Skocz do zawartości

BrunoWarszawa

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana BrunoWarszawa w dniu 15 Stycznia 2015

Użytkownicy przyznają BrunoWarszawa punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Rafał
  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

153 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika BrunoWarszawa

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

6

Reputacja

  1. sklep: www.sportset.pl ocena: mega pozytywna! Szeroki wybór odzieży rowerowej, fachowa pomoc przy wyborze ubrań! Zamówiłem przez internet ocieplające nogawki oraz przeciwdeszczowe ochraniacze Endura i bluzę softshell Rogelli. Odebrałem wszystko w sklepie stacjonarnym przy Obozowej 95 w Warszawie. Na miejscu dokupiłem jeszcze czapeczkę pod kask Bontragera. Miła obsługa, przyjemna atmosfera - na pewno do nich wrócę - polecam.
  2. Tak jak kolega wyżej napisał, Pike będzie bardziej uniwersalny. O kulturze pracy za bardzo nie ma co mówić, bo to ta sama marka. Jeździłem z Pike'em, jeździłem z Domain'em - mimo wszystko polecałbym PIKE'a. Lżejszy, teflonowe lagi, wg. mnie lepsze bebechy. Z drugiej strony golenie 32 vs 35, ale chyba musiałbyś ważyć ze 120 kg, żeby go zajeździć po jednym sezonie
  3. Kolego ACTIVIA, chętnie przygarnę ten mostek regulowany oraz gdyby się znalazł wśród tych sztyc rozmiar 27,2 mm.
  4. Marzocchi 44 radzę sobie odpuścić, jest przeznaczony do "cięższych" zastosowań niż XC, raczej niższa półka Enduro, stąd tak wysoka waga. Poza tym moim zdaniem 44 to niezbyt udany model, alternatywa dla 55. Proponuję się wstrzymać i poczekać na Rebę lub Sida - jakieś nowsze rocznikowo modele niż ten Manitou, a cena może być podobna. Jako niemalże fanatyk amortyzatorów FOX'a polecam 32. Jeśli stan faktyczny tego amortyzatora z aukcji jest taki, jak pisze sprzedający to warto spróbować swoich sił w licytacji, jednak mogę zapewnić, że na 500 zł to ona się na pewno nie zakończy Prawdopodobnie w ostatnich minutach będzie walka licytujących, a cena może dojść nawet do 800 zł, skoro pod koroną mieści się koło 26", 27,5" a sprzedający jeździł nawet 700C!
  5. Nie chciałbym kolegi wprowadzać w błąd, ale na 99% jest tak jak mówi Herman88. R7 jest flagowym modelem Manitou, przeznaczonym do XC i jest to wyższa półka niż Axel. W tamtym okresie mocną konkurencją był Rock Shox SID... Poza tym wydaje mi się, że jeżeli waga tego widelca oscyluje w granicach 1500g to wewnątrz są komory powietrzne, bez zbędnych udziwnień, podobnie jak w SID'zie. W aukcji jest napisane, że amortyzator pochodzi z rozbiórki roweru, można więc wnioskować, że jest nieużywany, tylko stary rocznik - bynajmniej ja tak to rozumiem. Zakładając więc, że widelec jest "nowy" to uszczelki i ślizgi są całe. Chciałbym jednak wspomnieć o tym, że prawdopodobnie posiada on plastikowe tuleje ślizgowe (modele z 2007 roku na pewno takie miały, zmienili to w 2009), a co za tym idzie istnieje prawdopodobieństwo, że po pewnym czasie może złapać delikatny luz podczas normalnego użytkowania - wystarczy mu intensywna jazda z mocniejszym hamulcem. Podsumowując: Połowa stycznia to dobry czas na kupno amortyzatora, a nie "ostatni dzwonek". Można poczekać na któregoś ze wcześniej wspomnianych Rock Shox'ów lub Fox'a, którego osobiście polecam (o tej porze roku mniejsze zainteresowanie kupujących, więc dobre ceny, ale z kolei niewielki wybór). Z drugiej strony jeśli ma to być amortyzator na jeden, mocny sezon to R7 w zupełności wystarczy, tym bardziej że kolega dużo nie waży, więc prędko go nie zajeździ. Na pewno jest to dużo lepszy wybór niż wszelkie RST, Suntoury i inne wynalazki Proponuję skontaktować się ze sprzedającym, zapytać o historię widelca, stan techniczny oraz trochę się potargować.
  6. 1. Amortyzator to Elite Absolute z roku 2008. Moim zdaniem sprzedający lekko przesadził z ceną, jak za 7-mio letni amorek to sporo, nawet jeśli jest w bardzo dobrym stanie. 2. Rock Shox'y będą sztywniejsze i posiadają regulację Motion Control, ale jak kolega wyżej pisał są nieco cięższe. Mamy dopiero styczeń, jeśli Ci się nie śpieszy to warto poczekać na RS. Najrozsądniej jednak dołożyć parę złoty i kupić Foxa z rocznika 2010-2011. Nowsza technologia, najniższa waga i absolutnie lepsza "kultura" pracy. Foxa 32 RL w dobrym stanie można już dostać za około 850-1000 zł. Z drugiej strony jeśli ma służyć tylko przez jeden intensywny sezon, może nie warto inwestować, tylko negocjować cenę tego Manitou! 3. Powietrzne amortyzatory dopasowuje się do wagi rowerzysty. Jeśli nie ma instrukcji do niego, na pewno w necie znajdziesz odpowiednią tabelę - jakie ciśnienie dla 75 kg. 4. Napompować możesz w każdym stacjonarnym sklepie rowerowym, który prowadzi również serwis i może "użyczyć" odpowiednią pompkę. Jeśli komora (komory) są szczelne i prawidłowo trzymają ciśnienie to będziesz to robił dwa, maksymalnie trzy razy w sezonie + oczywiście odpowiedni, pełny serwis po przejechaniu X km (w zależności od producenta).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...