Skocz do zawartości

[wypadek] kolizja z autem + video


think69

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Mozesz. Nie ma prawa tam przebywac, nie mozesz sie go spodziewac, mozesz go nie zauwazyc bo akurat patrzyles w lusterko wsteczne.

Totalna nieprawda... Możesz z pełnym poczuciem bezkarności, tylko jak pieszy skacze Ci pod koła metr przed autem z wiaduktu nad autostradą, gdzie nie masz praktycznie milisekundy na reakcję i samobójstwo nie zostawia wątpliwości. A już na wspomnianej autostradzie, jeśli np pieszy wejdzie na pas ruchu i woła o pomoc, próbując zatrzymać auta, to wcale nie znaczy, że można po nim jeździć. Wiem, bo znajomy prawnik nie wybronił w zeszłym kierowcy z nieumyślnego spowodowania śmierci, wystarczy że ekspertyzy potwierdziły że dało się zahamować i nie uderzyć w pieszego. Pieszy w ruchu drogowym ma niejako szczególne pierwszeństwo i trzeba zrobić mimo warunków, na ile się da, wszystko, żeby chronić jego zdrowie i życie. Słowa, że można jeździć po pieszych na jezdni i pozostać bezkarnym, to bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nowym użytkownikiem i na początku chciałem się z wami przywitać, hej!

Od dłuższego czasu przeglądam forum, ale ostatnio zajrzałem do tego działu i trafiłem na ten temat. Po obejrzeniu filmiku postanowiłem się zarejestrować, bo mimo iż wg prawa wina leży po stronie kierowcy to jednak dziwi mnie zachowanie rowerzysty. W czym rzecz. Wg prawa rowerzysta ma pierwszeństwo na takim przejeździe jak na filmiku, tak samo na przejściu na pieszych to właśnie piesi mają pierwszeństwo. Ale czy piesi nie uczono nas żeby na pasach rozglądać się czy coś nie jedzie? Dlaczego więc nie powinniśmy się upewniać w takich miejscach? Prawo, prawem, ale gwarancją bezpieczeństwa i zdrowia nie jest. Tu nie chodzi o ustępowanie samochodom tylko o nas samych, dlatego rozglądajcie się i upewniajcie się, że kierowca was widzi. Co z tego że potem kierowca dostanie wysoki mandat, a wy odszkodowanie skoro może się to skończyć kalectwem na całe życie.

Jestem kierowcą i rowerzystą i zarówno gdy jeżdżę samochodem jak i rowerem stosuję zasadę ograniczonego zaufania do tego jadąc tym drugim staram się nie przeszkadzać samochodom i jechać jak najbliżej krawędzi i to nie dlatego, że uważam, że droga jest dla samochodów, ale dla własnego zdrowia. Zatem uważajmy mimo wszystko.

 

P.S. Wg mnie taxi miało włączony kierunkowskaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jadąc tym drugim staram się nie przeszkadzać samochodom i jechać jak najbliżej krawędzi i to nie dlatego, że uważam, że droga jest dla samochodów, ale dla własnego zdrowia.

 

Nie mogę się niestety z tym zgodzić. Jechanie na samym prawym krawężniku to proszenie się o wypadek. Nie zostawianie sobie 0,7 - 1 metra marginesu bezpieczeństwa prędzej czy później paskudnie się zemści.

 

(też jestem kierowcą i rowerzystą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...