Skocz do zawartości

[Dętki] 2 tygodnie i cztery przebite dętki


luxraven

Rower dętki i luxraven  

12 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mam dalej je?dzi? ?

    • Walcz z d?tkami i nie odpuszczaj
      7
    • Nie walcz bo d?tki ci? wyko?cz? ;)
      5


Rekomendowane odpowiedzi

Sprawdż dokładnie dosłownie centymetr po centymetrze oponę od środka,ale musisz to robić bardzo powoli palcami wyczuwając czy nie ma jakiegoś kolca,drucika czy szkiełka.Miałem podobne przypadki,raz był to tak malutki i króciutki drucik,że wymacałem go dosłownie po godzinie.Od zewnątrz nie było szans go znależć

Jeśli masz drutówkę,to warto sprawdzić ranty opony. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaś raz wbił się... kolec róży. Symboliczne?

 

Słuchajcie, a czy stosunek szerokości opony - obręczy - dętki (nie wiem, czy wszystkie, ale wiem, że na pewno część dętek jest dedykowanych dla określonego zakresu szerokości opon) - nie jest istotny?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna sugestia: sprawdź, czy wewnątrz opony nie ma pęknięć, w wyniku których porwany oplot mógłby "szorować" po dętce. Dotyczy to raczej leciwych kapci. Miałem taką sytuację z oponą zwijaną. Na dętce widać było skośne "szramy", a jedno takie miejsce było na tyle potargane, że zrobiła się dziurka.

Przed całkowitym wyciągnięciem dętki zaznacz pisakiem na oponie, obręczy i dętce wzajenie ich ułożenie. Łatwiej będzie - po wyjęciu dętki - "namierzyć" dziurkę w dętce i to samo miejsce w oponie/feldze, co ułatwi znalezienie feleru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie tak jak było u mnie: rower jeździł bez złapania gumy 2 sezony a kiedy zmieniłem oponę po 15 km kapeć. Okazało się, że spod opaski wypadł wiór po wierceniu otworów :D pod nyple. Trochę się uśmiałem z tego :D (znaczy już po powrocie i wymianie dętki, bo jak wracałem do domu przez całą Łódź to miałem mieszane uczucia: pierwszy i ostatni raz wtedy wyjechałem bez łatek lub dętki :D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może opona jest popękana po bokach ? byle jaki kamień odbije się od opony i bum :nuke: czy najedziesz na jakiś kamień, czy zeskoczysz/zjedziesz z krawężnika i też bum może być :nuke:

bądź za mocno pompujesz, ew. kup dętkę w innym sklepie, bądź tak jak wyżej, oblukaj milimetr po milimetrze od wewnątrz całą oponę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wszystko tak jak radziliście.

 

Zaraz kupuje Schwalbe Marathon Plus 28x1.50 bo mam dosyć pieszych wycieczek z rowerem ;)

 

Mam nadzieję, że pomoże....

 

No i pomogło (tfu tfu na razie ;)) Jeżdżę już ponad dwa tygodnie i wszystko jest ok.

 

 

Tak więc mili Panowie i Panie.... Wniosek z moich zmagań jest jeden.

 

Nie chcesz częstych pieszych wycieczek z rowerem? :) Kup Maratony ;)

 

Mi pomogło !!!

 

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hej,

 

Mam chyba podobny problem jak niektórzy użytkownicy w tym temacie. Kupiłem rower dwa tygodnie temu i próbuję na nim trochę skakać. Już mnie krew zalewa bo poszły 4 dętki w dwa tygodnie i najgorsze jest to, że nie rozwalają mi się jak skaczę, na przykład, ze schodów tylko jak wjeżdżam na krawężnik. Jak pojeździłem 3 dni bez agresywnego wjeżdżania na krawężnik to nic nie było. Dziś jechałem szybciej i wjechałem na krawężnik (przez nieuwagę) i jestem prawie pewien, że to przez ten krawężnik znów poszła dętka. To jest możliwe, żeby krawężniki tak masakrowały dętki? Sprawdzałem koło i oponę i oczywiście nic tam nie mam. Jest na to jakaś rada? Nie mam kasy na dwie dętki w tygodniu i raczej taka zabawa nie ma sensu. ;) możliwe, jest, że koło jest felerne?

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może coś ode mnie ;/ Parę miesięcy temu normalnie użytkowałem swój rower, do czasu gdy mi przerzutki padły. Mineło sporo czas tzn z jakies 3 miesiące i rower stał w piwnicy, zwyczajnie w świecie wczesniej nie było problemu z tylnią dętką itd. Po tych 3 miesiącach rower poszedł do naprawy i zostały wymienione przerzutki. Przez ten czas leżenia w piwnicy powietrza ubyło i postanowiłem dopompować. Problem jest w tym, że da się napompować prawie na max i powietrze trzyma się w kole przez 1 dzień, a na drugi dzień robi się flak ;/ nie wiem czy dętka poszła czy może powietrze ucieka przez wentyl irtyuje mnie to a tymbardziej mi się nie chce grzebać ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może coś ode mnie ;/ Parę miesięcy temu normalnie użytkowałem swój rower, do czasu gdy mi przerzutki padły. Mineło sporo czas tzn z jakies 3 miesiące i rower stał w piwnicy, zwyczajnie w świecie wczesniej nie było problemu z tylnią dętką itd. Po tych 3 miesiącach rower poszedł do naprawy i zostały wymienione przerzutki. Przez ten czas leżenia w piwnicy powietrza ubyło i postanowiłem dopompować. Problem jest w tym, że da się napompować prawie na max i powietrze trzyma się w kole przez 1 dzień, a na drugi dzień robi się flak ;/ nie wiem czy dętka poszła czy może powietrze ucieka przez wentyl irtyuje mnie to a tymbardziej mi się nie chce grzebać ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...