Skocz do zawartości

[Serwis Gwarancyjny] Pierwszy przegląd po miesiącu czy obowiązkowy?


fala77

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Przeglądając kartę gwarancji jest tam adnotacja o wskazanym serwisie odpłatnym w nowym rowerze po około miesiącu użytkowania.Ja oczywiście rozumiem że wszystko w nowym rowerze się układa z tym że generalnie może nie jestem super specem ale wszystko co się da serwisuje sobie sam,nie mam z tym problemu i tak też zrobiłem w tym przypadku.Pomijam cenę serwisu 50zł tam gdzie mam serwis gwarancyjny bo nie o to mi chodzi tylko czy nie wykonując tego serwisu tracę gwarancję?Niby nie jest wpisane że jest obowiązkowy tylko zalecany no ale dopytuje specjalistów.Meritum sprawy jest taki iż po zaciągnięciu informacji i wizycie w serwisie gwarancyjnym i krótkiej rozmowie w nim powiedziałem sobie że nie oddam tam roweru na serwis  :verymad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o rowery firmy Kross to sprawa jest trochę dziwna bo w warunkach gwarancji w punkcie 4 jest napisane, że producent proponuje (nie wymaga) wykonanie przeglądu w pierwszym miesiącu eksploatacji.

Nie wiem jednak jak to się ma do sprzedaży wysyłkowej.

 

Ciekawy jestem jak wyglądałaby ewentualna sprawa w sądzie gdyby producent odmówił gwarancji w razie braku takiego przeglądu skoro on wyraźnie proponuje taką czynność a jej nie wymaga.

 

 

EDIT

 

faq ze strony Kross

 

" Kupiłem rower przez internet, czy obowiązuje mnie gwarancja?

 

Rowery sprzedawane bez przeglądu „0” (niezmontowane, niewyregulowane, w stanie niekompletnym) lub zakupione wysyłkowo nie są objęte gwarancji. W tym przypadku nabycie praw wynikających z gwarancji producenta możliwe jest wyłącznie po dokonaniu płatnego przeglądu w wybranym przez siebie punkcie sprzedaży rowerów Kross. Fakt ten musi zostać potwierdzony w karcie gwarancyjnej wraz z opisem stanu roweru. "

 

 

 

Jest jeszcze coś takiego jak obowiązki sprzedawcy w sprzedaży wysyłkowej. Pytanie czy obowiązki sprzedawcy są równe przeglądowi zerowemu?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm ja kupowalem dwa rowery w sklepie stacjonarnym w roznym odstepie czasu i sprzedawca,wlasciciel sklepu, ktory jest tez serwisantem ,zalecil przeglad zerowy, ktory byl calkowicie bezplatny..Bylo tak w przypadku dwoch rowerow jakie tam zakupilem .Z tego co pamietam nie bylo to konieczne ale zalecal..

Wydaje mi sie ze duzo zalezy od miejsca w ktorym sie kupuje,wlasciciela/sprzedawcy sklepu..na pewno nie dalbym kasy za przeglad zerowy bo to jest zdzieranie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pomijam sprawy finansowe chociaż też jestem zdania że to zdzieranie kasy.W moim przypadku chociaż jak zaznaczam nie jestem specjalistą po wejściu do serwisu pewne aspekty go dla mnie skreśliły toteż moje pytanie czy tracę gwarancję gdyż "osoba" tam pracująca lawirowała bym wykonał ten serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sie nie znam na rowerach na poziomie ekspert ale za to jestem pedantem i szegularzem.Wchodząc do serwisu osoba tam pracująca odkręcała korbę w rowerze przewruconym do góry kołami.Ja rozumiem że pewne elementy do odkręcenia potrzebują siły i podparcia.Nie był to jednak rower z marketu za 100 zł ale za grubą kasę a nawet jak by był to pewne rzeczy się szanuje.Niby nic ale dla mnie robienie czegoś takiego na gołej posadzce od razu kojarzy się w najlepszym wypadku z porysowaną od posadzki kierownicą,manetkami i siodełkiem.Taki szczególik ale mnie rusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower kupiłem przez internet a w tym punkcie jest wyznaczony serwis gwarancyjny do tego roweru w moim mieście.Jest to mały sklepik rowerowy których dużo.Sprzedaje jakieś tam rowerki z różnych półek cenowych i ma serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za rower? Kupując z internetu radziłbym zrobić przegląd w autoryzowanym punkcie dla spokoju. Ja tak zrobiłem ze swoim Krossem

Tylko tu dochodzi moje pytanie spokoju serwisu że zarobią (chociaż tak jak pisałem nie chodzi tu o te pięć dych) czy mojego bo ja do takiego serwisu roweru nie oddam:) Rower to Lazaro Integral v3.Tak jak napisałeś rower przyszedł w paczce.Do skręcenia byla kierownica,koło i pedały.Rower działa bardzo dobrze.Po miesiącu do regulacji były hamulce i przerzutki ale takie rzeczy to sobie sam robie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy też co jest napisane w warunkach gwarancji. Moim zdaniem w sytuacji w której producent PROPONUJE wykonanie przeglądu (przy zakupie stacjonarnym) to takiego obowiązku nie ma. Przy sprzedaży wysyłkowej natomiast powinno się taki przegląd zrobić.

Nawet jeśli taki przegląd to tylko pieczątka za pięć dych to uważam, że powinno się to zrobić.

Ja za przegląd zerowy zapłaciłem 100 PLN ale miałem w tym przelanie hamulców, centrowanie tylnego koła no i.. pieczątkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja za 7 dyszek mialem pierwszy przeglad gwarancyjny po roku w ktorym rozebrali rower na czesci i wszystko wyczyscili, przesmarowali itd..Doplacilem bodaj za  linke do przerzutki i cos tam jeszcze, rower po tym serwisie byl w takim stanie jak nowy ,nawet moj sprzedawca/serwisant zartowal ze stal czekajac na mnie miedzy nowymi rowerami i nikt nie skapnal sie ze byl uzywany..Potem kazdy taki przeglad to 120 -140 zl pelny ,pierwszy jest za polowe ceny..Dla mnie jest nieporozumieniem jesli ktos sprzedaje mi rower, wiec na mnie zarabia i jeszcze po miesiacu sciagnie ze mnie za przeglad zerowy?? Przeciez mu zalezy a skad producent bedzie wiedzial ze ten przeglad zerowy byl czy nie byl zrobiony?? Jak sprzedawca spoko to bedzie udawal ze zrobil i tyle..Nie wiem ale wydaje mi sie ze o klienta w tych czasach sie dba i robi wszystko zeby byl zadowolony ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając, że dla przykładu rozmawiamy o sporym sklepie gdzie sprzedaje się dużo rowerów w tym drogich i bardziej skomplikowanych to jak sobie to co niektórzy wyobrażają, że czasu tam nie liczą?? W pewnym okresie wyjeżdza x rowerów i one mniej więcej w odstępie 1-2 miesięcy wracają. Przegląd trwa bo trzeba wszystko sprawdzić, po dokręcać wszystkie śruby, po naciągać szprychy, .... Przy tanich rowerach mogę irytację zrozumieć ale jak ktoś ma "węża" w kieszeni przy zakupie kilku tys czy 2 cyfrowej kwoty to już nie za bardzo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zależy od serwisu. W moim gościu jest bardzo obeznany w temacie  i ma bardzo profesjonalne podejście - sam nawet był zawodowym kolarzem. Salon jest bardzo duży i jednocześnie prowadzi sprzedaż Krossa i Treka a obrót również nie mały.

Krótko mówiąc mam do niego zaufanie.

 

W zdecydowanej większości serwisów przy zakupie na miejscu przegląd zerowy jest bezpłatny ale jeśli ktoś kupuje u X a serwisuje u Y to nie ma się czemu dziwić - usługa jak każda inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepie o ktorym mowie jest dwoch serwisantow z czego jeden jest wlascicielem,sklep nie jest duzy ale sprzedaje w tej chwili rowery czterech marek ,zerowy przeglad robia gratis choc maja bardzo duzy tlok dziennie..Na przeglad gwarancyjny trzeba sie umawiac z wyprzedzeniem,na zerowy jak sie przyjedzie to podchodza ,robia przeglad ,reguluja ,pytaja czy cos nas niepokoi itd..Dzieki swojemu podejsciu maja naprawde wielu klientow ktorzy do nich przechodza z innych punktow..

Tu nie chodzi o to ze ja sepie kase bo akurat jestem z tych co wola dac niz zarobic ale jesli jedni majac tlok  ,sprzedajac cztery marki moga, to znaczy ze inni nie dbaja o klienta skoro biora za takie cos kase.Mi zrobili dwa razy zerowy a ja jade do nich zawsze po sezonie na pelny bo robia go swietnie..Pozatym takie maja podejscie i dzieki im za to..Kiedys zlapalem kapcia ,wbilem do nich tylko po detke,oni wyciagneli kolo wymienili detke dokrecili szpryche bo byla jedna luzna i skasowali tylko za detke..Dzieki temu polecam ich wszystkim i juz wielu moich znajomych u nich nabylo rowerki, badz inny sprzet ..

Na koniec dodam ze u nich zawsze jest wiele ludzi a w wielu sklepach w ktorych za wszystko kasuja i traktuja klienta z gory sa pustki,rowery zalegaja i sie kurza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja za 7 dyszek mialem pierwszy przeglad gwarancyjny po roku w ktorym rozebrali rower na czesci i wszystko wyczyscili, przesmarowali itd..Doplacilem bodaj za linke do przerzutki i cos tam jeszcze, rower po tym serwisie byl w takim stanie jak nowy ,nawet moj sprzedawca/serwisant zartowal ze stal czekajac na mnie miedzy nowymi rowerami i nikt nie skapnal sie ze byl uzywany..Potem kazdy taki przeglad to 120 -140 zl pelny ,pierwszy jest za polowe ceny..Dla mnie jest nieporozumieniem jesli ktos sprzedaje mi rower, wiec na mnie zarabia i jeszcze po miesiacu sciagnie ze mnie za przeglad zerowy?? Przeciez mu zalezy a skad producent bedzie wiedzial ze ten przeglad zerowy byl czy nie byl zrobiony?? Jak sprzedawca spoko to bedzie udawal ze zrobil i tyle..Nie wiem ale wydaje mi sie ze o klienta w tych czasach sie dba i robi wszystko zeby byl zadowolony ..

Moim zdaniem dobrze jest przynajmniej raz w roku rozebrać rower i wszystko przeczyścić też jestem takiego zdania tylko...cytuje z mojej karty gwarancyjnej "okres gwarancji wynosi 24 m. na ramę i 12m.na pozostałe komponenty" i tu mam taki mały dysonans.Oki rama ramą zawsze coś się może przytrafić tylko po chusteczkę szumnie nazywać po roku serwis serwisem gwarncyjnym i lecieć do autoryzowanego serwisu skoro po roku tej gwarancji już nie posiadam i rower moge serwisować gdzie tylko chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...