Witam,
Powiem tak, rower mam dopiero tydzień. Na razie na większe wyprawy czasu nie miałem, objeździłem trochę lasek Pilczycki we Wrocku i kilka innych miejsc. Ogólnie jestem zadowolony, rowerek w miarę lekki, napęd działa sprawnie, muszę tylko podregulować przednią bo na 3-10 minimalnie łańcuch obciera, ale to nie problem. Hamulce nie obcierają, nie piszczą także na razie spoko, no i hamują. Niestety trafiłem jakiś felerny amorek i już pojawiły się rysy na górnych goleniach, schodzi anoda. Zresztą założyłem temat o tym nieszczęsnym przypadku. Trochę smutne, bo myślałem że RS stawia na jakość, już trochę jednak za ten amorek trzeba zapłacić. Prawdopodobnie rowerek poleci na gwarancje, przez amortyzator...
Ogólnie amor chodzi ładnie, po przesiadce z Hexagona który miał ZOOMa to jest niebo a ziemia. Nie ma co nawet porównywać, gdyby nie te powstające zarysowania to bym był w w tym niebie. A tak na razie mam widmo reklamacji i czekania na rower nie wiadomo jak długo. A zdjęcia wstawię jak zrobię. Ale nie wiem czy przed reklamacją zdążę.