkach. Wniosek: jak kupujecie rower to taki, który ma jak najmniej komponentów producenta roweru. Jedyne na co na razie nie narzekam a co zostało wykonane przez Kelly'sa to rama. Na szczęście mam na nią 3 lata gwarancji, która została wypisana i tak jak rower miał już na liczniku 900 km.
  6. Ramy stosowane do Salamandra i niższych modeli są małe. Dualtec i Kinesium w tym samym rozmiarze są o 2 cm dłuższe. Do Twojego wzrost tylko Salamander 21,5". Chociaż polecałbym Ci coś lepszego. W tej cenie Magic to bardzo dobra propozycja. Przymierz czy 21,5" nie będzie za duży. Dają do nich długie mostki.
  7. Gdyby dali korby LX Hollowtech II i hamulce Deore albo Avid 5 chociażby to nie byłoby się do czego przyczepić. Obręcze Kelly's WMX sprawują mi się na razie dobrze, chociaż ważę tylko 65 kg, ale sporo w terenie jeżdzę. Siodełko Kelly's UltraForm też jest odziwo wygodne, gdy się jeździ w spodenkach z wkładką. Ciekawy jestem czy jest sens reklamować te hamulce. Byłem mechanikiem w sklepie sprzedającym Kelly'sy i nie spotkałem się z instrukcją do hamulców Tektro. Avid i Shimano zalecają dokręcać śrubę linki z siłą ~ 8 Nm. W Tektro przy takiej sile zerwał się gwint Co prawda wielokrotnie odkręcałem śrubę w celu naciągnięcia linki i pewnie z tego powodu gwint poszedł. Wymieniłem na Avid'y 7 i jestem pod dużym wrażeniem. Klocki Wrangler 2, świetne szczęki, szczelina między klockami a obręczami poniżej 1 mm - super ostre i sztywne, rewelacyjnie odbijają, bardzo precyzyjna regulacja i co najważniejsze - duża czułość na regulację.
  8. 2006 ma już klamki Dual Control i Rock Shox'a J2, a 2005 Rapid Fire i Manitou Axon. Poza tym różnica w lakierowaniu. 2005 ma wiięcej błękitnego Cameleona, który łądnie zmienia kolor przy różnym oświetleniu. Do rozważenia jeszcze Magnus, który różni się oprócz lakieru tylko przyrzutką przednią, oponami i blokadą amora (Magnus: przerz. przód Deore, opony Kelly's Cobra i blokada na golenii, Magic: przerz. przód LX, opony Maxxis Ignitor nie za dobre na asfalt i manetkę - osobiście wolę blokadę na golenii). W Łodzi na Rzgowskiej 33 Magic był (bo się sprzedał dzisiaj) za 1999 zł a Magnus jest za 1859 zł.
  9. Pracodawca zaproponował mi Magnus'a 2006 za 1480 zł, więc go wziąłem bez namysłu. W ramach ustawienia go pod moje wymagania poczyniłem następujące kroki: - Mostek na ujemny kąt. - Wszystkie podkładki dystansowe (25 mm) nad mostek - muszę jeszcze uciąć nadmiar rury sterowej. - Dźwignie hamulcowe bardziej do środka kierownicy niż u autora postu - dźwignie są dość długie mimo krótkim powierzchnią pod palce. - Pedały Shimano 540. - Usunięcie talerza spod kasety. Przejechałem na nim 800 km w ciągu 2 miesięcy. Ujawniły się następujące wady: - Źle zanitowane jedno gniazdo z gwintem pod koszyk bidonu. Możliwa naprawa: wpuszczenie kleju do metalu lub odesłanie ramy do Kelly'sa w celu poprawy nitu. - Notoryczne luzowanie się śrub tarcz i wreszcie pęknięcie jednej ze śrub. Łeb odpadł a gwint nadal trzyma. - Zerwanie gwintu mocującego linkę w hamulcu tylnym Tektro. Gwint wyszedł razem ze śrubą po kilkukrotnym luzowaniu śruby - zbyt miękki materiał, z którego wykonano szczęki - wymieniłem na Avid'y 7. - Zbyt mocno przykręcony bęben do korpusu piasty. Gdy nagle przestaję pedałować to kaseta nawija trochę łańcucha, uderza on o neopren i się napręża. Ramę razem z korbą i hamulcami wyślę w czasie zimy lub po do Kelly'sa. Nit zaprasują, żeby się nie obracał, a jeśli chodzi o korby i hamulce to spodziewam się wymiany na nowe. Jeśli szanują klinta nie będą robili problemu w sprawie hamulców, a jeśli mają ludzie w d**** powiedzą, że sam zerwałem gwint. To na razie tyle. Dodam jeszcze, że opony Kelly's Cobra są uniwersalne. Bardzo dobrze toczą się po asfalcie i dobrze spisują w terenie. Nie radzą sobie na piachu, ale to akurat normalka dla wszystkich opon - wszystkie zarzuca w piachu. Na zimę mam Conti Explorer, które przypadkiem wpadły mi w ręce, ale chyba na zimę się nie będą nadawać. Ewentualnie na lekkie błoto pośniegowe i ubity śnieg.
  10. Również polecam ten rower. Kilka ich stoi w sklepie, w którym pracowałem. Kross ma bardzo dobrą gwarancję. Zawsze można się z nimi dogadać - wymieniają prawie wszystko co się zepsuje. Opony są typowo szosowe, kompletnie nie nadają się na piach. Kelly'sy Galloper'y są istotnie lepsze. 50 mm skoku to i tak sporo w porównaniu z tym co osiągają RST i są zdecydowanie mniej awaryjne.
  11. Licznik można montować dowolnie. Uchwyt jest na kierownicy i można ustawić go za pomocą nastawnego kolanka tak, żeby był nad kierownicą tak jak np. Sigma, lub nad mostkiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...