No i co w zwiazku z tym? Ja tez mam i kola zwykle i opony zwykle lub w najlepszym wypadku tubelles ready.
Ghetto rzadzi paniekolego, a detki to przezytek lub tylko w sytuacjach ratunkowych.
Jak pracuje. No tak jak trzeba
Na tym progu, kolega ktory go pokonuje na zdjeciu zdebial, gdyz jak twierdzil widel odksztalcal sie dobre kilkanascie mm w przod i w tyl.
Poza tym jedna zasada jazdy ze sztywnym widelcem. Jak telepie za mocno to jedziesz szybciej i nagle ... przestaje
Co zasie tyczy karboniakow. Jedyne karboniaki, ktore faktycznie maja sens to takie, ktore maja wyprofilowane golenie (Niner, On-One Race, Trigon, Ritchey, pewnie jakies Szpecowe - ale tych nie ma w wersji MTB. Te z goleniami sz prostych rur sa tak samo niemile jak stalowe z prostych rur - o aluminiowych juz nie wspomne.
ElMar to sprawdzony i odporny widel. I nie kosztuje tyle zeby trzeba bylo zastawic nerke i 3/4 watroby. Moze nie ma ze soba powiewu egalitaryzmu recznie klepanych wypuskow ale taz mniej drenuje portfel.
Szacunek...
I.