Zastosowałem się do rady ale w okrojonej wersji, odkręciłem górę, nie wyjmowałem całości tylko wysunąłem górną część na 2 cm, dolałem 3ml oleju i skręciłem. Na razie nie wymieniałem chociaż zastałem pianę, bo mam tylko 2,5W na stanie a ten w środku wydaje mi się sporo "gęstszy".
Któryś post sugerował skręcanie na wyciągniętym tłoku, ja zrobiłem po swojemu - na wciśniętym, aby pozbyć się całego powietrza.
W rezultacie tłumik zachowuje się na tą chwilę wzorowo - wciska się bez oporu do końca, wyciąga z równym oporem na całej długości (wcześniej pod koniec miałem siorbnięcie i brak oporu).
Tak po mojemu to niema najmniejszego sensu wyciągać całych podrobów ze środka, bo strach jest, że można uszkodzić (w końcu nierozbieralny ) a czyścić niema przecież czego, bo wszystko zamknięte i zalane olejem...
Za jakiś czas dam znać czy operacja pomogła, czy tłumik znowu się po czasie zapowietrza i traci skok :\