Skocz do zawartości

[rama] Malowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. :rolleyes: Lezą u mnie w garażu 3 stare rowery i szczerze mówiąc chciałbym je trochę odrestaurować. Największym moim problemem jest właśnie malowanie ramy, szczerze mówiąc nie chce oddawać ich do lakiernika, ponieważ chciałbym to zrobić samemu i mieć z tego satysfakcję. Myślę o malowaniu sprayem. Znalazłem w necie jakieś poradniki, ale jakoś nie spełniły moich oczekiwań. Poszperałem trochę na Allegro i znalazłem podkłady, farby i lakiery bezbarwne. Szczerze to myślałem żeby szlifierką "zedrzeć" ten cały lakier, oczyścić benzyną ekstrakcyjną, położyć jedną warstwę podkładu, 3 cienkie lakieru i 2 bezbarwnego. Jeszcze gdzieś znalazłem w jakimś poradniku, żeby po nałożeniu kolejnych warstw farb, podkładu czy koloru właściwego oczyszczać benzyną ekstrakcyjną (oczywiście po wyschnięciu) :icon_wink: . Nie wiem czy u dziadka w garażu nie widziałem pistoletu więc jak coś to poszaleje trochę z aerografem. Wszystkie wskazówki i uwagi milę widziane. Z góry dziękuje. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żeby ktoś napisał czy mój pomysł jest dobry, lub zły, jeżeli jest zły to co zrobić żeby było dobry? Czy to co napisałem ma jakiś sens, czy zabrać się za to z innej strony, lub zrobić to w inny sposób. W sumie nie wiem czemu duże litery, jak pisałem wydawało mi się, że jest bardziej czytelniej i milej dla oka.

 

Nie jestem kimś kto zna się na tym, dlatego napisałem tutaj. Wiem tyle co wyczytałem w necie. Forum jest po to by na jakiś temat dyskutować, wymieniać poglądy z innymi ludźmi, pomagać sobie wzajemnie. Forum nie służy tylko temu żeby napisać "błaagam pomóżcie". Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się w to bawilem, wiec moge CI napisac. Na poczatek matowisz powierzchnie i doprowadzasz ja do gladkiego stanu, tak zeby nowa farba miala jak sie przyczepisz(papierem drobnym najlepiej na koniec poczyscic jeszcze). Nie musisz zdzierac lakieru do golego metalu, wystarczy ze zmatowisz, jak sa jakes dziurki itp. i nie dajesz rady tego wygładzić to można pobawić sie szpachlówka+ utwardacz, koszt takiego zestawu to max 15złt. Potem odtłuszczasz ramę i zostawiasz na chwilę zeby wyschła, kładziesz podkładówkę i zostawiasz (ja zostawiłem na dzień) najlepiej kupić szarą do ciemnych kolorow,a biala do jasnych chociaz po nalozeniu odp. ilosci lakieru i tak nie bedzie tego widac. Nastepnie kladziesz lakier bazowy, czyli taki ktory nadaje kolor(czesto, gesto lakier bazowy jest ostatnia warstwa jakie nakladamy- nie wszyscy klada zabezpiecznie- bezbarwny). Jak masz pistolet to dobrze, jak nie to ze spray-u tez idzie pomalowac ladnie, malowalem motor,rower i kaski z czego wszystko wyszlo podobnie, a czesc byla malowana pistoletem a czesc nie. Z odlg 20-30cm malujesz pasami, nie lataj po powierzchni bo zalejesz lakierem, dlugie precyzyjne pociagniecia. Pamietaj lepiej polozyc pare warstw cienkich niz jedna gruba! Zostawiasz czesci na dzien, poprawiasz jak cos nie wyszlo, wystawiasz na slonce zeby sie utwardzil lakier i jak masz czas i ochote to psikasz warstwe lakieru bezbarwnego, to jest jednak niekoniecznie, bo wiele farb bazowych nadaje juz polysk, jednak jak chcesz zabezpieczyc lakier to warstwa bezbarwnego pomoze Ci to osiagnac. Co do uwag to nie spiesz sie i rob wszystko dokladnie,w odpowiednim tempie, daj wyschnac farbom, bo potem jak zaczniesz cos skaldac i nie bedzie utwardzony to od razu bedzie schodzil od nalozenia przerzutki lub mocniejszego dotkniecia. Powodzenia i pozdrawiam!

 

 

Edit: Po kazdej warstwie warto odtluscic/ przeczyscic rame, lepiej lakier sie trzyma, tylko nie zabardzo i odpowiednimi srodkami, zeby lakieru Ci nie zezarlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł fajny! tym bardziej, że też lubię takie własne "przeróbki". Przy takim projekcie ogromną zaletą jest to, że sam decydujesz o tym co chcesz mieć na ramie i jaki będzie ostateczny efekt oraz indywidualność, niepowtarzalność i oryginalność naszego projektu, gdyż nie spotkasz takiego drugiego "na mieście". Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malowanie sprayem jest kiepskim pomysłem, efekt co najwyżej średni. Za to jak chcesz malować pistoletem to musisz sie uzbroić w reduktor ciśnienia, odwadniacz i dobrą sprężarkę. Kupisz ładny lakier i nawet jak gdzieś się trafi jakis paproch czy mały zaciek to nie będzie się to rzucać w oczy. Ostatnio malowałem skuter i całkiem przyzwoicie to wyszło http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af8a99b565dc92cc.html

Najpierw matujesz powierzchnię nie żadną szlifierką tylko papier wodny w zależności od nierówności powierzchni od 100 do 800. Odtłuszczasz benzyną ekstrakcyjną. Następnie podkład w 2 warstwach w odstępie okolo 10min. Czekasz aż wyschnie i znowu papierem 800 na mokro, ale lekko żeby nie przetrzeć podkładu.

Następnie 2-3 warstwy bazy. Jeśli ma być jeden kolor to dalej idzie bezbarwny w 2 warstwach. Pierwsza mgiełka, drugą warstwę zalewasz bezbarwnym. Trzeba uważać żeby nie porobić zacieków. W sklepach są specjalne dodatki do lakierów np anty silikon(mi się bardzo przydał) w zależności od potrzeb.

Ja po przeprawie z malowaniem skutera dowiedziałem sie ile przy tym jest pracy. Wcześniej wydawało mi się że to tylko prysnąć pistoletem :) Co prawda koszt malowania całego skutera byłby spory i opłacało mi się go malować samemu o tyle ramy rowerowej nie chciałoby mi się malować. Lakiernik pobierze za to pewnie ze 100zł a efekt będzie znacznie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy ogień poszła stara damka. Myślałem, że będzie w lepszym stanie troszkę. Błotniki w rdzy, łańcuch to już się nawet zginać nie chciał od tego brudu i rdzy, z trudem znalazłem spinkę w nim. Odkręciłem koła. Śruby mocujące od błotników musiałem odciąć szlifierką, bo były tak zardzewiałe, że kręciły się razem z nakrętkami. Poprzedni ktoś kto składał ten rower nie był za bardzo inteligentny bo zaspawał kierownice w takim miejscu, ze nie mogę zdjąć widełek. Pedały i suport musiały zostać również, ponieważ klucza odpowiedniego w domu brak. Jutro pójdę i się zaopatrzę odpowiednio. Błotniki, i osłonę od łańcucha odpowiednio papierem ściernym wyczyściłem. Błotniki i osłonka

Zacząłem bawić się wiertarką i szczerze myślałem, że będzie mi szło lepiej. Ładnych klika godzin się męczyłem z tą stosunkowo małą ramą. Jeszcze jutro muszę ręcznie papierem poprawić, bo wiertarką w do zakątków ramy się po prostu nie da :icon_wink: Jak będzie stosunkowo tani ten płyn to usuwania lakieru to może go kupie i nie będę się już męczył z tym papierem :rolleyes:. Skończę zabawę z usuwaniem tego lakieru to wrzucę fotkę.

Eloo skuter ładnie ci wyszedł muszę przyznać. Ten rower jest w stanie agonalnym i wiem, ze lakiernik wziął by mało za to, ale nie chodzi mi tu o to żeby zanieść go do serwisu powiedzieć "zróbta to, jo za tydzień przyjdę i rower mo byc zorbiony" Tylko chcę mieć satysfakcję z tego, że gdy skończę już cały rower to spojrzę na niego i powiem "Zrobiłem go od początku do końca samemu". Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam dostępu do pistoletu więc malowałem lakierem samochodowym w spraju, matowanie, czyszczenie, odtłuszczanie, biały podkład, w odpowiednich odstępach na wyschnięcie 4 cienkie warstwy lakieru koloru właściwego no i na koniec bezbarwny, trzeba dobierać odpowiednie typy lakierów by się nie "gryzły" tzn łuszczyły itp efekty zawsze fajnie wychodziły, wiadomo że to nie malowanie proszkowe więc trwałość na uszkodzenia mechaniczne troche mniejsza. Ale satysfakcja że sam to zrobiłem bezcenna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę skończyć z ramą bo nie mogę zdjąć pedałów.... Odkręciłem tę śrubkę i pedał odsunął się od suportu moze o 2/3 cm i dalej nie chce. Próbowałem stosować wd 40, próbowałem już nawet siłą, waliłem młotkiem, wziąłem nawet przecinaka, ale nic ani drgnie, ani w jedną ani w drugą. Chciałem przykręcić tez nie mogę. Macie jakieś pomysły jak zdjąć to dziadostwo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo dzięki, nie pomyślałem o tym. Popatrzyłem na allegro i nie są nawet takie drogie. Pozdrawiam

 

Kolejny etap prac zakończony :D Błotniki, osłonka, rama pomalowane podkładem. Oczywiście wcześniej wszystko dokładnie wyczyściłem rozpuszczalnikiem :rolleyes:

 

bd005f582002ce74m.jpg

 

1cfcbbe69f317e0fm.jpg

 

705f71deeb7bbf27m.jpg

 

Jutro zajmę się kołami. Mam pewien problem jeszcze, ponieważ za chiny ludowe nie mogę odkręcić piasty. Kurcze nakrętki się niedługo okrągłe zrobią, a ani jedna, ani druga nawet nie drgnie. Jakieś pomysły co zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...