Skocz do zawartości

[ mostek, kierownica ] - dobry lekki zestaw


hunter07

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, przymierzam się pomału do zmiany/odchudzania roweru Cuba Ltd Pro obecnie posiadam kierownice Easton EA30 Lowriser (31,8 mm) oraz mostek EASTON EA30 (31,8 mm). Szukam czegoś lżejszego choć nie wiem ile te części moje waża, zależy mi na wadze kwota do wydania na zestaw to max 500/600 zł. Zainteresowałęm się tym zestawem: kiera http://www.formicki-bike.pl/produkt.php?kod=860&&id_pod_kat=104&&id_kat=52

mostek http://www.formicki-bike.pl/produkt.php?kod=298&&id_pod_kat=75&&id_kat=38

 

nie orientuje się tak dobrze na lekkich częściach bo zaczynam dopiero się bawić w odchudzanie ;P miło będzie jak ocenicie ten zestaw albo zaproponujecie coś innego lżejszego ( najlepiej w kolorze białym albo niebiesko białym ;) )

Napisano

nie wiem dlaczego ale białe są cięższe :) Osobiście posiadam ten mostek tylko w wersji czarnej. Faktycznie jest bardzo lekki (jak dla mnie) Co do kierownicy posiadam giętą a wiec jest ona sporo cięższa od prostej. Myślę że taki zestaw będzie ok, jednak sporo się naczytałem że w Ritchey płaci się sporo za firmę.

Napisano

Tak jak wyżej. WCS jest świetny , ale płaci się też za znaczek/markę. Jeśli chciałbyś lekko i tanio weź pod uwagę komponenty marki Boplight/Smica.

Napisano

choć dokładnie nie znam wagi tej kierownicy co podałem w linku ( nie ma nigdzie napisane ) a co uważacie o prostym mostku? daje to coś przy jezdzie? czy to kwestia tylko i wyłącznie gustu/komfortu?

Napisano

Z pewnością kąt mostka wpływa na pozycje jaką zajmujemy oraz na charakterystykę jazdy. Przy mostku który podałeś na początku masz możliwość obrócenia go w celu uzyskania przeciwnego położenia.W przypadku prostego nie ma takiej możliwość a przynajmniej nie ma to sensu.

Napisano

@ hunter07

Przybliżona waga podlinkowanych przez Ciebie komponentów Ritchey WCS:

mostek (110mm, 6 stopni) - 120g

kierownica - około 150g

 

Odnośnie kąta nachylenia oraz długości mostka - decydują indywidualne preferencje i to, jaką pozycję zajmujesz na rowerze :)

 

Jeśli chodzi o ładne białe (i lekkie) komponenty - mogę jeszcze zaproponować New Ultimate. Zestaw powinien się zmieścić w Twoim budżecie - pytanie tylko, czy naprawdę odchudzanie roweru chcesz zaczynać od kokpitu - i przeznaczać na to tak dużą sumę w porównaniu z wartością całego roweru...

Napisano

A koła odchudziłeś? Amortyzator też?

 

Białe są cięższe ponieważ są lakierowane, czarne zazwyczaj są pokryte anodą.

Wagę mostka 110mm - 120g można brać bardzo "na oko", mój przy 90mm waży 117g.

Gdyby dysponował budżetem 500zł-600zł na mostek oraz kierownicę to kupiłbym mostek 3T ARX Team/New Ultimate/Extralite/Rotor i w zależności od tego ile pieniędzy by zostało, kierownicę Easton EC70/EC90/Ritchey Superlogic Flat/3T Xida/Fsa K-Force - wszystko zależy od tego czy chcesz mieć lekko, tanio, sztywno, szeroko, wąsko, pod rogi... jeżeli wystarczy aluminiowa kierownica dobrym wyborem będzie Far&Near (jest biała oraz czarna).

Napisano

A koła odchudziłeś? Amortyzator też?

 

Białe są cięższe ponieważ są lakierowane, czarne zazwyczaj są pokryte anodą.

Wagę mostka 110mm - 120g można brać bardzo "na oko", mój przy 90mm waży 117g.

Gdyby dysponował budżetem 500zł-600zł na mostek oraz kierownicę to kupiłbym mostek 3T ARX Team/New Ultimate/Extralite/Rotor i w zależności od tego ile pieniędzy by zostało, kierownicę Easton EC70/EC90/Ritchey Superlogic Flat/3T Xida/Fsa K-Force - wszystko zależy od tego czy chcesz mieć lekko, tanio, sztywno, szeroko, wąsko, pod rogi... jeżeli wystarczy aluminiowa kierownica dobrym wyborem będzie Far&Near (jest biała oraz czarna).

 

 

no fakt zaczynam odchudzać rower i to są pierwsze zakupy takie, z amortyzatorem fakt ale to ponad 1k zapewne a tyle nie mam, trochę też to robię pod gust żeby ładnie wyglądało i lekko już zbijać na wadze. Fakt o kołach też myślałem ale z tym u mnie wiedza jest minimalna nie wiem które są najlżejsze. Ogólnie chodzi mi o to żeby było lekko, sztywno i ewentualnie pod rogi ale rogi to dodatkowe gramy także z tym nie wiem.

Napisano

Wrzuć specyfikacje roweru, powiedz ile ważysz i jak jeździsz. Za 600zł można go całkiem nieźle odchudzić, bo to co podałeś owszem da zysk wagowy, ale nie wyczuwalny :) Być może warto się wstrzymać, dołożyć co nieco.

 

Bierzesz pod uwagę rzeczy używane czy w grę wchodzą tylko nowe części?

Napisano

Za około 800zł kupisz nowe koła o wadze około 1500g na obręczach umożliwiających zrobienie zestawu bezdętkowego co da w przyszłości kolejne zyski. Od złej strony się zabierasz za odchudzanie. :)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Za około 800zł kupisz nowe koła o wadze około 1500g na obręczach umożliwiających zrobienie zestawu bezdętkowego co da w przyszłości kolejne zyski. Od złej strony się zabierasz za odchudzanie. :)

 

 

 

odświeżam ponieważ nie było mnie tydzien w domu.

 

tutaj jest opis roweru http://sklep.sportprofit.pl/pl/p/Cube-LTD-TEAM-DISC-white-metal-blue-2011/177

 

na razie wymieniłem oczywiście pedały na Crank Brothery Egg Beater SL

 

ważę ok 76 kg. jezeli masz jakis pomysł, sugestie to pisz :) wiadomo nie musze zaczynac od kierownicy byle waga pomału spadałą ;)

 

miało to być do Killer206 ;P ale Ty też możesz coś dodać, z tymi oponami bezdetkowymi to nie wiem jak sie zabrac, jeszcze to jest dla mnie czarna magia ;P

Napisano

Nie jestem przekonany do odchudzania CUBE LTD Pro. Miałem ten model z 1,5 roku temu i tak odchudzałem, że nie mam z niego już nawet jednej śrubki :icon_lol:

Generalnie sama rama jest średnia, zarówno geometria jak i waga. Jak zaczniesz wymieniać klamoty, to końca nie będzie. No ale to Twój wybór. Ja zacząłbym od kół. Najwięcej zyskasz na wadze. Myślę, że przy nie za dużym budżecie najlepiej będzie kupić gotowe Mavic Crossride:

http://www.dobrerowery.com.pl/product_info.php?manufacturers_id=38&products_id=11181

http://www.centrumrowerowe.pl/010007/Mavic_CROSSRIDE_Disc_2011_Centerlock_czarne/Produkt.aspx

Plecionych w Polsce raczej nie polecam. Można trafić na knota.

Napisano

czyli co, lepiej sprzedać go zimą i kupić jakiegoś lepszego, ściganta :) ? pytanie czy to ma sens bo zawsze trzeba będzie odchudzać rower ( niestety nie mam 10K na rower od tak żeby wydać :P )

Napisano

"Musisz zadać sobie jedno bardzo ważne pytanie: co chce w życiu robić? ... a potem to rób" - a tak na poważnie zależy co chcesz na nim robić. Jeśli planujesz się ścigać w maratonach, to na 100% prędzej czy później dojdziesz do wniosku, że się nie nadaje. Mi to zajęło około 2,5 miesiąca :)

Wymieniałem po kolei wszystko. Zacząłem od pedałów, dalej hamulce, później amor, koła, korba, kiera... i rama :)

Po zmianie ramy zabawa zaczęła się niemal od nowa: korba, koła, przerzutki, hamulce.

Piszę o tym, żebyś być może uniknął moich błędów i niepotrzebnego wydawania kasy.

Jak nie chcesz się ścigać, a tylko sobie turystycznie pokręcić po lesie czy górach, to daj sobie spokój z wymianą ramy. Zainwestuj w koła, bo na ogół w maszynach gotowych są najsłabszym punktem. Dalej ocenisz sam co się kwalifikuje, co Ci nie leży. Pojeździj trochę.

Ale jeśli maratony, to zacznij od ramy. Niestety nie wszystkie klamoty mogą wówczas pasować.

Napisano

hunter07 posłuchaj rady pomirota. Ja też przerabiałem ten temat z Cubem LTD Pro 2010. Długo zastanawiałem się czy kupować gotowy rower czy składać samemu. trafiła się okazja na tego Cuba za pół darmo, a stary rower był już zajechany postanowiłem go kupić. Równo po miesiącu zaczęła mi przeszkadzać praca korby, więc kupując nową XT dokupiłem też resztę grupy XT. kolejno amor foxa, koła Crank, hample xtr i tak dalej, aż do chwili obecnej gdzie została tylko rama (która moim zdaniem nie jest taka najgorsza, choć już myślę o innej) oraz kierownica, mostek i sztyca.

 

Konkludując rowery gotowe to fajne rozwiązanie bo kupujesz i jeździsz, a nie kompletujesz przez jakiś czas i patrzysz z wywalonym jęzorem jak inni śmigają. Tylko że cały feler polega na tym iż większość elementów jakie dostajesz w komplecie to nie to co byś wybrał składając od podstaw wiec siłą rzeczy wywalasz na poczet nowych i to szybciej niż myślisz. kwestia odrębna to zasób portfela a kolejna to do czego ma służyć Ci rower. Bo jeżeli nie robisz tygodniowo powiedzmy z tych 200km to nie wiem czy jest sens sprzedawać tego Cuba. Ja bym przesiedział z nim zimę (bo i tak na koniec sezonu dobrze go nie sprzedasz) i zastanowił się do czego ma być ten rower, jak tylko rekreacja to wystarczy Ci na pewno przy drobnych modyfikacjach.

przy takim rozwiązaniu sugerował bym z własnego doświadczenia na pierwszy ogień zmienić koła bo obecne to tragedia oraz korbę i łańcuch. kiera, mostek czy sztyca to detale, zwłaszcza dla mnie i moich 97kg.

Napisano

juz nadrabiam zaległości, oczywiscie rower ma sluzyc do jazdy w maratonach MTB, w sumie kupowany był w kwietniu a już są sukcesy na nim w postaci 1 miejsca w cyklu ŻTC ale mniejsza o to, ostatnio tak jak jechałem to pomyslałem o nowym z świetna rama i wtedy juz bym sie skupił juz tylko na wymianach reszty ( mówie o Treku 8000 disc 2011 ) a co do budzetu wiadomo nie mam duzo kasy takze tak myslalem zeby po kolei spokojnie wymieniać na lżejsze :P tygodniowo jezdze 200-250km.

i teraz nie wiem czy zostawic tego Cuba i ostro sie wziasc za wymiane komponentóq czy kupic tego treka w zime z jakiejs promocji..

Napisano

w takim razie licz się z tym że po pewnym czasie w maszynie z cuba nic Ci nie zostanie. jeżeli pójdziesz w kierunku sukcesywnej wymiany komponentów to stare części odkładaj na kupkę i na przyszły sezon będziesz miał kompletnego Cuba złożonego od nowa do lunięcia ;)

Jak już z góry zakładasz że i tak w treku chcesz coś powymieniać, to ja nie widzę sensu kupna kolejnego calaka.

Składanie po części jest bardziej przemyślane i długotrwalsze, bo kupując dany element wertujesz o nim w "tą i nazad" aż wybierasz ten no1, który zaspokaja Twoje żądze rowerowe :) Sezon się kończy, zaraz zaczną się wyprzedaże więc masz trochę czasu na zabawę.

Napisano

Jest jeszcze jedna opcja. Zostaw CUBE-a tak jak jest, a przez zimę (nie wiem na ile dasz radę) spróbuj zbierać części na składaka zaczynając od porządnej ramy. Jeśli do wiosny zbierzesz ramę i resztę ważnych komponentów (koła, amor, ewentualnie hample jak chcesz się ścigać w górach) to przełóż resztę z CUBE (niektóre elementy mogą nie pasować do nowej ramy- musisz to wkalkulować w kompletację sprzętu). Pozwoli Ci to nie tracić czasu na wiosnę ze zbieraniem dalszych części i spokojnie ścigać się. W sezonie w miarę możliwości dokupuj to co uznasz, że Ci przeszkadza (zapewne padnie na napęd :) ). Takie duperele jak kiera, sztyca, siodło, mostek zostaw na koniec. To nie ma większego wpływu na właściwości jezdne. Oczywiście właściwy dobór jest bardzo ważny dla Twojego komfortu i ... wagi roweru.

Jeśli uda Ci się zebrać pozostałe klamoty przez sezon letnio/ jesienny, to zyskujesz bardzo dobrą zimówkę (jeśli planujesz kręcić zimą). Plan jest chytry, ale do zrealizowania. Żałuję dziś, że swoje części sprzedawałem na bieżąco za "grosze". Teraz też bym miał porządną zimówkę :(

Nie kupuj kolejnego gotowca (mam namyśli Treka)- im bardziej się "wkręcisz" tym więcej zobaczysz niedociągnięć rowerów półkowych, zwanych przez producentów kompromisem :voodoo:

PS. Wiem, że kusi kupno Treka, ale przemyśl to na chłodno korzystając z dobrej rady kogoś, kto ma za sobą podobną akcję

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...