Malowanie zakończone. Rama była oczyszczona ze starego lakieru, widelec jedynie dokładnie zmatowiony. Na to podkład jakiejś niemieckiej firmy, potem położyłem bazę. Na wideł poszła zwykła biała (nie pamiętam cóż to za odcień, bardziej zimny niż ciepły) a na ramę czarny metalik (pamiętam tylko że z palety Mercedesa). Na to przykleiłem białe naklejki wycięte ploterem w samoprzylepnej folii PCV. Na koniec pokryłem wszystko dość marnej jakości bezbarwnym lakierem dwuskładnikowym. Dałem go 3 cienkie warstwy, ale przydałoby się więcej - ale to tam nie aż takie ważne
Oprócz problemu manetki 8-rzędowej rower jest z grubsza skończony. Dostał w spadku pedały HT-A100S i nową sztycę firmy Złoom.