Mc Marek

Zdecydowanie Kross Hexagon V6

Witam. Mam te siodelko 2 miesiące. Twarde i nie jest za wygodne, słabe sa te pręty pod nim. Wystarczyła jedna wywrotka i siodełko do prostowania, masakra nigdy żadne siedełko mi sie tak nie wygianło jak te. Wygląda fajnie ale jak będe miał tylko okazje to je wymienie. Tyle odemnie

Właściwie to zgadam się z Tobą vendaval. Masz racje. Teraz Kross robi rowerki które mają lepszy osprzęt, od niedawna, ale jest to już wielka konkurencja dla "Firmowych" rowerów w tym przedziale cenowym. Jak ja kupowałem 2 lata temu rowerek to Author był najlepszy, teraz już nie

cena : 1259 zł przebieg : 6 tyś km http://www.pinkbike.com/photo/860353/ seryjnie zmontowany tak: Rama: · Alloy 26'' Widelec: · RST Capa T4 (76 mm) Manetki: · Shimano Altus 24 biegi Przerzutka tył: · Shimano Acera Korba: · Suntour XCC-150 42-34-24 Hamulce: · Tektro 37AL Waga: · 13,75 i takie tam... Rowerek jest z 2004 roku lecz niczym się nie różni od 2006. (tylko nazwa amorka z Capy T4 na T6 i tak to jest jedno gówno) a osprzęt taki sam. Więc tak : rowerkiem śmigam ostro po Lesie kilka razy byłem nim w górach (Beskidy) i ogólenie bardzo dobrze sie sprawuje oprócz Amorka i pedałów. Amorek złapał luzy itp. Pedały ? jakieś plastiki z koronką z plasteliny. Wymieniłem ja na platformy Fishbona. A amorek na Rock Shox Judy XC. Rowerek nie ma konkurencji w tym przedziale cenowym. Najelepszy osprzęt. Wszystko działa jak działać powinno( oprócz amora) ogólnie jestem zadowolony z bika. Po 2 tyś jedynie co zrobiłem to zlikwidowałem luzy na tylnej piaście. Siodełko troche twarde ale mój tyłek już sie przyzwyczaił Polecam osobą które nie mają kasy na droższy sprzęt, tak jak to było w moim wypadku. A rower naprade daje rade. Jedynie co troche może odstraszyć to, że rama nie ma wymiennego haka. Ale model na 2006 już ma. Ja w moim wymieniłem już Amorka, pedłay, mostek, hampla na tył LX, siodełko, a teraz szykuje sie na napędzik nowy. Ma ktos jeszcze ten rowerek ? Pozdrawiam

Jestem posadaczem tego wynalazku od czerwca 05' kupiłem w gliwicach za 499zł wcześniej byłem posiadaczem super RST capa T4 :028: a do sklepu wchodząc miałem zamiar kupić SR Axon DR-L lecz kosztował on tam 490 zł a później dopiero dostrzegłem ostatnią sztukę Rock Shoxa za podobną cene. Znałem obydwa amory, wiedziałem co i jak wygląda od strony technicznej ale marka firmy troche pomogła mi w szybkiej decyzji i mam to co mam Więc: Skok 80, tłumienie Hydra Coil, kolor czarny Obecnie ma przejechane ponad 3 tys. i jestem zadowolony z pracy. Mam malutki luz ale to normalka. Jest twardy ale idze to ustawić. (moje dupsko ma 73kg) i nie udało mi sie go dobić nigdy, a strałem się.. Wagi dokładniej nie znam bo na każdej stronce pisze co innego, ale orientacyjnie coś koło 2 kilo. Uszczeliki bardzo ładnie sobie radzą i nawet w najcięższych warunkach pogodowych są czyste i lśniące. (choć lewa goleń, tam gdzie nie ma tłumika tylko spręzynka z elastomerkiem coś mi zmienia kolor, wycira się powoli chrom, ale idze temu zapobiec tyko musi wejść w nawyk kropelka oleju przed dłuższą jazda i można cieszyć się jego praca ) Ja rower używam do normalnej jazdy po lesie, asfalcie itp. Nie miałem okazji na nim poskakać na hopach bo reszta roweru mi na to nie pozwala, pozatym i tak on nie jest do tego przeznaczony. Jesli chodzi o XC to może nie jest to szczyt marzeń, ale na pewno jest dużo bardzej komfortowy niż poprzednik. Wybiera większe dziurki i to mi wystarczy. Jestem zadowolony z niego i polecam go ludziom którzy chcą miec dobry amor za nie aż tak dużą kase. Teraz można do dostać spokojnie za mniejszą kase. I oczywiście nie Judy TT <= bo działa jak rst. czyli blokada skoku w zime tylko Judy XC albo SL (ten ze zminą skoku) Polecam również Axona... czasem się zastanawiałem czy nie zrobiłem źle, Axon ma grubsze golenie i może być sztywniejszy, cena też jest mniejsza a Suntour to znow nie jest zła firma. Jeśli coś będzie sie działo z nie tak to napisze, na razie każdy wypad na rower sprawia mi wiele przyjemności Pozdrawiam