Skocz do zawartości

[wycieczka] 1 lub 2 dniowa. Przeżyj swój pierwszy lub kolejny raz w Sulejowie albo PKWŁ


Minor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

W TYM temacie, pojawił się ciekawy pomysł wyprawy pod namioty. Z początku państwo planowali wielodniową wyprawę. Jednak podchwycili moją sugestie iż na pierwszy raz lepszym wyborem może być długa wycieczka jednodniowa. Owa wycieczka skierowana będzie raczej do "pierwszorazowiczów" co nie zmienia faktu że pojechać może każdy. Ja osobiście jeżdżę XC, jednak po wypadku z września poprzedniego roku cały czas nękają mnie problemy, i w sumie dlatego postanowiłem zabrać chętnych na wycieczkę... (nie ucieknę wam:P)

 

Do rzeczy, propozycje mam 3. Wydają mi się odpowiednie i sensowne, bo tak jak widziałem w tamtym temacie to ktoś chciał z dziewczyną jechać itp, dlatego nie ma co się forsować.

 

1. Zalew Sulejowski, wycieczka na jeden dzień, ruszamy wcześnie rano i wracamy wieczorem. Jak pojedziemy? Trzeba by się dogadać albo z Łodzi na Tomaszów albo na Sulejów no chyba że ktoś chcę zgodnie z trasą to możemy na Wolbórz pojechać tylko że nigdy jeszcze tak nie jechałem. W planie objechanie zalewu Trasą im. Zygmunta Goliata, zobaczymy tamę na zalewie, niebieskie źródełka, być może czynne będą jaskinie. generalnie mapkę tej trasy dołączam jako załącznik.

 

Mapka: http://www.sulejow.pl/asp/pliki/foto/szlak_02_02_2011_d.jpg

 

2. To samo co numer 1. Z tym że rozbijamy trasę i nocujemy w Zarzęcinie. Czyli robimy wycieczkę na dwa dni. Jak pójdzie źle to na polach namiotowych, jak pójdzie dobrze to załatwię miejsce na działce za dobrego szampana/wino dla gospodyni. A już na pewno nie było by kłopotem aby zostawić sprzęt na terenie działki. Czy ugotować herbatę sobie. To chyba jedyna różnica, zobaczyli byśmy wszystko to samo co przy opcji nr 1.

 

3. Idziemy na łatwiznę, i jedziemy sobie po terenach Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich. Możemy przejechać "czarną" trasę np. rajdu Tour de Kalonka, albo wymyślić własną, inwencja twórcza dowolna. Dodatkowo tam są już wytyczone jakieś trasy, ale powiem wam szczerze że ja jak tam jadę to w ramach treningu i nie bardzo zwracam uwagę na to co gdzie jest itp.

 

Mapka z trasami Tour de Kalonka: http://www.tourdekalonka.org/Trasy_files/mapka_1.jpg

 

 

Jeżeli chodzi o termin wyjazdu, to nie jest on określony. Pojadę jak wszyscy chętni będą mogli. Przy czym jak jedziemy na jeden dzien to proponuje w jakąś Sobotę, a na dwa dni to z Piątek-Sobota, chyba że po 15 czerwca to mogę jechać Sobota-Niedziela.

 

Ilość osób ograniczona, łącznie nie więcej jak 5+1(ja), przy czym pojechać mogę nawet z jedną chętną osobą.

 

 

Proszę pisać w tym temacie co i jak i kiedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc pisałem już w tym drugim temacie. Mi pasuje opcja nr 2 i 3. Jeżeli chodzi wyjazd do Sulejowa to z noclegiem to własnie pasuje mi ze względu na szkołę dziewczyny sobota+niedziela ale myślę że problemu nie będzie i piątek+sobota też da rade - może być kolejny weekend (mam tez jeszcze jednego znajomego ale z nim muszę pogadać ale raczej chętnie by pojechał).

 

A co do jazdy po PKWŁ to pasuje mi zawsze:D więc jak będzie propozycja jakaś to ja jadę:) (Dziewczyna jeszcze szkoła więc ona tylko weekendy na razie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodeslaw, odpiszę na to co w tamtym temacie. Im więcej osób tym większe problemy z organizacją. Tym większa szansa na kłopoty na trasie, a nie mam w zwyczaju zostawiać kompanów więc chciał bym minimalizować ryzyko. Dlatego proponuje w 6 pojechać. Ładna równa, piekielna, przyjemna, doskonale niedoskonała liczba.

 

Czy przejechanie 150km w jeden dzien jest trudne? Może jest gdybym mówił o zrobieniu tego w jakieś 5-6h. Ale ja mówie o max 15h jazdy. Tzn. wychodzi nam średnia 10km/h. Przejedz się z taką prędkością, i odpowiedz sobie czy się męczysz:) Do tego, to tak zawsze jest jak jechałem moje pierwsze 100km to też sie bałem że nie dam rady. A zrobiłem 130km i mi się trasa skończyła:P

 

Ja jestem za opcją nr 1. Po prostu daleko mi do obozowicza itp. Co nie zmienia faktu że jak byśmy mieli pojechać na dwa dni, to też dam sobie z tym radę:) Tak że spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minor nie mogę w sumie się wypowiadać no bo najdłuższe moje trasy jak dotąd kończyły się na ponad 80km robione tak w 5 godzin może mniej no ale chodzi o to że jak będziemy jechać sporo dłużej to zaczną się problemy z bolącym tyłkiem, plecami;D szczególnie jak nie mamy jeszcze odpowiedniego stroju (spodenki z wkładka a siedzenie mam nie za wygodne). Ale co jak ludzie będą za pierwszą opcją to też pojadę;)

Co do ilości osób pewnie masz racje a 6 osób to i tak ładna grupa by była;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za info na privie:)

 

Ja z wielką chęcią byle na rower:D

Ale moja dziewczyna posiada nowy rower od 2 tygodni i dopiero się rozkręca, a nie chcemy blokować peletonu dlatego sam nie wiem:D

Obecnie to bez większej przerwy 20km to max dla Sysi:) dlatego 150 km odpada jeśli chodzi o Sysie.

 

Ja osobiście mogę na tygodniu dzieś dalej wyskoczyć. Proponuje wtorek??

 

Aczkolwiek z Panem dodeslaw'em umówiliśmy się jutro by tak pojeździć i się poznać albo poznać i pojeździć:D

 

Jak byś chciał Minor z nami się poślimaczyć:D??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam że weekendy z 17 i 25 czerwca odpadają. Myślałem o tym, aby w przyszłym tygodniu pojechać sobie po terenach okolicznych. Zobaczyć czym i jak jeździcie. Żeby być pewnym ze dotrzecie cali i zdrowi do domu po dłuższej wyprawie. No i co ważniejsze czy się dogadamy:P bo to jest chyba najbardziej zabójcza dla wypraw sprawa.

 

EDIT: W sumie jutro też mogę z wami pojechać tylko pytanie jaka trasa i o której? Tak z 4h czasu spontanicznie znajde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ustalenia:D Wstepnię kolo 13-14 się umówiliśmy (dziewczyna ma do szkoły)

Ale jak nie pójdzie to fajniej by było wcześniej:D

 

Odbiegając od tematu.

Wiesz gdzie można w Łodzi prócz decathlonu i go sportu kupić spodenki rowerowe dla kobiety w dobrej cenie:D? do 60zł:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj odwiedzić sklep na Rzgowskiej chyba 135. Albo FOR RUNNERS na Zgierskiej 73.

 

Jednak w mojej opini nie warto szukac wersji damskiej, męskie powinny pasować tak samo.

 

 

To ustalcie kiedy chcecie pojechać jutro. I ja mogę albo od rana do jakiejś 13 albo od 14 do jakiejś 17:30.

Wpiszcie tutaj gdzie chcecie jechać i kiedy zbiórka oraz gdzie. Tylko nie za daleko bo będę bardziej cywilnie bo muszę kilka spraw pozałatwiać w miedzy czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z damskimi ciuchami jest dramat... sama ciągle szukam kolarskich koszulek i spodenek, ale nie jest łatwo... męskie S są na mnie za wielkie...

mogę polecić kupno przez net: http://hike.pl/product.php?productid=19165&cat=420&page=1

mam je od 2 lat i jestem bardzo zadowolona, porządna jakość i bardzo wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minor my jutro się jak wiew pisał umawialiśmy tak własnie na 13-14 na rondzie Solidarności. Ze względu że Tobie pasuje od 14 to możemy ustalić tą godzinę na spotkanie. Jeżeli chodzi o trasę to spontant gdzieś może do łagiewników np. Będę ja z dziewczyną + może kolega i wiew z dziewczyną.

 

Wiew w razie jak by Twoja dziewczyna miała i tak nie jechać to można na rano przesunąć to wtedy napisz już tutaj w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie że tak późno piszę...

 

No to jak panowie i ew panie:D 14? 14:30??

I tak z te 40 km można zrobić:P Wiem że mało ale sami rozumiecie:P

 

Ewentualnie był by jeszcze jeden koleś jeśli nie macie nic przeciwko temu:P

W sumie to by było 3 osoby odnas, i 3 od was:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, umówmy się gdzieś w tych Łagiewnikach albo okolicy o 14? Bo ja mieszkam bliżej Łagiewnik niż ronda więc sami rozumiecie.

 

1. Rondo Powstanców 1863r. czyli skrzyżowanie Inflancka/Łagiewnicka

2. Krańcówka tramwajów 3,5. Tam na Wycieczkowej.

3. Na tym parkingu przy Wycieczkowej, tam gdzie jest hydrant z wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy wypad zaliczony, frekwencja dopisała, było bezpiecznie, ogólnie wszystko poszło sprawnie.

 

32km trasy, ze średnią ok. 17km/h. Trochę asfaltów, podróż przez Las Łagiewnicki. Nie ominęła nas tylko burza, powrót do domu okraszony był deszczem.

Generalnie pozdrawiam wszystkich podróżników, i do następnego razu.

 

A docelowo, jedziemy oczywiście nad zalew Sulejowski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...