[sztyca amortyzowana] Suntour do składaka a'la MTB?

[Eni]

Witam,

 

Składam rower, a'la MTB, który będę używał jednak rekreacyjnie głównie do "jazdy po lasach" (leśne ścieżki rowerowe i szlaki) bez żadnych bagaży czy toreb - po prostu pojeździć i wrócić. Rower na mniej więcej takich podzespołach: rama alu (tył sztywny), amor Suntour XCR, manetki RapidFire, przerzutka tył SLX na kasecie 9 biegów, hamulce Tektro Auriga - to z tych najważniejszych.

 

Poszukując sztycy natknąłem się na sztycę amortyzowaną Suntour NCX (ten "pantograf"), poczytałem trochę opinii ludzi, którzy ją nabyli i są bardzo zadowoleni. Wg nich sztyca ta, w przeciwieństwie do teleskopowych, bardzo poprawia komfort jazdy, dzięki czemu można przejechać więcej km bez bólu tyłka, oraz odciąża kręgosłup.

 

Chciałem jednak zapytać, co Wy sądzicie o takiej sztycy? Dopiero zaczynam z rowerem na poważnie i wcześniej w zasadzie nie przesiadywałem w "światku" MTB i nie wiem, czy np. nie panuje pogląd, że to "wieś" czy coś w tym stylu pakować taki wynalazek. Nie znając jednak opinii, na moją logikę to właśnie sztyca o takiej płaszczyźnie skoku nadaje się do tego typu rowerów, w przeciwieństwie do sztyc "teleskopowych", które chyba bardziej nadają się do rowerów o wyprostowanej pozycji jazdy. Może faktycznie jakbym korzystał z roweru do ciężkiej i ekstremalnej jazdy to taka sztyca byłaby pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, jednak na taką rekreacyjną jazdę?

 

Będę wdzięczny za wszelkie opinie.

 

Pozdrawiam

[Puklus]

Wszystko ok sztyca pantografowa jest jednym z lepszych rozwiązań, niestety ma sporoą liczbe cześci ruchomych co sprawia ja podatna na łapanie luzów. Jak już chcesz to szukaj takich co maja na sworzniach pierscienie segera zabezpieczające, takie mozna rozebrać i ewentualnie prze serwisować.

[Eni]

Dzięki! Czyli rozumiem, że głupio to wyglądać nie będzie?