Napęd 1x10 zagościł u mnie, bo po pół roku jazdy na 3x8 i czterech miesiącach na 3x10 okazało się, że prawie wcale nie korzystałem z dużego i małego blatu. Najpierw po prostu odkręciłem przednią przerzutkę i dwa blaty, potem dołożyłem własną prowadnicę a na końcu zmieniłem SRAM X5 na Zee. Zmiana poprawiła wykorzystanie całej kasety, zmniejszyła znacząco masę roweru i zwiększyła niezawodność napędu.
A co do jazdy XC ... nie wiem czy lasy i singletracki okołobydgoskie oraz rejony Pojezierza Brodnickiego z pochyleniami do 15 stopni się kwalifikują jako ostre XC. Jeżdżę po prostu dużo i wszędzie.